4 Ogrody

ja pierdziele, sami zgłoście swoją kandydaturę i poszukajcie na własną rękę zarządce, tracąc przy tym swój czas.

Ja nie będę głosował na ludzi z niższego bloku bo też nikogo nie znam, poza tym nie podoba mi się że łazicie z psami po terenach zielonych i pozwalacie żeby wasze psy srały gdzie popadnie - nie sprzątacie po nich, więc jak mogę wam zaufać ?

Ludzie po pierwsze każdy może wchodzić w skład (przyszłego) zarządu jeśli ktoś ma taką ochotę wystarczy wstać i zgłosić swoją kandydaturę podczas walnego zebrania 28.03.14. Po drugie przyszły zarząd na pewno nic nie ma zamiaru podejmować wbrew niczyjej woli jakiejkolwiek uchwały czy poważnej decyzji, a zadaniem takiego zarządu jest głównie kontrola i pilnowanie tego czy wybrany przez ogół właścicieli zarządca wywiązuje się z powierzonych obowiązków. Po trzecie trzeba najpierw zorientować się co oznacza definicja słowa zarząd a dopiero później się wypowiadać. Po czwarte podziwiam takich ludzi co poświęcają swój prywatny czas i pieniądze na załatwianie czegokolwiek bo inni tylko potrafią narzekać i krytykować nic więcej. BRAWO A nie tylko są to osoby z pierwszego bloku.

Widać że wszystkie sprzyjające wpisy wychwalające "trud" i "zaangażowanie" tych osób wychodzą spod klawiatury ich samych :) Jest to bardzo żenujące i śmieszne zarazem. Życzę powodzenia w przekonywaniu mieszkańców. Nie sądzę że nałapiecie wielu idiotów którzy poprą tak niekorzystną dla osiedla ustawę.

A kto powiedział ze w pierwszym bloku mieszkają ci lepsi

pozdrowienia dla wczorajszych imprezowiczów, wiec jeszcze raz sto lat SEBA.

Co innego zglosic sie na kandydata do zarzadu by kontrolowac zazadce, a co innego zaproponowac, by w ramach tego stanowiska miec wladze absolutna i moc samodzielnie (w 4 osoby) decydowac kto ma byc nowym zarzadca wspolnoty i moc podpisac z nim bez pytania innych (mamy 220 mieszkan). To nie jest tylko kontrola. Skoro nie chca podejmowac decyzji wbrew woli mieszkancow to dlaczego w projekcie uchwaly taka mozliwosc sobie zastrzegaja? Do tej pory te osoby byly dla mnie spolecznikami (choc majacymi interes, bo w tu mieszkaja), a dzisiaj sa osobami naduzywajacymi zaufania i obawiam sie o szczerosc ich intencju

Karolu nie masz zielonego pojęcia o zarządzie , zarządzaniu , administrowaniu , już nie wspomnę o ustawie o właśności lokali mówiąc " ustawa" zamiast "uchwała " Pewnie nie wiesz co to paragraf . Odsyłam do lektury mondralo.
Bo tak nie wiele masz do powiedzenia.

No cóż... mądrala a nie mondrala. Niewiele a nie "nie wiele".
Nie powierzę w opiekę swojego mieszkania komuś kto nawet nie umie pisać. Pozdrawiam :)

Nie czepiajmy sie slowek. Jedynym punktem zaczepienia jest pomylka uchwaly z ustawa, a tak naprawde chodzi o to, ze 4ech cwaniakow zamierza przajac zarzadzanie osiedla 220 mieszkan pid pozorem obnizenia czynszu. Maja nas za idiotow, ktorzy patrzac na kase zapominaja o rozsadku

cały czas jedna osoba podjudza innych a może to ktoś od cal...... ?
a błędy dalej solisz

Calbud o tej godzinie? Wielu mieszkancow szlag trafia, ze tak 4 ech cwaniakow pod pozorem dobra osiedla, chce nas wprowadzic w blad i przejac wladze.

Ale farmazony piszecie,widac jakie pojecie maja niektorzy o funkjonowaniu wspolnot-zerowe, a mądryją się jakby wszystkie rozumy pozjadaly. Nie lepiej dopytac czemu sluzy wybranie zarzadu i dlaczego lepiej mu da uprawnienia do wyboru nowego zarzadcy?trzeba bylo sie na zebraniach pojawiac to by bylo jasne. Lepij pierdzielic na forum anonimowo, a niech jeden z drugim sie przyjrza co sie teraz dzieje.

