Osiedle Portowa III

No widzisz i jest sprzeczność, bo Wy macie zapisane o służebności drogi dla służb a my mamy zapisane o zamkniętym osiedlu i jak będą dziury w ogrodzeniu to wtedy osiedle nie jest zamknięte. Dlatego nie będzie połączenia bo im większe jest liczba bloków i mieszkań w wspólnocie tym większy bałagan. My jesteśmy zadowoleni z obecnej sytuacji, a że Wy macie problemy jak wnosić meble to już Wasz problem, każdy je ma nie koniecznie są one takie same.

a z drugiej strony jak sobie wyobrażacie pozostawianie samochodów na drodze ppoż w celu wypakowania np. mebli itp. skoro na drodze nie można nawet na 5 min zostawić samochód bo ochrona już wzywa do zabrania samochodu lub dzwonią po straż. Jest przepis i znaki drogowe więc dziury w płocie za bardzo nie będą potrzebne bo samochodem na drodze nie można stawać.

Przecież możecie rozebrać ogrodzenie od strony Kasztanowej i tamtędy wnosić meble kwestia jest dodatkowej furtki a chyba u Was będą dwa wejścia do osiedla tak jak jest u nas od strony Portowej i Myśliborskiej

Hej, po co to napięcie. Tak, u nas będą dwa wejścia. Ja cieszę się i tego, ze nasze osiedle będzie małe i kameralne. Szkoda, ze nie ma ścieżek wokół bloków, wzdłuż ogrodzenia, z dojściami do klatek z dwóch stron, co pozwoliłoby nam stworzyć przyjazna przestrzeń. Myślę, ze musimy o tym pomyśleć, bo to nie zabierze jakoś bardzo przestrzeni tym mieszkańcom z ogródkami. Ale kwestie bezpieczeństwa, dojazdu służb są konieczne do uregulowania. Tego na pewno musimy pilnować i nie uważam aby było to zależne jedynie od decyzji mieszkańców tamtego osiedla, na jakich zasadach będzie udostępniana droga przez ogrodzenie. Rozbieranie płotu jest na pewno niedopuszczalne.

uważam , ze klucze do np. takich bram w ogrodzeniu powinny być dostępne np. tylko u strażnika. Tez chce mieć poczucie bezpieczeństwa, ze z portowej I i II nie będzie miał do nich dostępu, tak samo jak my. Chodzi jedynie o kwestie bezpieczeństwa, ale tez chcemy zachować swoją prywatność, jak wy.

Zróbcie sobie wjazd od kasztanowej. Prosto z drogi, po co angażować przejazd przez nasze osiedle gdzie cenne minuty stracicie na szukaniu kluczy i otwieraniu bram przez ochronę.

Pamiętaj że ochrona co 2 godzinny ma obchód i nie zawsze jest w budce, a trochę czasu im schodzi obejść osiedle. Dlatego nie ma co kombinować z furtkami. Jeśli chodzi o chodniki w koło osiedla to Wy mieszkańcy nic nie zrobicie bo na takie rozwiązanie które zaproponował Targfort dostali pozwolenie na budowę od miasta czyli już Targfort nie przewidział dla Was chodników w koło bloków a jedynie dojście do klatek.

To jedyne bezpieczne rozwiazanie. Ochroniarz ma przeciez jakis tel. Sluzbowy i on powinien zarzadzac kluczmi na wypadek sytuacji zagrozenia

Nie kombinuj, dobrze jest jak jest. Po co to wszystko psuć. Przecież przez połączenie osiedli nikomu na dobre nie wyjdzie. A to dlatego że my już przeszliśmy przez trudne chwile z deweloperem, a po połączeniu musielibyśmy się wrócić do samego początku a uwierzcie nam nie jest lekko. To jak walka z wiatrakami. Tak wygląda wspólpraca z Targfrotem który przez pewien czas będzie miał powierzony Zarząd nad Waszą wspólnotą.

