Osiedle Stacja Łódź

Jak nasz szybciej założyć monitoring

Dokładnie, monitoring powinien być założony od początku, jak we wszystkich inwestycjach. Nie było by takich sytuacji, że ktoś komuś coś zniszczył, ukradł, naśmiecił.... Szkoda tylko, że to wszystko robimy jeden drugiemu i sami sobie.

...i może sprostowanie, bo piszemy "ona" . Ona, albo On. My się domyślamy, kto za tym stoi, a ten, kto to zrobił też wie i mamy nadzieję, że zachowa się jak dorosły, uczciwy człowiek.

Oczywiście, monitoring już powinien być!
W tej inwestycji to widzę, że wszystko jest z opóźnieniem...
Monitoringu nie ma, rowerowymi nie ma, teren dookoła nadal nie zagospodarowany, brak krzewów, roślin, nic kompletnie nic ( jest zima, miejmy nadzieje,że na wiosnę coś się zmieni) i doprowadzą tern inwestycji do jakiegoś reprezentacjyjnego wyglądu. Bo na dzień dzisiejszy bieda straszna.
Raczej nie zachęcają nowych klientów do zakupu...

Ciekawe co to za sąsiadka, która niszczy zieleń, której na osiedlu jest tyle co by kot napłakał.
Współczuję lokatorom, obok których te babsko mieszka
Piszcie o niej otwarcie, niech się wstydzi swoich czynów.
Niech mieszkańcy wiedzą z kim mają doczynienia!

Cześć,
dużo wątpliwości, ale też niepokoju - pomimo że ja czekam jeszcze na oddanie w 2etapie. Te wszystkie trudności jakie opisujecie oczywiście są od ogarnięcia - liczę że jako Wspólnota uda się od razu ruszyć z kopyta z tymi rzeczami które chcemy wyprostować - zieleń, rowerownia, zagospodarowanie terenu. Mnie np. na chwilę obecną martwi podejście Dev do tego czy nie powtórzy się historia z 1 etapu - niby koniec wrzesień'22 a potem jeszcze w bonusie 3 miesiące :( mega słabo. Ktoś cos z tym nieoficjalnym FB ?

Jestem zdania, że FB powinien dla nas być. Taka grupa, gdzie będą wszelkie informacje teraz i później. Może ktoś stworzy ? Co do osoby, która zniszczyła drzewa. Dopóki nie ma udowodnionego czynu, nie wolno rzucać podejrzeń na konkretną osobę. Osoba przyznaje się na razie tylko do tego, że drzewka jej przeszkadzają i że chce, by je wysadzić. My mamy podejrzenie do tej właśnie osoby, ale sytuacja jest tak dynamiczna, że pojawiły się u nas nowe osoby podejrzane i niestety, związane z inwestycją i to byłaby zgroza, jeśli to by się potwierdziło. Oczywiście, już jako wspólnota mamy możliwość dbać o teren sami i sami decydować o nasadzeniach. My thuje odtworzymy na wiosnę. Kwestia pieniędzy jest tutaj naprawdę drugorzędna, najbardziej bolą trzy sprawy : 1 że są ludzie, którym przeszkadza zieleń i ogólnie są roszczeniowi. 2, że te drzewka, żeby urosnąć do swojego rozmiaru żyły już kilka ładnych lat i ktoś im po prostu w tak okrutny sposób "złamał kręgosłup" i 3 , że cała sytuacja jest mocno, łagodnie mówiąc zadziwiająca, bo okazuje się, że ktoś, kto powinien dbać o całość inwestycji manipuluje i kłamie, a może robi coś więcej. Musimy zawalczyć o monitorning jak najszybciej, bo jak widać, jest on przy tej inwestycji mocno potrzebny. Póki co, sami myślimy, żeby u siebie zamontować kamerę.

