Panoramika I

Z cyklu niech mi ktoś podpowie ---> A jak poradzić sobie z sąsiadami którzy nie reagują na prośby by byli ciszej i uszanowali ciszę nocną i nie urządzali imprez które wykraczają poza mieszkanie na balkony,mówię tu o głośnym gadaniu i śmiechy,niosące się po całym naszym osiedlu bo w tej studni niesie się echem, jak również smród papierosów i innych "dobrodziejstw". Jak przetłumaczyć sąsiadom że psy a rasy duże w szczególności należy wyprowadzać na smyczy i to nie tylko na dworze ale również wychodząc z mieszkania,idąc klatką schodową w kierunku windy czy w hali garażowej. Pies biegnący z impetem od windy długim korytarzem w stronę swojego mieszkania a właściciele kilkanaście kroków za nim i to jest dla nich norma, tylko że ktoś nie musi wiedzieć że pies pomimo że duży to jest łagodny a małe dziecko nie może być pewne jak ten pies zareaguje. Niestety ja mam takich sąsiadów,którzy w reakcji na prośby by byli ciszej powiedzieli że należy zamknąć okno (pora wiosna-lato) i zainstalować sobie klimatyzację w mieszkaniu. I co z tym fantem zrobić?

https://bezprawnik.pl/halasy-zabronione-zarowno-w-dzien-jak-i-w-nocy/

najlepiej zainstalować klimatyzację od strony sąsiadów, ale kupić taki ze w czasie pracy ( oczywiście w godzinach 6-22) pracowała na całej ścianie.

Niewazne jest przejście od windy do mieszkania, można powidzieć to tylko strach, a co z takimi widokami po psach, przecież nikt nie powie ze po kotch, widok podłogi w windzie i podłogi od windy do wyjścia całe obsikane. Wiadomo ze pies trzymany kilka lub kilkanaście godzin w zamknięciu może popuścić.

Do postu powyżej-strach?a gdyby Pani/Panu pies rasy dużej wyskoczył z windy w momencie gdy stoi się z małym dzieckiem i czeka na windę,albo nie można swobodnie wyjść od siebie z mieszkania i dziecko nie może odejść na krok bo nigdy nie wiadomo czy pies nie wyskoczy nagle z mieszkania.Tak strach o dziecko olbrzymi!!! Ale to nie jest normalne by nie móc naturalnie się zachowywać i ciągle żyć w obawie podczas gdy inni nie respektują pewnych norm.

Jestem przeciwnikiem żeby mieć duzego psa w takim bloku Ale skoro sa takie psy to wykazmy wiecej empatii, spróbujmy zagadać do właścicieli tych czworonogów pochwalic i mówić swoim dzieciom że pies to nic strasznego i nie straszyc I nie zgrywac jakiś niedotykalskich A jak przeszkadza towarzystwo czworonogow I ktos chce sie czepiać się wszystkiego to wies bedzie najlepszym miejscem Pies ma prawo popuścić ale obowiązkiem właściciela jest OD RAZU posprzatac i nie dopuszczać do takich sytuacji w przyszlosci

Jeżeli ktoś nie zna psów niech nie mówi. Nawet psy uznane za łagodne np. owczarki na co dzień łagodne i w cale nieprzyzwyczajane do agresji biegające luzem potrafią zaatakować osobę która podchodzi do właściciela.

ym wpisem ściągnę na siebie srogą falę hejtów miłośników zwierząt, ale patologia którą opiszę jest prawdą.

W mojej opinii powinien być zakaz trzymania psów w blokach z kilku bardzo prostych powodów:

1. Psy szczekają - to świetnie, że akurat Twój nie szczeka, chociaż i tak nie wiesz co robi, gdy nie ma Cię cały dzień w domu, a naprawdę to jest bardzo irytujące, kiedy wychodzi się po schodach i zawsze kundel musi otworzyć jape, nie ważne czy jest 6 rano czy 15, nie ważne ile osób dziennie by nie przeszło, on MUSI szczekać. Z przyjemnością gdy wracam na weekendzie późno w nocy wycieram buty w wycieraczkę, bo kundel mieszkający obok dostaje jebla na ten dźwięk, a mi pojawia się uśmiech na twarzy, gdy wyobrażam sobie wkurwienie sąsiadki o trzeciej w nocy.

2. Psy śmierdzą - tak, tak, Twój NA PEWNO nie śmierdzi, każdy właściciel psa uważa, że akurat jego pies nie śmierdzi, bo go KĄPIE. Prawda jest taka, że każdy pies śmierdzi, im większy, tym bardziej chce się człowiekowi rzygać, a tego smrodu chyba tylko właściciele nie czują, bo i tak już całe mieszkanie nim przesiąknęło. Najgorsze jest kiedy po takim wielkim psie wchodzi się do windy, wtedy idzie dosłownie zrzygać, wąchając pozostałości wilgotnego jebiącego fetoru z pyska. Zresztą wystarczy byle "nieśmierdzącego" kundla pogłaskać, a później powąchać rękę jak śmierdzi. Nigdy nie głaskam psów, a jeśli już, pierwsze co robię to idę wymyć ręce.

3. Psy srają i szczają - tak, to fajnie, że każde gówienko bierzesz w woreczek i wyrzucasz do kosza, szkoda tylko, że 99% innych właścicieli tego nie robi i wyprowadza swoje pociechy po osiedlowych podwórkach, gdzie bawią się dzieciaki. Nie zmienia faktu, że Twój pies sra i siuśka w krzakach, bo to jest idealne miejsce zabaw w chowanego dzieciaków. "To niech się tam nie bawią" - typowa odpowiedź psiarza.

