Będzie wojna o Baltic Arenę?


2008.12.13
Autor: Polska The Times
"Polska The Times": Szykuje się kolejny konflikt na polskiej scenie politycznej. W głównych rolach Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość. Przedmiot sporu to stadiony na Euro 2012. PiS ma zaapelować do premiera Tuska, aby ten wstrzymał budowę Baltic Arena w Gdańsku.

PiS nie chce, aby rozpoczęła się budowa stadionu na mecze Mistrzostw Europy w piłce nożnej w Gdańsku - donosi dziennik "Polska The Times". Poseł PiS Jacek Kurski zamierza wysłać w tej sprawie list do premiera. Zaproponuje w nim dwa rozwiązania: "lepsze i gorsze". Lepszym ma być odstąpienie od budowy Baltic Areny i podjęcie decyzji o rozbudowie stadionu Lechii. Gorszym - budowa giganta, ale przy znacznie większej kwocie rządowej dotacji - pisze "Polska".

Według ekspertów to otwarcie kolejnego frontu politycznego między PiS i PO. Kurski oczywiście deklaruje, że nie jest przeciw Euro 2012. O co więc chodzi? Poseł twierdzi, że nie może być zgody na budowę tak drogiego obiektu jak Baltic Arena.

Jacek Kurski, fan gdańskiej Lechii, podnosi jeszcze jeden argument: - Nie jest tajemnicą, że Lechia nie będzie grała na Baltic Arenie, bo kilkanaście tysięcy widzów będzie się źle czuło na tym gigancie - twierdzi poseł PiS.

Komentarze


  • blanchard
    Użytkownik
    2008-12-13 09:55:47
    Dobrze wiemy że Kurski to zwykły "Kłamca" ale z tym się trzeba zgodzić stadion jest zbyt duży... Naprawdę nie wiem co się stanie z tym stadionem po Euro... chyba zarośnie trawą...:]
    Myślę jednak czasami że należy dać wszystkim szanse... poczekajmy zobaczymy co będzie i wtedy już będziemy mieli doświadczenie i wyraźny pogląd na tego typu inwestycjach... bo jeśli nie potrafi się czegoś trafnie przewidzieć trzeba uczyć się na błędach...

Odpowiedz

Komentujesz jako gość.