Osiedle Pod Żaglami II

właśnie umówiłem się na oglądanie mieszkania, z kimś z biura sprzedaży. A prosze mi powiedziec kto jest w umowie Tembud Bis czy Lechbud?

o co sie martwicie? przecież upada Lechud a nie Tembud Bis , a to on jest developerem.

Do gg:Od kierownika budowy

ktoś nie umie czytać umów, w umowie wyraźnie jest napisane że inwestorem są Tembudbis (udział 6/10) i Lechbud (udział 4/10). jesteśmy dobrej myśli że sprawy firm ułożą się pozytywnie.

a wiadomo kiedy zebranie na ktorym zostana wyjasnione wszystkie watpiwosci zwiazane z zawirowaniem medialnym developera oraz dokonczeniem wind etc ..

Upada Lechbud i wlasnie ma 4/10 naszych mieszkan to niech nikt nie sciemnia ze nic sie nie dzieje bo Tembud formalnie dysponuje tylko swoja czescią i jeszcze zawirowania z miastem bo w tv było ze zerwano z nimi umowe bo nie wywiazywali sie z niej chodziło o jakieś przedszkole

Szanowni Państwo, mimo że już nie pełnie funkcji pełnomocnika firm Lechbud & Tembudbis mam zgodę na przekazaniu Państwu informacji dotyczącej zamieszania jakie powstało wokół ww. firm. Jak Państwo wiedzą zrobiło się głośno w kwestii że firma Lechbud złożyła wniosek o upadłość, w dniu 16.01.2013r została zawarta umowa przejęcia firmy przez firmą Tembudbis. W związku z powyższym wniosek o upadłość został wycofany i INWESTYCJE BUDOWLANE SĄ NADAL KONTYNUOWANE. W najbliższym czasie odbędzie się spotkanie z przedstawicielami firmy oraz pani notariusz na którym to zostanie przedstawiona sprawa uregulowania stanu prawnego gruntu oraz inne istotne sprawy związane z dokończeniem praca na inwestycji budynku przy ul. Kazimierza Królewicza 2L-P.

Ile to jeszcze bedzie trwac. Opoznienia i opoznienia... Info na forum przekazywane... Przeciez to sie w glowie nie miesci

Pełnomocnik, który zostal odwolany uspokaja na forum. Pani zaneta milczy a deweloper ma wszystko gdzies. To jest polska.

witam, ja dziś dostałam maila z info o pozwoleniu na użytkowanie. niby jutro powinno być info na temat terminu zebrania. zobaczymy

Info miało być dzisiaj i niestety .... brak!

Mieszkańcy czas wreszcie zakończyć sprawy uregulowania aktu własności, robią sobie z nas jakieś kpiny , albo w najbliższym terminie podają konkretna datę jeśli nie wówczas trzeba będzie zrobić zebranie mieszkańców i pozwać dewelopera do sądu o ustanowienie własności może nawet wspólnie z mieszkańcami Przy Redzie Ledóchowskiego 16 maja taki sam problem jak my.

Tak na wstępnie to nie zostałem odwołany tylko z powodów osobistych zakończyłem współprace z inwestorem. I nie uspokajam tylko przekazuję informację którą uzyskałem od dewelopera. Dla nie zorientowanych, ja również jestem mieszkańcem Osiedla pod Żaglami i jestem w takiej samej sytuacji jak wszyscy. Co do chęci pozywania dewelopera to najpierw należy wezwać na piśmie inwestora do przeniesienia własności. czy ktoś tak uczynił? Jeśli ktoś nie zna procedur administracyjnych to przedstawiam schemat postępowania przez Urzędy. 1. odbiór budynku przez nadzór budowlany, wydanie decyzji + 14 dni na uprawomocnienie (nastąpi do końca stycznia) 2. wystąpienie do urzędu o wydanie zaświadczenia o samodzielności lokalu. 3. zgłoszenie do Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej o założenie kartotek lokali, które są niezbędne do aktu przeniesienia własności, bez tego dokumenty sąd nie założy księgi wieczystej dla lokalu.

Tu nie chodzi o jakis osobisty atak na Pana Panie Dominiku tylko o sposob zalatwiania spraw przez dewelopera. Forum i wypowiedzi nie jest to chyba najbardziej adekwatna droga komunikacji z ludzmi ktorzy grupe pieniadze wplacili za mieszkania slysza o upadlosci, wymowieniach kredytu i innych rewelacjach. Szkoda gadac. Klatki dalej nie skonczone, nie wiadomo kiedy to spotkanie byl mail ze w tym tyg i zadnej informacji, ze jednak sie nie spotkamy.

no wlasnie a Pani Zaneta nawet nie raczy odebrac telefonu ! co z tym spotkaniem..?

Posiedźcie kiedyś w biurze przez 5 minut i posłuchajcie ile ona ma w tym czasie telefonow, nie sposob odbierac od wszystkich naraz! ja jak mam cos pilnego to dzownie kilka razy, to chyba normalne. radze raczej krytykowac dewelopera, czy ktos dostal od niego jakakolwoek informacje chociaz raz?, od tych ludzi trzeba wszytsko sila wyciągac-nawet ich pracownicy słyszałem jak to robia, to jakas masakra.i jeszcze jedno-z umowy wynika że kupujacy ma wyznaczyc deweloeprowi 120 dni na przeniesienie wlasnosci(to podobno wynika z ustawy)i tak wlasnie nalezy zrobic pomimo ustnych zapewnien ze umowy beda wczesniej.