4. Spora większość właścicieli psów jest upośledzona umysłowo na ich punkcie. "To nie jest PIES! To jest PRZYJACIEL, CZŁONEK RODZINY!", "O TY C..H..U..JU POKAZAŁEŚ FAKERA DO PIESKA, TY PSIE!", "A co tam że kot przejechany, ważne że pieskowi nic się nie stało", "Tak mówisz, bo nigdy psa nie miałeś"

Morał z tego taki, że blokowiska to nie miejsca hodowli psów i tak, ja i Twoi sąsiedzi doskonale wiemy, że akurat Twój pies nie jest taki jak inne.

Taaaaaa.

Je... to pies!

do mieszk... a Ty się nie załatwiasz nie hałasujesz nie gadasz.... niektóre zwierzęta maja więcej wyrozumiałości i empatii niż niektórzy ludzie. wolę szczekanie psa niż pijacie imprezy do później nocy darcie ryja na całe osiedle... każdego psa można ułożyć ale to istota żywa może się źle poczuć. skoro nie pasuje Ci mieszkanie w bloku z innymi co maja zwierzęta po co tu kupowałeś mieszkanie. wolność tomu w swoim domku jak to mówią ale na tym osiedlu nie ma wyrozumiałości. jest tyle osób ze każdemu coś będzie przeszkadzać. mówisz o zapachu psów a koty nie zostawiają zapachu. bardziej intensywny niż psy. zanim coś napiszesz najpierw zaczerpnij trochę wiedzy

Część ludzi którzy kupili tu mieszkanie beda tu sie x lat meczyc i szczerze im współczuję, Przecież kolo Szczecina sa miejsca takie jak np Pucice Mierzyn Wolczkowo Skarbimierzyce itp gdzie nie ma problemów z parkowaniem, szczekajacymi psami itp Trudno żeby na setki osób które tu mieszkają nie było psów Taka sama sytuacja jest na każdym blokowisku Po prostu 3a umiec zyc w symbiozie z innymi A jak ktoś pisze ze specjalnie drażni psa szurajac głośno i wycieraczke o 3 w nocy to opinie tego człowieka można traktować z przymrużeniem oka

Czy będzie parking dla samochodów osobowych nie mający wykupionego miejsca postojowego? Przy zakupie informowano mnie że będzie poniżej :)

*Nie mających

Tak na publicznym parkingu przy ul. Wszystkich Świętych

niestety bez wykupnego miejsca parkingowego na terenie osiedla nie ma dodatkowych parkingów. jest to duży problem nawet dla odwiedzających rodzin czy przyjaciół deweloper nie zapewnił wolnych miejsc co niestety prowadzi do nieprzyjemnych sytuacji jak naklejki na szybach czy wzywanie straży miejskiej. ale każdy ma prawo zaparkować na swoim osiedlu uważam jeśli ma tam mieszkanie. bezpiecznie jest parkować na dole na miejskim parkingu który niestety tez będzie niedługo przepełniony.

Powtarzam po raz kolejny nie kupywać mieszkań bez miejsc parkingowych , a co do dewelopera to nic nie musi...hihi

Dokładnie. Pokupowali mieszkania bez miejsc parkingowych a teraz najgłośniej płaczą.

Ooo kilka blokad przywiozla nam dzisiaj straz miejska:) a gdzie są ci co tak krzyczą ze mogą sobie parkowac przed blokiem?

Witam
Czy ktoś z obecnie mieszkających osób na tym osiedlu moze mi powiedzieć w jakiej kwocie są rachunki A utrzymanie mieszkania? Czynsz, media, ogrzewanie, prąd itp ... I czy warto kupić mieszkanie na panoramice?

VARto...

przestańcie pleść głupoty ze jest to dla mieszkańców, to tylko za załatwienie po cichu pomoc dla budowy tj lepszy przejazd transportu i mozlwośc parkowania podwykonawców budowy. kto pokaze ze musimy takie usprawnienia dla budowy własnym kątem.

A może tak by RETRA zamiast dla grupy posiadaczy pojazdów i wzywania SM przekazywała mieszkańcom ważne wiadomości takie jak np. brak ciepłej wody 12,12.09.

A może tak by RETRA zamiast dla grupy posiadaczy pojazdów i wzywania SM przekazywała mieszkańcom ważne wiadomości takie jak np. brak ciepłej wody 12,12.09.

A może tak by RETRA zamiast dla grupy posiadaczy pojazdów i wzywania SM przekazywała mieszkańcom ważne wiadomości takie jak np. brak ciepłej wody 12,12.09.

Witam, mam gorącą prośbę do sąsiadów z klatki 4 poziom 3-4 uszanujcie prawo do odpoczynku innych. Trudno o spokojny wieczorny (22,23.00) i poranny (7.00) sen, gdy nad głowami słychać głośny dziecięcy tupot. Z góry dziękuję za wyrozumiałość i pozdrawiam.

Adi ty po prostu nie możesz złapać oddechu, co jedne odrosną to ludzie następne zrobią i znowu ci tupią:)

Tomuś.....prośba, zwolnij z tym robieniem dzieci, bo ci już na kapcie dla nich zbrakło.

łysy, w wiacie śmietnikowej to swoje cieńko-cieńko zaparkuj to będziesz miał ekskluzywny prywatny parking, swoją drogą czy ty nie nauczałeś gdzie można parkować a gdzie nie ?

Również poproszę o uszanowanie innych mieszkancow i chodzenie w kapciach po domu. Ściany strasznie niosą głos i chodzenie ciężko lub na piętach utrudnia spokój sąsiadów od rana do wieczora.