Ponadto jaka to wladza absolutna?lepiej zeby obecny zarzadca byl zarzadem i robil co chcial,bo ma wszelkie nadane uprawnienia?chyna dobrze ze w koncu ktos sposrod nas chce miec wplyw na to co sie dzieje z kasa wspolnoty?odsylam do lektury na ten temat i potem zapraszam do dyskusji,bo na razie nie ma o czym
Gratulacje za zamieszanie po raz kolejny osobie ktora
Chyba nie ma co robic

zgadzam się, że chyba niewiele osób ma pojęcie czemu służą te zmiany :/ ktos pisal, że zarządca zbankrutuje i co wtedy? A co nas to obchodzi, ze zbankrutuje? idzie z torbami i do widzenia, wlasnie widac jakie pojecie ludzie macie o tym wszystkim. po to zarząd właścicielski, zeby takiego zarządcę odprawić i pilnować naszych finansów. Sąsiad sąsiadowi wilkiem, nie rozumiecie, że jesteśmy tu razem i chcemy dobrze dla siebie nawzajem? Po co węszyć spiski i oskarżać sąsiadów o złe intencje jak się ich nawet nie zna?

Co to za mydlenie oczu? Obecny zarzadca jest ograniczony regulaminem wspolnoty, a wybrane 4 osoby do zarzadu beda mogly w kazdej chwilii zmienic zarzadce i podpisac umowe z nowym. Co to oznacza? ze kazdy zarzadca bedzie sie tych osob bal, bo bedzie od nich zalezny. Na wlasne zyczenie mozemy stworzyc 4 Aniolow z serialu Alternatywy4. Nie dziwie sie, ze jest tak ostra reakcja tej 4ki mieszkancow. Zostaly pokazane ich prawdziwe intencje, brudne niestety

a jaka masz gwarancje, ze nowy zarzad wybierze wlasciwego zarzadce? Kontrola tak, ale nie mozemy tym ludziom przekazac decyzji w wyborze nowego zarzadce.To moze powodowac patologie.

a skąd wiadomo, że ci ludzie mają złe intencje? Czy ktoś z nimi rozmawiał, zna ich? Bo łatwo oskarżać i oczerniać.
Jak zarządca jest ograniczony regulaminem?Jest zarządcą i zarządem jednocześnie, sytuacja idealna. Wciąz nie pojmujecie po co zarząd właścicielski... Przyczepiliście się tego wyboru zarządcy. To nie jest kwestia strachu przed zarządem, zarządca jest dla nas, pracuje dla nas, więc chyba wypadałoby , żeby było dobrze. P

Nie wiem jakie te 4 osoby maja intencje, ale mozemy trafic z deszczu pod rynne. Powierzenie im pelnej wladzy co do wyboru zarzadcy jest niebezpieczne. Nie znam tej 4ki, ale absolutnie nie zgadzam sie, ale to, ze proponuja taki zapis zle o nich swiadczy i zle rokuje.

no to życzę nam powodzenia w zbiorowym wyborze zarządcy, na pewno wszyscy się ładnie zgodzą ze sobą, jak to tu właśnie widać i będzie super.
Nie mówmy, że ten zapis źle o nich świadczy i źle rokuje, bo skąd takie informacje jak on rokuje?
To jest powszechna praktyka stosowana w tak dużych wspólnotach, gdzie ciężkie jest uzyskanie jednomyślności i porozumienia.

To siedź w tym swoim zakichanym mieszkanku i wszystkiego się bój !!! zagłosuj według własnego sumienia

żadne argumenty do Ciebie nie docierają masz swoje zdanie i nie zamierzam Ciebie więcej przekonywać

takie ze wszystkich społeczniaki, a jak choinka się przewróciła na naszym osiedlu od wiatru to nikt jej nawet nie podniósł i dwa dni tak leżała, a każdy chce rządzić wspólnotą.

A ty ją podniosłeś?

No wlasnie,przez dwa dni pan/pani tez mogl/mogla to zrobic. To jest wlasnie u nas czeste, ze nikt nie patrzy najpierw na siebie, a potem dopiero zwraca uwage innym. Nie rozmawiamy ze soba, tylko potem jedna osoba leci i po cichu sklada wnioski. Poza tym nikt wspolnota nie chce rzadzic, bo niby jak?