Oczywiście jak najszybciej developer powinien zamontować kamery, przecież we wszystkich informacjach dotyczących osiedla jest wspomniane, że osiedle będzie miało system kamer wizyjnych.
To samo tyczy się rowerowni, teren zewnętrzny wygląda fatalnie! Jest to chyba najbrzydszy ogród (tzn. jego brak) jaki można spotkać w nowych inwestycjach. Najwidoczniej wykonawcy mają gdzieś opinie ludzi, obym się mylił i na wiosnę nas zaskoczą... I posądza trochę zieleni, krzewów, drzew, kwiatów
Popieram pomysł stworzenia grypy na FB

Moje odczucie jest takie: nie jest to developer, który szanuje Klienta. Idziesz, kupujesz mieszkanie, podpisujesz umowę, jest w miarę ok. Im głębiej w las, tym bardziej wychodzi cwaniactwo firmy, arogancja i lekceważenie Klienta. Jak już podpiszesz odbiór, to w ogóle możesz zapomnieć o jakiś dobrych uczynkach ze strony developera i ogólnie całej tej ekipy. DZIŚ, Z WIEDZĄ KTÓRĄ JUŻ POSIADAMY, NA PEWNO NIE ZDECYDOWALIBYŚMY SIĘ NA ZAKUP MIESZKANIA OD TEGO DEVELOPERA.

Ja nie mam takich złych doświadczeń z tym deweloperem. Owszem wielkim minusem jest przedłużenie terminu oddania ale poza tym uwag nie mam. Kierownik budowy i biuro sprzedaży pomaga w każdej sprawie, oddanie przebiegło bez problemu, każda drobna usterka bez komentarza została usunięta. Fakt teren mógłby lepiej wyglądać ale poczekajmy do wiosny może coś się ruszy w tym temacie

Zgadzam się z przedmówcami, największym rozczarowaniem jest teren osiedla- jest po prostu brzydko i ewidentnie widać brak pomysłu na zagospodarowanie terenu.
Jeden marny plac zabaw. Mam nadzieję,że to nie jedyny, który planowany jest w tej i inwestycji.
Gdyby jednak tak się stało ( oby nie ) to jeden placyk na 14 bloków to byłby strzał w kolano developera.
Przepraszam gdzie te dzieci miałby się niby bawić?
Na tych kilku urządzeniach, które są na dzisiaj ?
Dla jednego bloku to może i ok, ale nie dla 14!
To jest po prostu oszczędzanie na maxa.
My również żałujemy zakupu w tej inwestycji.
Co prawda odbiór II etapu przed nami.
Nasi znajomi kupili mieszkanie w Maestria Park.
Gdzie jest porostu pięknie, dopracowany jest każdy detal, ogród zaprojektowany i wykonany do perfekcji
Tak samo plac zabaw, teren rekreacyjny.
Może wykonawcy wezmą opinie ludzi pod uwagę i coś z tym zrobią na wiosnę.
Chyba że mają wszystko w dupie ale ludzie nie są głupi i wiedzą jak wygląda I etap - marnie, bardzo marnie

Drodzy mieszkańcy. Szczerze wątpię, żeby developer zadbał o zielony teren, plac zabaw, rowerownię itp. Po pierwsze, czy Wy macie kontakt z samym deweloperem ? Czy tylko z arogancką Panią E. i innymi osobami, które jedno mówią, a wychodzi inaczej niż mówią ? Po drugie, im macie więcej roszczeń, tym bardziej będą Was zbywać. Po trzecie, uczulam, żebyście wszystko, co uda Wam się ustalić brali NA PIŚMIE, bo może się okazać, że to, co tam sobie ustaliliście, możecie sobie później tylko schować "między bajki" . UCZULAM, wszystko, nawet to, co wydaje Wam się oczywiste i może mniej ważne- WSZYSTKO NA PIŚMIE !

Ogród ??? Tutaj developer walczy z ogrodem i wspiera osobę, która również walczy o wysadzenie drzewek, które jeden z kupujących posadził sobie właśnie w ogródku, który przynależy do kupionego mieszkania. W ostatnim tygodniu... Drzewa zostały WSZYSTKIE połamane. 19 thuj, pięknych, ok. 140cm. wysokości już.... Rosły od października, w okolicy daty odbioru mieszkań, miały zniknąć....Zniknęły..... !!! :(

strzał w kolano developera. Żartujesz chyba...