ale może jak już wyzwolimy się spod władzy targfortu i utworzymy swoja wspólnotę, będą szanse na dogadanie i połączenie się. Rozumiem wasze argumenty, ale nie traktujcie nas jak zło konieczne. Co do poruszonej kwestii ppoz, to przecież takie dwie bramy na wysokości dwóch klatek będą na co dzień zamknięte, bez dostępu kluczy dla mieszkańców. Chodzi po prostu o nasze bezpieczeństwo. Nie chcemy nikomu robić na złość, chcemy czuć się bezpiecznie. Co do kasztanowej, to owszem, jestem za tym, żeby zrobić nawet drogę wewnętrzną albo chodnik dookoła osiedla kosztem zmniejszenia ogródków, tylko zgoda na budowę wraz z infrastruktura została wydana w takim a nie innym kształcie. Gdy byłam tam pierwszy raz, patrzyłam na Was, jak na swoich przyszłych sąsiadów, a teraz ta niechęć Wasza do III etapu jest przykra.

Sluchajcie, od wrzesnia puszczaja autobus przez portowa/kasztanowa/ mysliborska. Bedzie dojazd do tramwaju na tarcho.

Nikt nie traktuje Was jako zło konieczne. Wy macie swoje osiedle i nim będziecie zarządzać, a my mamy swoje i nim obecnie zarządzamy wspólnie z Targfortem. Pamiętajcie że TF ma na naszym osiedlu biurowiec więc nigdy się ich nie pozbędziemy. Dlatego nie dziwcie się nam że nie chcemy mieć połączenia bo wtedy już jest większy bałagan przy osiedlu który by miał 320 mieszkań. To że nie macie drogi ppoż i chodników wkoło osiedla to wyłącznie wina TF i to do nich miejcie pretensje. My mamy dla służb pomocniczych służebność by mogli podjechać do waszych klatek. A jak sobie poradzą z ogrodzeniem na pewno coś wykombinują. Bramy nawet zamykane na klucz i tak nie będzie można zrobić bo musi być zgoda na którą niestety my się nie zgadzamy. Nie mamy nic do Was ale im mniejsze osiedla tym łatwiej nad tym wszystkim zapanować. Wymuście jeśli to możliwe na TF by zrobił wam chodnik od strony kasztanowej albo nawet szerszą drogę może nawet kosztem ogródków tylko czy mieszkańcy Wam na to pójdą to nie wiem

dlatego nie wymuszajcie na nas byśmy zmienili zdanie odnośnie połączenia bo takiego nie będzie. My już swoje przeszliśmy i wiemy że nie jest łatwo tym bardziej jak za partnera do rozmów ma się TF. Dużo obiecują a mało dają w zamian. Nie ma niechęci do III etapu bo czy to by budował TF czy ktoś inny to kolejne osiedle w okolicy, które nam nie przeszkadza w obecnej formie tylko pomysły o jakimś połączeniu. Nikt z nas nie przypuszczał by po wybudowaniu III etapu który tak naprawdę miał się nazywać osiedlem Kasztanowa a nie III etapem os. Portowa będzie pomysł na połączenie skoro Wasze osiedle różni się architektonicznie od I i II etapu. Jest tyle możliwości by TF poszedł Wam na rękę i zrobił bramę od strony Kasztanowej wraz z chodnikami do bloków ale musicie Sami w tym temacie coś zacząć działać a nie Liczyć na połączenia osiedli które nie do końca będzie słuszne. Tym bardziej że z samej drogi p.poż nie można korzystać przez dłuższy czas bo jest to droga na której nie można zatrzymywać ..

samochodów więc za bardzo i tak nie wywalczycie. U nas już niektórym posypały się mandaty za pozostawienie samochodów, więc gdy zaczniecie się sprowadzać i będą kolejkami przyjeżdżały samochody do rozładunku mebli to po pierwsze zablokujecie drogę p.poż a po drugie zaburzycie nawet drogę komunikacyjną wewnętrzną. Co będzie jak zablokowana droga przeszkodzi np. w przejeździe straży lub karetce czy dalej będziecie wtedy obstawiali że chcieliście tylko meble przenieść z bliższej odległości, albo jak straż pożarna będzie musiała z powodów pożaru zniszczyć pozostawione samochody to co wtedy? Też będziecie ubiegać się o odszkodowanie do Wspólnoty mieszkaniowej nie Waszej tylko Osiedla Portowa

