Łódzki Hilton stanie rok później

Inwestor i urzędnicy nie mogą się porozumieć w kwestii wieżowca, który ma stanąć na rogu al. Mickiewicza i Kościuszki. A bez tego nie rozpocznie się budowa pięciogwiazdkowego hotelu - informuje Gazeta Wyborcza

Zgodnie z umową między gminą a firmą Bacoli Properties, która ma zbudować Hiltona, pierwsi goście powinni zostać przyjęci wiosną przyszłego roku Budowa Hiltona nie rozpoczęła się, ponieważ strony nie potrafią uzgodnić wysokości biurowca, który ma stanąć obok hotelu. W czerwcu urzędnicy wydali warunki zabudowy pozwalające na wzniesienie na działce 76-metrowego budynku. Ale inwestor widzi w tym miejscu przynajmniej 100-metrowy. Wtedy inwestycja byłaby dla niego atrakcyjna finansowo.

W październiku zeszłego roku Bacoli Properties złożyło w magistracie wniosek o zmianę decyzji o warunkach zabudowy. Marek Lisiak, architekt miasta, tłumaczy, że z analizy urbanistycznej wynika, że nie ma podstaw do postawienia w tym miejscu wyższego budynku.

Inwestor ciągle potwierdza chęć wybudowania w Łodzi pięciogwiazdkowego hotelu. Wskazuje jednak na niekonsekwencję w postępowaniu urzędników.

- W warunkach przetargu było zapisane, że można w tym miejscu postawić 86-metrowy budynek. My dostaliśmy zgodę na 76 metrów. Przez ten czas miasto walczyło też z Urzędem Lotnictwa Cywilnego o możliwość wznoszenia w Łodzi wyższych niż istniejące budynków. Teraz, kiedy już może, nie robi tego - mówi Olszowy.

Według szacunków Bacoli Properties budowa Hiltona potrwa ok. 18-24 miesięcy. Zakładając optymistyczny wariant, hotel mógłby stanąć przy ul. Piotrkowskiej 157 najwcześniej wiosną 2011 roku. Działka pod Hiltona kosztowała 18 mln 150 tys. zł.