Deweloper nie musi nic dziś robić...skoro kupuje się w takiej hossie deweloperskiej byle co od byle kogo i byle gdzie ...to klient jest na przegranej pozycji...zawsze. Bo to on zabiega o lokale a nie deweloper który nabywców ma gdzieś...
za samo spóźnienie tak długie transparentna firma by wypłaciła odszkodowanie.. tylko współczuć.
Temu babsku co zniszczyła Wam drzewa za Wasze pieniądze należy się łomot....i to duży. Odwagi trochę
Zniszczcie jej własność w rewanżu, może coś pojmie.. Z prostakami trzeba po chamsku.

Developerzy zaraz spuszczą z tonu, bo wchodzimy w trudny czas finansowy i sprzedaż mieszkań spadnie i ceny spadną. Wszystko musi być na prawie, to, że ktoś jest wandalem, nie znaczy, że my też musimy nim być. Nikomu winy nie udowodniono, więc oskarżeń nie można na nikogo o zniszczenie kierować. Natomiast fakty są niepodważalne trzy. Jeden, że kobiecie drzewka przeszkadzają i pisała pisma, że mamy je usunąć. Drugi, że developer również naciskał na nas, że drzewka mamy wykopać. Faktem również jest, że w okolicach odbioru mieszkań, jak również mieszkania tej osoby, drzewka zostały połamane. To są 3 fakty, którym nie da się zaprzeczyć. Przykre jest to wszystko, a jeszcze bardziej martwi, że wśród takich ludzi trzeba będzie żyć. Bo dziś przeszkadzają małe, zielone thuje, a jutro ... ???

Ceny nie spadną a na pewno nie w Łodzi. Ceny będę dobijały jak w innych większych miastach w Polsce do 10 k za metr jako standard. Przykro mi, że niektórzy ciągle czekają na spadek cen :( ale to nie możliwe ceny gruntów, materiałów,.pracy ciągle idzie w górę plus inflacja.

Drodzy Właściciele z całym szacunkiem dla zniszczonych drzewek, ważny jest też porządek na klatkach schodowych , korytarzach i przy śmietniku . Miejmy to wszystko na uwadze.

Oczywiście, że wszystko jest ważne. Drzewka, porządek na klatkach schodowych i wokół bloków, a także zamykanie bramy, która jest notorycznie otwarta. Developer nie jest w porządku, ale teraz uwalniamy się od niego i będziemy tworzyć wspólnotę, więc dbajmy wszyscy o to osiedle. Co do porządku na klatkach, zwróćmy uwagę swoim wykonawcom, bo to głównie oni tak śmiecą. Zanim zamieszkamy, będziemy już mieli poniszczone ściany itp.

Zgadzam się z dwoma poprzedni wpisami ,jednakże za bałagan po wykonawcach odpowiadamy my sami. Wystarczy kilka minut i chęci , żeby było w miarę czysto i schludnie.

Deweloper sam narzuci wam zarządcę.(znajomy królika)..zapomnijcie że sami szybko wybierzecie administratora...

10 k to już kosztują w Łodzi.. tylko standard żaden..
Porządne w Krakowie , Warszawie kosztuje ponad 20-25 k....w Łodzi te z wyższej półki a jest ich kilka to 14-15 k na dziś.

Raczej od tego developera to już lepiej niech nikt niczym nie zarządza. Nie mogą nam narzucić, kupowaliśmy już mieszkanie od innego developera i fakt, na początku sam zarządzał, ale mieszkańcom się nie podobało i bez żadnych problemów znaleźli innego zarządcę. Ale, fakt, to był porządny, poważny i uczciwy developer.

