Przemysłowa historia Wrocławia do uratowania. PZU planuje remont zabytków


2025.12.17
Autor: Bartosz Motorek
Przez dekady cukrownia na wrocławskiej Klecinie była symbolem przemysłowej potęgi miasta i źródłem fortun budowanych na przetwórstwie buraków cukrowych. Dziś z rozległego zakładu pozostały jedynie dwa ceglane budynki, które po latach zaniedbań mają szansę na ratunek i nowe życie.

Obiekty, będące reliktem dawnego kompleksu przemysłowego, należą obecnie do spółki PZU Życie. Właściciel potwierdził złożenie wniosku o pozwolenie na remont oraz przebudowę zabudowań przy ulicy Supińskiego 3. Planowane działania obejmują dawny budynek mieszkalno usługowy, wieżę oraz stołówkę. Konieczność podjęcia prac wynika z decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który zobowiązał spółkę do poprawy stanu technicznego obiektów.

Inwestor zapewnia, że planowany zakres robót nie wpłynie negatywnie na historyczny charakter zabudowy. Przewidziano rekonstrukcję, renowację oraz wymianę zużytych elementów w sposób zgodny z zasadami ochrony zabytków. Projekt powstał we współpracy z prof. Rafałem Eysymonttem z Uniwersytetu Wrocławskiego i uzyskał akceptację wojewódzkiego konserwatora zabytków. Proces przygotowawczy prowadzony jest zgodnie z obowiązującymi procedurami administracyjnymi, choć na tym etapie nie podano konkretnych terminów rozpoczęcia ani zakończenia robót.

Z dawnej cukrowni zachowały się dwa murowane obiekty wzniesione z cegły klinkierowej, zlokalizowane przy dawnej bramie wjazdowej. W 2023 roku zostały one wpisane do gminnej ewidencji zabytków. Budynki przykryte są niemal płaskimi dachami czterospadowymi, a ich elewacje zdobią lizeny i gzymsy. Bardziej reprezentacyjna bryła wyróżnia się wieżyczką z zegarem posiadającym cztery tarcze. Do jednego z obiektów przylega stróżówka z lat dwudziestych XX wieku.

Jeszcze w czasach świetności zakład zajmował ogromny teren i obejmował m.in. rafinerię, gorzelnię, fabrykę wyrobów cukierniczych oraz zaplecze socjalne i administracyjne. Większość zabudowy została rozebrana pod koniec XX wieku, zanim pozostałe budynki objęto ochroną konserwatorską. Wówczas właścicielem była spółka z Krakowa, która zapowiadała rewaloryzację obiektów, jednak plany te nigdy nie zostały zrealizowane.

Cukrownia Klecina została sprywatyzowana na początku lat dziewięćdziesiątych, a kilka lat później zakończyła działalność z powodu problemów finansowych. Produkcja została wstrzymana, wyposażenie sprzedane lub zezłomowane, a nieruchomość ostatecznie trafiła w ręce gminy, a następnie prywatnego inwestora. W czasie drugiej wojny światowej na terenie zakładu funkcjonował obóz pracy przymusowej, o czym przypomina tablica umieszczona na ceglanym murze.

Po wojnie cukrownia została odbudowana i szybko wkroczyła w okres intensywnego rozwoju. Zakład zatrudniał około dwóch tysięcy pracowników, dysponował tysiącami hektarów gruntów rolnych i przerabiał nawet dwa tysiące ton buraków dziennie. Tuż przed prywatyzacją osiągnął rekordową produkcję cukru, sięgającą 36 tysięcy ton rocznie.

Historia tego miejsca sięga jednak znacznie wcześniej. W pierwszej połowie XIX wieku zakład założyli bracia Adolf i Gustaw Liebichowie wraz z partnerem biznesowym. Później cukrownię przejęła rodzina Schoellerów, przemysłowych potentatów z Nadrenii, którzy rozwinęli działalność na Śląsku i uczynili zakład jednym z najnowocześniejszych w ówczesnych Niemczech. Produkcja obejmowała nie tylko cukier, lecz także spirytus i wyroby cukiernicze przeznaczone na eksport.

Komentarze

Brak wpisów.

Napisz komentarz

Komentujesz jako gość.