Brzozowe Wzgórze

Na naszym osiedlu są dzieci w różnym wieku a te nie oszukujmy się, za wiele atrakcji nie mają. Fajnie by było zagospodarowac pobliskie tereny na większe place zabaw wraz z siłowniami na świeżym powietrzu jak już wspomniała osoba powyżej. Myślę, że taki placyk / park byłby chętnie odwiedzany bo w końcu w pobliżu nie ma miejsca gdzie można by było posiedziec i porozmawiac :)

Co do Pana z Outlandera, na każdym osiedlu znajdzie się zakała więc i my ją mamy :) Szkoda tylko, że zamiast życ w zgodzie Pan woli negatywne emocje skierowane w kierunku jego osoby.

Jeśli jesteście zainteresowani to mogę zaoferować maks.? 7 tys. zł brutto na realizację ciekawego projektu na naszym osiedlu.

Pod warunkiem, że projekt będzie koncentrować się wokół ekologii oraz inicjatyw prospołecznych
oraz będzie spełniać warunki, które:
- przyniosą długotrwałe efekty z korzyścią dla lokalnych społeczności,
- angażują (bezpłatnie) organizacje pozarządowe i inne osoby,
- maja pozyskane dodatkowe środki finansowe bądz merytoryczne wsparcie zewnętrznych partnerów,
np. władz samorządowych, organizacji społecznych, rad osiedlowych, etc..

Jeśli chcecie dofinansowanie do stworzenia czegoś na naszym osiedlu, to zapraszam do złożenia:
- opisu projektu (maksymalnie 2 strony);
- nazwy organizacji zaangażowanych w realizację projektu;
- harmonogram projektu z podziałem na miesiące lipiec? grudzien ?2014;
- budżet projektu [Zakup produktu lub usługi; Kwota; Środki otrzymane ode mnie (w sumie maksymalnie
do 7 tys. zł.); Inne zródło finansowania (np. Związek Wędkarski, gmina, rada osiedla)].

Na pomysł inicjatywy czekam do 17.07.2014 r.. - Jeśli jesteście zainteresowani:-).

Mamy szczura. Najpierw byl jeden ,teraz jest juz rodzina szczurza w smietnikach,grasuja tez po parkingu . Zamykajmy klapy od koszy.Od 2 dni to robimy co prawda,bo wywiesilam kartke,ale .. małej madrosci sa jednak ludzie,bo kazdy wali smieci w pierwszy kosz- klapa podniesiona z tej okazji i szczury wsuwaja smakołyki bardzo zadowolone z siebie. Ja nie mam malych dzieci i nie martwie sie,ze moje dziecko bedzie mialo stycznosc z odchodami gryzonia w piaskownicy,ale miejcie troche wyobrazni i starajmy sie te klapy trzymac zamkniete.
Mamy zarzadce, mamy samozwanczych dzialaczy naszych reprezentantow niech zilaja w sprawie "akcji wykonczyc szczura":)- sa roznego rodzaju lapki na szczury ,bo sama trutka widac malo daje( z reszta juz jest zjedzona a szczurow wiecej niz bylo). I trzeba reagowac szybko,bo to sie rozmnaza szybko... w koncu zmienimy nazwe na Szczurowe Wzgorza.

Wzielabym rowniez pod obserwacje sasiadujaca ze smietnikami posesje ..mozliwe,ze tam te szczury mieszkaja, a do nas zas przychodza na obiad tylko, bo zawsze uciekajac ze smietnika lub parkingu kieruja sie w tamta strone.

a ja mam jeszcze jedną prośbę skoro już rozmawiamy o śmieciach. Ostatnio bardzo modne jest segregowanie śmieci - i super! Ale mam jedną prośbę. Starajcie się wyrzucać szklane butelki w normalnych godzinach czyli nie o 6 rano i 23 wieczorem. W lato większość osób spi przy otwartych oknach, a hałas się mocno niesie..

Nawet o śmieci się czepiają... Do mieszkańców domków za śmietnikiem ktoś poszedł? Psy całe noce wyją i jakoś nikomu to nie przeszkadza. Co do szczurów to zamykanie klapy niewiele da. Na spodzie śmietników są otwory umożliwiające wypływanie cieczy, tą właśnie stroną dostają się szczury. Z tego co wiadomo, kilka z nich zadomowiło się się na ogródkach od strony pola. Może warto byłoby zainwestować w trutki np w płynie lub łapki? Kiedyś pojawiały się tylko i wyłącznie wieczorem, teraz spędzają u nas całe dnie...

Sąsiedzi z dziecmi, uważajcie na szczury. Przedwczoraj na placu zabaw jeden przeleciał mojemu dziecku pod nogami, delikatnie łaskocząc ogonkiem... :-(

skoro problem szczurów wyszedł z kuluarów to sądzę, że Szanowny Zarząd również o nim wie. Może warto byłoby zorganizować firmę, która w profesjonalny sposób podejdzie do problemu, a ich działalnia obejmą wszystkie części wspólne nieruchomości (w tym ogórdki, które są częścią nieruchomości wspólnej). Poza tym, że Maron kroi środki, a Zarząd wtóruje ich potrzebom niestety nie dostrzegam żadnej inicjatywy z jednej, czy drugiej strony. A szczury się mnożą.

