
pomorskie
Wiadomości
Trójmiasto inwestuje w stare budynki
Natomiast władze Trójmiasta przeznaczą w najbliższych latach kilka milionów na przywrócenie blasku dawnym budynkom. Wspólnoty i właściciele posesji mogą ubiegać się o dotacje na ich remonty - podaje portal trojmiasto.pl.
Z efektami socjalistycznej "twórczości" z wielkiej płyty i brakiem remontów wielu starych kamienic jako pierwszy na dużą skalę zaczął walczyć Sopot. Osiem lat temu rozpoczęto w kurorcie program "100 elewacji na stulecie". Przez ten czas z pomocy finansowej na remont elewacji skorzystało 151 wspólnot mieszkaniowych. Miasto wydało w tym czasie na refundację części kosztów remontu elewacji ponad 7 mln zł.
W Gdyni przez ostanie cztery lata dotowano remonty zabytkowych budynków, których w mieście jest ok. 70. Wiele z nich odzyskało już dawny blask, tym bardziej, że tylko w 2007 r. Gdynia przeznaczyła na ten cel ponad 1 mln zł. - pisze trojmiasto.pl
Obecnie na remonty elewacji Gdynia przeznacza ponad 1 mln zł rocznie. Szanse na dotacje ma ok. 300 budynków w historycznym centrum Gdyni i drugie tyle w pozostałych pięciu chronionych zespołach zabudowy.
W Gdańsku podobny program działa od trzech lat. W tym czasie wykonano remonty siedemnastu kamienic w Głównym Mieście. - Trwają prace przy rewaloryzacji kolejnych 30 budynków należących do wspólnot mieszkaniowych. Gmina dokłada do tego ponad milion zł. Poza tym ponad 300 wspólnot podjęło uchwały o przeprowadzeniu remontów, w których udział miasta wynosi 12 mln zł - wyjaśnia Tadeusz Piotrowski, rzecznik Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych.
Gdańskie wspólnoty mieszkaniowe i właściciele domów mogą skorzystać z nisko oprocentowanej pożyczki, której maksymalny okres spłaty to 10 lat, albo też z kredytu inwestycyjnego. - Dodatkowo, gdy budynek wspólnoty jest zabytkiem, można ubiegać się o dotacje na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane - dodaje Tadeusz Piotrowski.
Jak czytamy w trojmiasto.pl w Sopocie, aby otrzymać dopłatę, kamienica musi już mieć wyremontowany dach, izolacje i rynny. Wspólnota nie może też zalegać z opłatami wobec gminy. Gdy wszystkie warunki zostaną spełnione, miasto pokrywa: 70 proc. (jeśli budynek jest wpisany do rejestru zabytków), 50 proc. (gdy znajduje się w rejestrze obiektów chronionych) lub do 30 proc. kosztów.
W Gdyni kwoty dotacji także są zróżnicowane. Najwartościowsze domy wpisane do rejestru zabytków będą mogły otrzymać 75 proc. kosztów remontu, cenne obiekty - objęte ochroną i wskazane w planie zagospodarowania - mogą liczyć na zwrot połowy kosztów, a wszystkie pozostałe - do 30 proc. wartości prac.
Z efektami socjalistycznej "twórczości" z wielkiej płyty i brakiem remontów wielu starych kamienic jako pierwszy na dużą skalę zaczął walczyć Sopot. Osiem lat temu rozpoczęto w kurorcie program "100 elewacji na stulecie". Przez ten czas z pomocy finansowej na remont elewacji skorzystało 151 wspólnot mieszkaniowych. Miasto wydało w tym czasie na refundację części kosztów remontu elewacji ponad 7 mln zł.
W Gdyni przez ostanie cztery lata dotowano remonty zabytkowych budynków, których w mieście jest ok. 70. Wiele z nich odzyskało już dawny blask, tym bardziej, że tylko w 2007 r. Gdynia przeznaczyła na ten cel ponad 1 mln zł. - pisze trojmiasto.pl
Obecnie na remonty elewacji Gdynia przeznacza ponad 1 mln zł rocznie. Szanse na dotacje ma ok. 300 budynków w historycznym centrum Gdyni i drugie tyle w pozostałych pięciu chronionych zespołach zabudowy.
W Gdańsku podobny program działa od trzech lat. W tym czasie wykonano remonty siedemnastu kamienic w Głównym Mieście. - Trwają prace przy rewaloryzacji kolejnych 30 budynków należących do wspólnot mieszkaniowych. Gmina dokłada do tego ponad milion zł. Poza tym ponad 300 wspólnot podjęło uchwały o przeprowadzeniu remontów, w których udział miasta wynosi 12 mln zł - wyjaśnia Tadeusz Piotrowski, rzecznik Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych.
Gdańskie wspólnoty mieszkaniowe i właściciele domów mogą skorzystać z nisko oprocentowanej pożyczki, której maksymalny okres spłaty to 10 lat, albo też z kredytu inwestycyjnego. - Dodatkowo, gdy budynek wspólnoty jest zabytkiem, można ubiegać się o dotacje na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane - dodaje Tadeusz Piotrowski.
Jak czytamy w trojmiasto.pl w Sopocie, aby otrzymać dopłatę, kamienica musi już mieć wyremontowany dach, izolacje i rynny. Wspólnota nie może też zalegać z opłatami wobec gminy. Gdy wszystkie warunki zostaną spełnione, miasto pokrywa: 70 proc. (jeśli budynek jest wpisany do rejestru zabytków), 50 proc. (gdy znajduje się w rejestrze obiektów chronionych) lub do 30 proc. kosztów.
W Gdyni kwoty dotacji także są zróżnicowane. Najwartościowsze domy wpisane do rejestru zabytków będą mogły otrzymać 75 proc. kosztów remontu, cenne obiekty - objęte ochroną i wskazane w planie zagospodarowania - mogą liczyć na zwrot połowy kosztów, a wszystkie pozostałe - do 30 proc. wartości prac.
Komentarze
Brak wpisów.