Deweloper sam narzuci nam zarządcę i jeszcze na dodatek jakiegoś znajomego?
Kurcze, mam wrażenie,że wszyscy wykonawcy, ludzie z obsługi inwestycji,a nawet mieszkańcy niektórych mieszkań to ludzie powiązani jakimiś znajomościami... z developerem.
Ok jeżeli ten zarządca (" po znajomości") będzie uczciwy i należycie będzie wykonywał swoje obowiązki, nie mamy nic przeciwko, ale to się okaże.
Dobrze,że piszecie o takich aspektach- trzeba przyjrzeć się temu zarządcy i porównać oferty innych.
Czytając te wszystkie komentarze jesteśmy zmieszani tym wszystkim i zaczynamy żałować zakupu w tej inwestycji.
Wierzymy jednak, że wiosną zadbają o teren zewnętrzny i zagospodarowanie terenu.

Klatki na dzień dzisiejszy są już poniszczone, syf przy śmietniku. Brama non stop otwarty ( po to jest pilot żeby ją zamykać ( chyba dla niektórych to zbyt trudne do pojęcia)
Gdzie kamery, gdzie rowerownia, kiedy ten byle jaki ogród zostanie uporządkowany.
Brak szyldu z nazwą osiedla - to jest skandal odbiór mieszkań opóźniony o 3 miesiące a tak wiele podstawowych tematów nie jest zakończonych!
Oczywiście zamiast skupić się na finalnym zakończeniu 1 etapu, to lepiej budować kolejne.
Patrząc na to co dzieje się na tym forum ewidentnie widać ile jest niedociągnięć.
Odnośnie sąsiadki, która niszczy krzewy, współczuję żyć obok takiej osoby. Na start mieć wroga za ścianą.
Kto to jest? Które to mieszkanie?

Będę adwokatem diabła,ale prawdopodobnie państwo , którzy posadzili tuje złamali przepisy . Powinni najpierw sprawdzić warunki zagospodarowania terenu,poza tym tuje ograniczałyby dostęp światła sąsiadce.Maja100 metrów ogródka , nie znaczy,że mogą tam posadzić sekwoje.

Tuje miały być jako żywopłot, przycinane i niskie. Sami sobie światła też byśmy nie zabierali.Trzeba mieć trochę pojęcia o Thujach, ich uprawie i układzie korzeniowym, żeby się wypowiadać. To po pierwsze, po drugie, pytaliśmy, czy możemy posadzić, odpowiedź była, że- cytat " możemy posadzić tam sobie nawet bananowca, jak chcemy" i to było pozwolenie od kierownictwa. Trzeba znać sprawę, żeby się wypowiadać. Poza tym, nakazanie wykopania w spornych sprawach może wydać tylko Sąd, bo zniszczenie mienia, czy jest karalne, niezależnie od tego czy były posadzone zgodnie ,czy niezgodnie.

Poza tymi wszystkimi sprawami DRODZY MIESZKAŃCY UWAŻAJCIE CO MÓWICIE I NIE WIERZCIE W KAŻDE SŁOWO LUDZI OD DEVELOPERA ! Cała ta ekipa developerska jest mocno, nazwijmy delikatnie niedorosła. Co innego Wam mówią, co innego robią, a jeszcze między sobą Was oczerniają i mało, powiedzmy językiem dosłownym, napuszczają jednego sąsiada na drugiego. Szczerze, MY BARDZO ŻAŁUJEMY ZAKUPU.

...a jak ktoś uważa, że thuje w ogródku są złem, to proponuję przyjrzeć się większości mieszkań na nowych osiedlach z ogródkami. Tych już stojących od kilku lat i tych młodszych. To podstawowe drzewka sadzone w takich ogródkach, już nawet od samej wizualizacji !

Będąc takim wielkim fanem i znawcom ogrodnictwa to chyba lepiej działkę, albo na wieś moim skromnym zdaniem. Posiadanie kilku własnych metrów nie wyłącza nikogo ze wspólnoty, wypadałoby szanować się nawzajem i nauczyć się żyć z ludźmi.

Czyli, jak źle zaparkujesz samochód, to nie dostaniesz mandatu od służb, nie założą blokady na koło, tylko od razu sami, osobiście wkładamy go w prasę. Brawo adwokat !

....i rozumiem, że zniszczenie komuś mienia, to jest właśnie ten wzajemny szacunek. BRAWO !!!