Z tego co wiem od zarządcy ma przyjść fachowiec od łapania szczurów.

Już tydzień minął u fachowcy jakoś nie potrafią dojść. ..brak słów po prostu ze przez tyle czasu nic nie zostało zrobione a szczury się rozmnażają..

Oj nie narzekajmy to sa juz młode szczurki. bedzie wiecej hehehe.

korki w uszy i się śpi jak suseł! trzeba się przyzwyczaić do życia w mieście, na osiedlu gdzie dzieciaki wżeszczą nie tylko moje, ale i wasze, gdzie butelki się tłucze nocami, gdzie szczury zap*** własnymi drogami - to nie jest wieś, że cisza i spokój będzie, a kot w piaskownicy będzie robił. takie są realia:-). kupiliscie na osiedlu mieszkania to trzeba było myśleć wcześniej - to nie domek wygrodzony 3 metrowym murem i nie osiedle zamkniete:-). mi to nie przeszkadza! jestem z miasta:-)!

a ja w samochodzie mam instalacje na gaz lpg i wjezdzam smialo do garazu mimo znaku ktory jakis pajac bezpodstawnie zamontowal na elewacji budynku oczywiscie tez bezprawnie

a Ty gospodyni masz.. hehe masakra

to, że krzyczą to pół biedy. Ciężko jest strawić te obrzydliwe bazgroły na dziedzińcu i na murkach, na których przez Twoje dzieci teraz już nie usiądziesz.

Czy u Was też drodzy mieszkańcy też tak długo trzeba czekać na ciepłą wodę zanim poleci? czy tylko u mnie jest ten problem. Pozdr

Na poddaszu niestety trzeba długo czekać, aż "przypłynie" ciepła woda... Przykre, że te wylane litry zimnej wody interpretowane są jako ciepła woda przy rozliczeniu... Ale rzeczywiście, zanim wejdzie się pod prysznic najpierw na chwilę trzeba odkręcić wodę....

Brak cieplej wody odrazu wiaze sie z wylaczeniem 1 kotla do podgrzewania wody... Co bedzie sie wiazac z obizeniem kosztow cieplej wody.

czyli zapłacimy mniej, ale zużyjemy więcej? :)

btw, a kiedy otrzymamy rozliczenia?

mamy juz piekna pogode wiec co sadzicie o zorganizowaniu ogniska badz grilla dla mieszkancow osiedla? miejsce zawsze sie znajdzie, potrzebne sa tylko checi:)

mam pytanie do sasiadow, ktorzy kupowali mieszkania w stanie pod klucz- w jakim stanie sa wasze panele podlogowe? ja stwierdzam, ze moje powoli zaczynaja sie rozchodzic:/ poza tym rysują się.

panele są dramatyczne :) absolutnie nie spełniają swoich funkcji - trzeszczą, rozjechały się co stworzyło szczeliny i bardzo szybko się rysują (mowa o kolorze ciemnym). Jak mieliśmy na reklamacji Panią z Voxa (swoją drogą bardzo nadąsaną i nieprzyjemną Panią z cukrowej) to stwierdziła, że to wina płynu jaki stosujemy (Pronto) i powinniśmy kupić sobie unich odpowiedniego mopa z płynem (wydatek 200 zł :) ).

My mamy jasne panele i są ok. nie trzeszcza ale sąsiedzi mają ciemne i mówili , że u nich strasznie sie rozjechały. my swoje na reklamacje zgłaszaliśmy na samym początku bo w jednym miejscu trzeszczały to reklamacja była odrzucona bo stwierdzili że to wina osób które kładły panele,nie ich ale na szczęście pan Wojtek poprawił i jest ok :)

Jeśli chodzi o wspólnego grilla dla mieszkańców osiedla - my jesteśmy ZA :-)

część sąsiadów ma problem, żeby dzień dobry powiedzieć więc ten gril to chyba tylko dla osób, które się ze sobą znają, a nie integracyjny dla osiedla ;)

no i właśnie dlatego potrzebna jest integracja :-)

jakim łysym baranem trzeba być by zielonym mitsubishi outlanderem zastawić cały chodnik i przejście dla wózka...

Mieszkancem osiedla brzozowe wzgorze hahahah.

każdy narzeka na Łysego ale, żeby pójść bezpośrednio do niego lub zostawić kulturalnie kartkę to już nikt nie pomyśli ( albo po prostu nie ma odwagi ). nie wiem czy to by coś dało ale może warto byłoby zadzwonić na straż miejską? w końcu chyba nie wolno parkować się na chodnikach a przynajmniej powinno się zostawić jaką przestrzeń.

My tu gadu gadu a tymczasem Łysy dobrze się bawi czytając nasze wypociny ;)

W tej sprawie porzadek moze zrobic wylacznie zarzadca terenu...w tym przypadku rowniez "drogi" dojazdowej do parkingu. Dopoki nie bedzie tablicy przed wjazdem na parking "strefa ruchu" badz "strefa zamieszkania" kazdy z Was moze zablokowac swoim pojazdem wyjazd z parkingu, a Straz Miejska i Policja zgodnie z ust. PoRD nie beda mogly zrobic nic... to teren prywatny o takim samym statusie jak podworko domu jednorodzinnego... tu przepisy nie obowiazuja...a chodnik jest tu tylko z nazwy...