Znalazłem mądry wpis na forum oficjalnym i pozwoliłem sobie go zacytować. To dla wszystkich, którzy "myślą że wiedzą o co chodzi" :)
Uchwała służy temu, aby nasza wspólnota w końcu miała wpływ na to co się dzieje i mogła kontrolować działania zarządcy, współpracując z nim jednocześnie.
Każda wspólnota powinna mieć zarząd właścicielski i tak w ogromnej większości to funkcjonuje. Owszem, nowe wspólnoty, tak jak nasza, na początku mają tak, że to zarządca narzucony aktem notarialnym (praktyka deweloperów) i pełni jednocześnie funkcję zarządu, co nie jest zawsze korzystne dla wspólnoty. Jeśli trafią na dobrego, uczciwego zarządcę, to będzie chciał jak najszybciej pozbyć się tej odpowiedzialności i będzie dążył do zwołania zebrania, na którym zostanie podjęta uchwała o zmianie sposobu zarządu, z powierzonego na właścicielski.

Zarządca nadal pozostaje, ale już ma organ nad sobą, który ma funkcję kontrolną i opiniodawczą, a także reprezentuje mieszkańców. Zarządca musi więc uzgadniać pewne rzeczy z zarządem, na przykład jakieś wydatki itp, zależy co zostanie zawarte w umowie o zarządzanie, może nawet musieć przekazywać pisma wysyłane w imieniu wspólnoty zarządowi do zatwierdzenia.
Zmiana sposobu zarządzania jest konieczna, jest zmianą na lepsze. Już i tak za długo z tym zwlekaliśmy to raz, a dwa, naszemu zarządcy chyba dobrze w takiej roli, skoro nie proponował, żeby zdjąć z niego taką odpowiedzialność.
Na przykład, może wydać do 10 tys zł z naszych pieniędzy i nie ma obowiązku konsultowania tego z nami. A w momencie, kiedy będzie zarząd właścicielski, takie zakupy już będą kontrolowane.
Nie zmienia to faktu, że wszystkie ważne decyzje są podejmowane w drodze uchwał przez ogół mieszkańców.
Uchwała o wyborze zarządu i nadaniu im uprawnień do podpisania umowy z nowym zarządcą wynika z tego, ze jest to normalna

praktyka we wspólnotach. W Zarządzie zasiadają osoby wybrane przez mieszkańców, a więc mieszkańcy im ufają i wiedzą, że ich działanie przyniesie wspólnocie korzyści, a nie szkody. Dlatego też zebranie ofert, porównanie, przedstawienie mieszkańcom na zebraniu i podpisanie umowy w nowym zarządcą zostawiają im. Są to osoby, które kandydując do Zarządu deklarują to, że poświęcą swój wolny czas na wypełnianie właśnie takich obowiązków, a więc dołożą wszelkich starań, aby nowy zarządca spełniał wszystkie wymagania i oczekiwania.
Bo kwota jaką zarządca bierze za swoje usługi to nie wszystko, są tacy, co prawie za darmo będą zarządzać, a nie ma to przełożenia na jakość. Musimy pamiętać, że wybór nowego zarządcy to ważna kwestia, to musi być ktoś, kto ma doświadczenie w zarządzaniu różnego typu budynkami, od kamienic po nowe osiedla, a także ma doświadczenie w zarządzaniu dużymi wspólnotami i mającymi problemy z deweloperami. Przecież to wszystko można zawrzeć w kryteriach i zbierać tylko

oferty, które je spełniają.
I to tyle. Warto przeczytać i "zrozumieć" :)

Duże brawa dla OZ wzorowo :) aby inni potrafili tylko z tego wyciągnąć odpowiednie wnioski i sugestie

Jeśli wybierzemy 4 osoby, których nie znamy - kwalifikacje?, motywy? i damy im pełnię władzy to Calbud będzie Rajem Utraconym. Poza tym czy nikt nie zauważył, że już na wstępie załatwiają swoje sprawy? Biedni kandydaci do Zarządu...Sierotki bezinteresowne...
A 2 projekty uchwał są już przygotowane pod nich - wyprowadzanie psów i co groźniejsze- mniejsze dla nich opłaty za ogrzewanie kosztem podwyższenia (współczynnik korekcyjny) opłat innych mieszkańców. Tylko nie wiadomo ile ten współczynnik będzie wynosił. No ale głosujmy, wybierajmy społeczników; potem będziemy płacić ich rachunki za ogrzewanie.