Osiedle Portowa

aa, zapomnialam o osadzie na oknach- nic nie widac!

ok. Dosadna ironia mistrzu ciętej riposty ;P Chodziło jedynie o to, czy nie odczuwacie w powietrzu smogu. Wiadomo, że w kopalni nie mieszkacie :-)

dobra odpowiedz na dobre pytanie :) haha

raczej świadczy o waszej niskiej świadomości problemu

haha lepiej bym tego nie ujęła:) Tak kupcie sobie maseczki, a najlepiej to poszukajcie sobie domku na wsi, skoro to jest "problem"

Nic nie widać! Taki smog że się oddychać nie da. Gorzej niż na Śląsku! HAHA

niektórym to nawet chyba świński zadek by nie przeszkadzał pod nosem. Ktoś pyta poważnie o szkodliwość i zamiast po prostu odpowiedzieć: jest ok, padają prostackie teksty zaściankowych i zacofanych polaczków.

a jak to jest w Twoim kraju?

Zastanawiam sie na zakupem mieszkania na osiedlu portowa III, ale niepokoi mnie dyskusja na drugim forum o podziale osiedla. Czy mieszkancy wybudowanych budynkow moga cos powiedziec na ten temat? Czy oiedle bedie tworzyc calosc, jk wyglada ta kwestia drogi wewnetrznej?

puszczają linię 211 od września. Pojedzie myśliborską, kasztanową, portową. Czyli wokół osiedla.

Jeśli pada głupie pytanie, to jest głupia odpowiedź , no nie?

Zacofane polaczki? Denne określenie dziecka z gimnazjum. Wydaje mi się po prostu że są ludzie, którzy nie robią problemów z byle gówna.

Osiedla nie będą połączone, to dwie różne wspólnoty. Droga należy całkowicie do naszej wspólnoty, my płacimy i odpowiadamy za jej utrzymanie np. sprzątanie i odśnieżanie. Nie zgodzimy się na rozdanie pilotów do bramy osobom nie będącym mieszkańcami, na jakiej podstawie ochrona miałaby Was wpuszczać na teren naszego osiedla. Już mieliśmy problemy z okradaniem piwnic i niszczeniem samochodów. Nie będziemy otwierać osiedla dla obcych.

Wasza droga wewnętrzna ma służebność przejazdu dla służb ratowniczych, więc niezależnie w ogrodzenie zgodnie z wymogami ppoż musza powstać bramy, które umożliwią policji, straży, pogotowiu dojazd do bloków. Nie mówimy tu o udostępnianiu kluczy dla mieszkańców, jednak takie bramy, choćby zamykane, muszą powstać. Jednak warto się zastanowić, czy w przyszłości nie połączyć osiedli w jedną całość, odgradzając się od budynków handlowych. To jedynie na razie luźna dyskusja. Ale jako przyszli mieszkańcy portowej w większości chcielibyśmy integracji z osiedlem i mieszkańcami. Wszystko jest kwestia ustaleń, ale nie rozumiem tego sprzeciwu. Czy widzicie jakieś zagrożenia z tym związane. Przecież mieszkańcy etapu III nie będą obcymi. Sugerowanie takich zdarzeń z udziałem mieszkańców portowej III jest nie na miejscu. Sami chcemy czuć się bezpiecznie na naszym osiedlu i nie mamy powodów, aby mieszkańców portowej I i II traktować jako zagrożenie, ale jako przyszłych sąsiadów.

Połączyć to sobie możesz 2 pokoje w swoim domu, a nie rządź się naszym osiedlem. O tym już zdecydują wszyscy mieszkańcy naszego osiedla, nie Ty, ani nikt z osiedla portowa III. Nie będziemy chcieli, to nic na to nie poradzisz. A o służebności nic nie wiem, temat w ogóle nie był poruszany w naszej wspólnocie.

służebność wynika z aktów, nie z waszej decycji. Żle podchodzisz do tematu połaczenia osiedli. nikt nie chce rządzic za was, raczej mowa o przyłaczeniu. Oczywiście musza zdecydować wszyscy. Podział zdań zawsze będzie, ważne żeby szukac wspólnych punktów, a nie różnic.

Chyba Waszych aktów, bo z naszych nie - nie wiem na jakiej podstawie Wam to targfort wpisał. Jeśli jest taka służebność to tylko pewnie dla służb straży pożarnej - jako droga pożarowa (w razie pożaru zdejmuje się przęsło). W przyłączeniu nie widzę żadnych korzyści, to Wam na tym zależy aby korzystać z naszej drogi. Dla nas to jedynie dodatkowy problem w już ułożonej wspólnocie. Musicie przyjąć do wiadomości nasz sprzeciw i tyle. Nie znaczy nie, i tyle w temacie

człowieku o małym rozumku :) w POlsce mamy trochę więcej służb niż Straż Pożarną :) a w razie pożaru nikt nie będzie rozkręcał przęseł bo nie będzie na to czasu... Oby Ciebie nie spotkał nigdy pożar i nie wieszał później psów że straż nie dojechała bo jakiś "zły człowiek" pozamykał słupki i szlabany pozakręcał przęsła i nie mogliśmy na czas dojechać... Życzę dużo zdrowia...

Na Portową III jest osobny wjazd, więc dla Was dostępu nie będzie, co do służebności to służby ratunkowe itp. sobie poradzą, straż szybko rozprawi się z parkanem na swój sposób ;) zresztą czy to straż czy karetka i tak w wasze osiedle nie wjedzie bo macie za małe przestrzenie między budynkami (i ogródkami). Taki sam dostęp będzie miała zza ogrodzenia...