Może faktycznie spotkać się i coś wspólnie ustalić. Te 120 dni to jakieś wyjście. Zapewnienia zapewnieniami... dobrze wiemy, że się nie sprawdzają :( a tak mamy pewność, że jak wyznaczymy termin to te mieszkania wreszcie będą nasze. ( oczywiście jeśli naprawdę tak wynika z ustawy)

A jaka jest def pelnomocnika dewelopera ze tu juz nic nie wolno na pania zanete powiedziec?

daj jej spokój.Zgadzam się z Gosc. trzeba wyznaczyc termin 120 dni. pamietajcie ze najgorsze dla dewelopera to odstepowanie od umowy (no i teoretycznie dla nas tez bo pogorszy sie tym samym jego sytuacja finansowa).trzeba myslec o naszych intersach ale tak zebysmy nie wylali dziecka z kapiela.ja bym czekal do zebrania a potem pismo.Milego weekdu

Witam. Rozmawiałam dzisiaj z pełnomocnikiem firmy Tembudbis i Lechbud i otrzymałam informacje że wszystkie osoby, które mają umowy w formie cywilno-prawnej (podpisywane za czasów poprzedniego pełnomocnika) powinny być "zamienione" na umowy w formie aktu notarialnego. Cywilno-prawne są oczywiście ważne (o ile nie ma w nich błędów takich jak,np. u mnie!) ale nie zabezpieczają dobrze interesów kupujących. Jestem umówiona na przyszły tydzień, pełnomocnik umawia bardzo szybko. Nie może wzywać was do zamiany umów ze względów formalnych, więc informację przekazuję za jej zgodą na forum internetowym. W razie pytań proszę dzwonić do pełnomocnika. I bardzo ważna kwestia - to zalecenie nie wynika z sytuacji, że kondycja dewelopera pogarsza się, tylko od samego początku powinien to być akt notarialny (!), który zabezpiecza ze względu na wiele różnych okoliczności, nie tylko po upadłości (pełnomocnik dość szczegółowo mnie uświadomiła). Pozdrawiam.

to dlaczego na poczatku nikt mi tego nie powiedział????

Wszyscy jesteście niepoważni, nie czytacie umów, piszecie co wam wpadnie do głowy.Jak są problemy to trzeba iść do prawnika i tyle! nie ufajcie pani notariusz, bo ona współdziała z developerem i jest stronnicza.Zanim podpiszecie cokolwiek to przeczytajcie to 100 razy!.

mam nadzieję że deweloper też czytał 100 razy to co podpisał na mojej umowie, szczególnie odnosnie kar, terminów i innych zobowiazan.pZdr.

jka chca zmienic umowy to znaczy ze chca zrobic w/g ustawy dewoloperskiej po 29 kwietnia i ochronic nas gdby byla upadlosc ale czy to jest mozliwe przeciez my juz pieniadze wplacilismy nie wiem czy to prawnie mozliwe jezeli by byla taka mozliwasc to by bylo dobrze. To musialo by wygladac tak jak by teraz umowy byly podpisywane czy to prawnie mozliwe?czy pozniej takie umowy nie byly by uniewaznione przez syndyka

zaplacona cena to dla nas pozytywny argument dzieki ktoremu w raze "W" mieszkania są na 100% nasze i nikt ich nie tknie, nawet syndyk. tylko czemu my rozmawiamy o syndyku skoro upadlosc jest wycofana???? ja uwazam że wszystko idzie w dobrym kierunku, chociaz z ogromnym opoznieniem.

Zapłacona cena za mieszkania w całości bez aktu przeniesienia własności, to nic innego jak: po pierwsze nie masz kasy , po drugie nie masz też mieszkania! reasumując- NIE MASZ NIC.

a ja mam inne pytanie. Czy ktoś wie jak będzie wyglądał rozliczenie za media? Co ze sprzątaniem budynku ponieważ deweloper skończył a porządek trzeba utrzymać. Jak wygląda sprawa administracji budynku, Czy mamy ubezpieczony budynek? Panie Dominiku prośba moja jeśli Pan może to niech Pan podpyta się dewelopera i coś z nim ustali bo mieszkańcy chcą wiedzieć, a nie chcemy się pewnego dnia otrzymać kolosalnych rachunków za zużyte media.

kos wyżej słusznie napisał. bo co nas teraz chroni? nie mamy aktów własności, nie posiadany umów notarialnych. wpłaciliśmy pieniądze a nie mamy mieszkań. w takim układzie syndyk może zając te niby nasze mieszkania.developer i jeden i drugi jest zadłużony po uszy.

Prosze Panstwa, Pani pelnomocnik przeslala mailowo wniosek Spółki Lechbud z potwierdzeniem wpływu do biura podawczego sądu dotyczący wycofania wniosku o wszczęcie postępowania upadłościowego wobec ww. Spółki. Wobec tego, Sąd musi postepowanie upadłościowe umorzyć i na tę chwile nie ma zagrożenia upadłością i tym samym widma syndyka. W kwestii umów podpisanych w formie cywilno-prawnej, umowy takie są ważne, ale nie zabezpieczają Państwa ewentualnych roszczeń tak jak umowy zawarte w formie aktu notarialnego.

Niech sie juz to wszystko skonczy...ten cały cyrk !