I i II etapu? Jest tyle przeciw łączeniu osiedli że nie ma sensu tego dalej ciągnąć. Z drugiej strony parking który macie na osiedlu oczywiście ten naziemny nie jest oddalony od klatek nie wiadomo w jakich odległościach więc tłumaczenie że możliwość przenoszenia mebli było by uzasadnione gdyby były bramy w płotach jest naprawdę bezzasadne.

po tych spięciach zupełnie na spokojnie wystarczy zobaczyć naszą umowę deweloperską podpisaną przez kupującego, notariusza i dewelopera. Na drugiej stronie punkt 1 w podpunkcie 1/ i 2/ jest napisane: ,,NIEODPŁATNA I NA CZAS NIEOZNACZONY SŁUŻEBNOŚĆ GRUNTOWA, POLEGAJĄCA NA PRAWIE PRZEJŚCIA I PRZEJAZDU PRZEZ DZIAŁKĘ NR.123 (portowa2 i portowa1)...ORAZ PRZEZ BRAMY I FURTKI PRZECIWPOŻAROWE....,, Nie ma co robić paniki, deweloper nie dostał by pozwolenia na budowę gdyby nie było dostępu do naszych domów dla karetek straży itp. Najważniejsza jest ta umowa i tyle. A poza tą niechęcią do naszego powstającego osiedla nie na miejscu jest porównywanie nas do mieszkańców slamsów.

w umowie jest napisane o PRAWIE PRZEJŚCIA I PRZEJAZDU PRZEZ DZIAŁKĘ NR.123, PASEM STANOWIĄCYM DROGĘ POŻAROWĄ czyli rozumiem to w ten sposób że będzie dostęp tylko do drogi pożarowej a inne drogi na osiedlu portowa2 i 1 nie będą dostępne dla nas oczywiście.

Służebność macie wpisaną jak najbardziej, przejść również możecie jak najbardziej. Ale pozostawiać samochodów na drodze ppoż już nie. Natomiast zastanawiam się jak będą i na czyj koszt zrobione bramy w ogrodzeniu? Bo chyba nie Wasz, na pewno nie Wspólnoty Myśliborskiej, a już wątpię by Targfort sam z siebie kasę wyciągał i coś zmieniał co już zostało zrobione. Ciężki temat, zobaczymy pożyjemy.

żeby przejść wszystkie formalności przed oddaniem mieszkań będą musiały być już drogi przeciwpożarowe zrobione, nie wiem jak ale to nie powinno nas interesować. Musi być zgodnie z planem z pozwolenia na budowę. A samochodów nie można stawiać na tej drodze tak samo przez portową 1 i 2 a często widzę że stoją niestety.

samochody stoją ale mandaty też się sypią. Więc każdy może sobie przekalkulować co komu się opłaca.

będę mieszkańcem III etapu portowej, faktycznie mamy służebność wpisaną do aktów notarialnych. Cała dyskusja jak toczy się o bramy między osiedlami jest wynikiem braku wiedzy. Jako strażak chciałbym Was drodzy przyszli sąsiedzi poinformować, iż żadne bramy nie są potrzebne. Rozporządzenie mówi, iż "Pomiędzy tą drogą i ścianą budynku nie mogą występować stałe elementy zagospodarowania terenu lub drzewa i krzewy o wysokości przekraczającej 3 m, uniemożliwiające dostęp do elewacji budynku za pomocą podnośników i drabin mechanicznych." Taki płot jaki jest zastosowany między osiedlami, NIE JEST stałym elementem. To ogrodzenie nie ma fundamentów, a jedynie zakopane słupki i siatkę. Szybciej jednym kopnięciem rozwalę ten płot, niż miałbym szukać i prosić ochroniarza o otwarcie bramy. Takie niestety są przepisy i trzeba się z tym pogodzić. Zapewne nie będzie żadnych dodatkowych bram między blokami.

Ponad to, nie ma ma oddzielnych przepisów mówiących jak blisko pod klatkę ma podjeżdżać karetka.