Zresztą developer planuje wybudować kolejne ogrodzenie z bramami oddzielające nasz parking i budynek biurowy od osiedla na linii budynku biurowego (Portowa I) Bramy otwierane z klucza jedynie przez ochronę :|

Kwestia służebności gruntu jest zagwarantowana, bez tego nie byłoby zgody na wybudowanie tych 4 bloków. Do nich musi być zapewniony dojazd. Mieszkańcy nie piszą tu o dostępie dla siebie, ale dostępie dla służb. Uwierz, pogotowie nie będzie zdejmować przęsła, muszą być zamykane bramy na wysokości klatek, które będą otwierane tylko w przypadku konieczności służb ratowniczych. To nie jest kwestia waszego chciejstawa albo nie. To regulują przepisy. wzdłuż bramy dzielącej nasze osiedla musza być takie bramy. A my jako mieszkańcy portowej III zadbamy o to, aby było zapewnione dla nas bezpieczeństwo. Zrozumcie, nie chcemy wjeżdżać, łazić po waszym osiedlu. Będziemy jedynie egzekwować, to co jest nam zagwarantowane nie obietnicami targfortu ale POWSZECHNIE OBOWIAZUJACYMI AKTAMI NORMATYWNYMI.

ps. pomysł połączenia osiedli nie wynika z chęci dostępu do waszego wjazdu. Mamy swoje miejsca postojowe w garażu, obowiązkowe przy kupnie mieszkania. Chodziło o stworzenie wspólnej przestrzeni społecznej, a nie możliwości jeżdżenia po osiedlu. I co do odległości miedzy blokami, jest ona większa , niż w przypadku niektórych budynków portowej I i II.

Ciekawe gdzie bedziecie wyrzucac smieci, jak sie oddzielicie od bydybku handlowego, ten stojacy miedzy blokami jest jakas porazka. Smietniki powinny byc tylko przy parkingsch i wjazdach do garazu

bloki może i tak, ale ogródki i ich ogrodzenia zostawią tylko miejsce na małe chodniczki jak i u nas na portowej I/II.

Co do służebności to nikt wam na pewno nie odmówi jeśli chodzi o służby ratownicze, tu macie swoje prawa... chodzi tylko o cześć ludzi która będzie to wykorzystywać w sposób prywatny (zakupy pod klatkę itp, itd) - a to już będzie ingerencją w osiedle ;P

Zresztą nasz developer i tak zrobi wszystko po swojemu (i jak najtaniej) i my tu nic do powiedzenia nie będziemy mieli... przynajmniej puki ma większość udziałów... stan naszego parkingu mówi sam za siebie jak nasz developer nasz traktuje...

Zróbcie sobie wjazd od kasztanowej. Prosto z drogi, po co angażować przejazd przez nasze osiedle gdzie cenne minuty stracicie na szukaniu kluczy i otwieraniu bram przez ochronę.

My wjazd na osiedle mamy tylko prosto do garazu plus piesze wejscia z dwoch stron, wiec nawet polaczone osiedla uniemozliwialyby nam wjazd samochodem, bo tamta brama jest wasza i nie ma podstaw, abysmy my z niej korzystali. Jak ktos juz napisal chodzilo o wspolna przestrzen spoleczna, a nie mozliwosc jezdzenia po osiedlu.

Chodziło o bramy wjazdowe dla służb ratunkowych. Czemu mają być od naszej strony, skoro równie dobrze mogą być od strony kasztanowej. Po co dodatkowe przeszkody pokonywać w postaci naszego osiedla? Nasze osiedle już jest w pewien sposób jest już zorganizowane, mamy wspólnotę. Połączenie osiedli byłoby dla nas cofnięciem się do początku, od nowa wybór zarządu, zarządcy, regulaminy, uchwały, głosowania i walka z deweloperem. Po co nam to, my to już mamy za sobą.

Tak osiedla zostały zaprojektowane pod względem dróg i tego już nie zmienimy. Developer raczej sugerował, ze w przyszłości wspólnoty zapewne się połączą i powstanie jedno osiedle. byłaby fajna szeroka aleja spacerowa z chodnikami po dwóch stronach, zasadzonymi drzewami, po prostu fajny przyjazny klimat, może nawet ławeczek byśmy się dorobili :-) Kurczę, wielka szkoda, bo super wyglądaloby takie osiedle.

Coś mi się wydaje, że deweloper miesza na tym forum.

nie, to tylko moje głupie wizje, ktore mialam w glowie, zanim zorientowalam sie jaka jest rzeczywistosc. Chcialabym bardzo, aby nasze osiedla byly jedną caloscia, ale coraz bardziej sobie uswiadamiam, ze bedzie to trudne do zrealzowania :-( w dodatku jeszcze ten problem z droga ppoz z Waszej strony. Powinnniscie nas rozumiec, bo sami przezyliscie swoje rozczarowana.

Nie bardzo rozumiem co mas zna myśli pisząc "problem z droga ppoz z Waszej strony" Korzystanie z dróg przez służby ratujące życie bądź zdrowie nie wymaga służebności. Przestań więc mieszać.
Co do "wspólnej przestrzeni społecznej" to siatka nas dzieląca nie powinna stanowić problemu. Jeśli nie jesteś od dewelopera to wktótce się przekonasz z jakimi pajacami i krętaczami będziesz mieć do czynienia. My już to wiemy i nie dziw się, że nie wrócimy do pozycji z przed półtora roku. Zamiast słuchać bajdurzeń bobów budowniczych przypilnuj lepiej zapisów w aktach notarialnych i usterek, których amatorzy nie będą w stanie usunąć.