Czy Quattro Towers ruszą po ustępstwach Hinesa?

Deweloper zaprezentował nowy projekt czterech wieżowców, które staną we Wrzeszczu w miejsce centrum handlowego Bis i Sukces. - Wzięliśmy pod uwagę wszystkie sugestie okolicznych mieszkańców - przekonują pracownicy firmy Hines.

Przypomnijmy: pierwszy projekt zabudowy dawnych centrów handlowych czterema 16-piętrowymi budynkami mieszkalnymi zaprezentowano niemal dokładnie rok temu. Propozycje przedstawione przez dewelopera - amerykańską firmę Hines - na tyle jednak wzburzyły mieszkańców Wrzeszcza, że w grudniu inwestor postanowił zawiesić procedurę uzyskiwania pozwolenia na budowę.

Hines ma nadzieję, że nowa koncepcja zostanie zaakceptowana przez wrzeszczan. Co zmieniono w niej w stosunku do pierwotnego projektu? Zrezygnowano z dojazdu do osiedla od strony ul. Pniewskiego oraz od ul. Matki Polki, przy której stoi szkoła podstawowa. Dojazd do czterech wież będzie więc możliwy jedynie od strony ul. Partyzantów. To odpowiedź na zarzuty mieszkańców dzielnicy, że większy ruch aut zakłóci ich spokój oraz będzie zagrożeniem dla dzieci.

Kilka zmian ma wyraźnie miastotwórczy charakter. Teren pomiędzy budynkami zostanie otwarty dla użytku publicznego. Będzie można przeciąć osiedle skrótem prowadzącym od ul. Partyzantów do ul. Pniewskiego. Na parterze budynków będzie więcej powierzchni handlowo-usługowych.

Zmiany dotyczą nie tylko urbanistyki, ale także architektury Quattro Towers. Projektanci Hinesa najwyraźniej zrozumieli, że mieszkańcy Wrzeszcza nie przełkną gładko architektury rodem z lat 70. i popracowali nad liftingiem budynków. Bryły zostały zróżnicowane, budynki wysmuklały. To, oraz większe odległości między budynkami mają zapewnić więcej światłą słonecznego sąsiadującym budynkom przy ul. Pniewskiego.