Nie ma co dyskutowac, bramy zoztaly zaplanowane. Sa w planie zagospodarowania, przed wydaniem zgody oddania mieszkan do użytku muszą się tam znaleźć, wiec nie wymądrzaj sie na temat tego ile kopnięć potrzebujesz źeby ją rozwalić... To niepoważne, nie każdy ma tyle siły i chęci ma take kazdorazowe dewastacje. Bramy to jedyne rozsadne rozwiązanie

Strażak postanowił się pochwalić swoimi umiejętnościami, zapewne w czynie społecznym bedzie stal na straży ogrodzenia i wyczekiwał momentu, kiedy może zadać cios temu wątłemu ogrodzeniu :-)

A kto widział plany? Bo w planie zagospodarowania nie ma nigdzie bram przejściowych w ogrodzeniu. Jedyna brama jaka jest wrysowana w planie dla osiedla Portowa/Kasztanowa III jest ta wjazdowa. Nie wiem skąd pomysł na bramy w płocie skoro w planach zagospodarowania ich nie ma. Więc nie ma się co pieklić. A płot jak jest wrysowany tak jest więc demontaż części płota nie wchodzi w grę bo wtedy osiedle portowa I i II nie będzie już osiedlem zamkniętym a z tego co mi wiadomo w aktach mają zapisane że jest to osiedle zamknięte

przestańcie gadać głupoty i się stresować niepotrzebnie. Pan/i abc nie wiem jakie widział plany ale ja mam przed sobą ,,Plan zagospodarowania terenu,, jak ktoś chce zobaczyć to niech poprosi o niego dewelopera. Mam projekt właśnie drogi przeciwpożarowej i jest czarno na białym narysowane gdzie BĘDĄ FURTKI I BRAMY PRZECIWPOŻAROWE. Jedna brama lub furtka będzie między blokami -przedłużenie chodnika między blokami a i b a druga będzie między blokiem c i d. Wypowiedz strażaka bardzo mnie rozśmieszyła. Zamiast się denerwować wystarczy zobaczyć dokumenty a nie mówić o kopaniu płotka :) To że będą jakieś bramy i furtki przeciwpożarowe wcale nie oznacza że osiedle portowa 2 i 1 nie będą zamknięte. Przecież macie bramę wjazdową i furtkę wejściową i to nie oznacza że nie mieszkacie na osiedlu zamkniętym.

numer rysunku tego projektu to PB-PZT-01 data rysunku to grudzień 2012 ,,Niniejszy wyplot jest zgodny z mapą do celów projektowych zarejestrowaną pod numerem....,,
Domyślam się że portowej 1 i 2 zabraliśmy światło i dlatego ta niecheć. Mam nadzieję że jednak to te wrogie nastawienie do nas ustąpi i będziemy przyjęci tak jak sami by chcieli być przyjęci, na pewno nikt nie chce wam robić za złość.

Tutaj, anonimowo może pisać każdy. Strażak, może niemieć nawet nic wspólnego z osiedlem. Pamiętam jak było u nas - dlatego założone zostało nasze drugie forum. Co do drogi pożarowej, to cała kłótnia wynika z braku informacji. Deweloper coś zrobił za plecami portowej I i II, nie informując mieszkańców. My nie mamy wpisane w naszych aktach służebności, w naszych planach zagospodarowania nie ma żadnych bram. Deweloper, jako jeszcze większościowy udziałowiec we wspólnocie, pewnie sam wszystko pozmieniał, nie informując mieszkańców portowej I i II, a cała złość idzie teraz na bogu winnych mieszkańców portowej III. Niestety tak działa nasz deweloper. To dezinformacja wywołuje ten konflikt. Nikt nie lubi jak mu się coś robi za plecami.

Nasz deweloper jak mu coś nie pasuje lubi za plecami zmieniać, tak aby wyszło na jego korzyść. Nasze bloki na planach też tak nie wyglądały, miały inny kolor, miały drewniane ozdobniki, balkony miały murowane słupki, płotek dookoła bloków miał być przystrzyżonym żywopłotem (można to zobaczyć jeszcze na stronie dewelopera http://portowa.waw.pl/wizualizacje.html). Podczas kupowania byłem zapewniany że tak będą bloki wyglądały. Możecie zobaczyć co z tego zostało. Deweloper robi wszystko pod siebie, a mieszkańców ma w tylnej części ciała.

Może w Waszych aktach nic nie ma z racji tego, że jeszcze wtedy nie było wiadome jak i czy powstanie osiedle nr III? Poza tym masz racje że na tym forum ludzie piszą wszystko co im do głowy przyjdzie. Nam (mieszkańcom III etapu) też przydałoby się forum prywatne, wtedy już by skończyło się chojrakowanie