4 Ogrody

hej,

Przedwczoraj w nocy ktoś w klatce 24, na górnych piętrach obchodził urodziny. Świętował hucznie tak bardzo, jakby mieszkał na tym osiedlu sam. Niestety nie udało mi się wyśledzić dokładnie numeru mieszkania. Mam nadzieje, że to już się nie powtórzy, bo huk był taki ze trzęsły mi się szyby w oknach.

...ale
czy ktoś to słyszał i mógłby mi powiedzieć, co to za muza była?

chodzi ci o wykowacę czy tytuł piosenki?

wlasnie czytam a jak nie wiem czegos to dzwonie i pytam i powiedziano mi ze sytuacja finansowa niewesoła, że dług, że na nic nie ma pieniędzy bo stawki za niskie. No to czego tu nie rozumiem?

przy obecnej stawce do konca roku zmiescimy się w zalozonym budzecie, czyli teoretycznie bedziemy na 0, wiec o jakim dlugu mowa, czy zarzadca kazdemu inna bajke wciska

niewesola przy starych stawkach, a są nowe wieć piszesz bzdury

a jak ktos jest taki YNTELYGENT to może niech wyjaśni pozostałym skad nasze zadłużenie?

ooooo widze że widzieliście 80letniego żółwika ?:D Teeeeeeraz to mamy ochronę, tylko żeby Pan nie dostał zawału od obchodu po osiedlu

To fakt.. ja byłem, jestem i będę za ochroną na naszym osiedlu ale to co jest teraz to "lekka" przegina. Niedługo zarządca będzie musiał kupić karetkę osiedlową żeby nam ochrona nie zeszła. Czasami ktoś narzekał na ludzi z Alkona ale w porównaniu do tego co mamy teraz to byli komandosi.

o wykonawce mi raczej chodzi. Chyba ze to byla jeden utwor napisany specjalnie po to zeby przez cala noc tluc mi nad glowa.

O wykonawce raczej. Chyba ze to byl jeden utwor napisany specjalnie po to zeby pol nocy mozna bylo mi go tluc nad glowa. Wtedy wystarczy tytul. Tez znajde.

O matko dwa razy poszlo. Glupio. Przepraszam.

czyli impreza ma tez swoj pozytywny wydzwiek, zanuć to ci jakos pomozemy :)

w sumie można by po prostu zapukać po kolei do każdego z mieszkań i zapytać...ale się wstydzę:)

jak to tutaj zanucić, żebyście usłyszeli? Oto jest pytanie.

wrzuc na youtube :)

jubilacie ujawnij się i pomóż sasiadce w jej zagwostce! napisz co u Ciebie grało, a przy okazji i my posłuchamy :)

nananana ups ups nananana

panie od żółwika nie życze panu na dalsze lata pogorszenia stanu zdrowia, wiec prosze sie nie nasmiewac z ludzi. przykre to jest to, ze sama firma nie da człowieka gdzies gdzie nie musi tak chodzic, tylko dali go na wędrówki

ale cisza na osiedlu nikt nie imprezuje i nie ma gaduł na balkonach LIPA

NOM JA BYM POGADAŁ ALE SASIAD W PRACY...

no nie godzina 21 33 i jakiś gość wierci super frajda jak na piątek weekendu początek idż facet spać i daj spać innym bo jutro trza na wały zapierniczać poimprezować

Wam dla Was dobrą radę: jeśli chcecie się bawić bardziej transparentnie to nie wystarczy odsłonić rolety i otworzyć okna żeby wszyscy mieszkańcy słyszeli wasze rozmowy i poznali Wasze problemy zarówno prywatne jak i zawodowe. Proponuje zaprosić TV do realizacji jakiegoś reality show albo postawić duży telebim na parkingu przy Tesco żeby mogli Was poznac mieszkańcy np. ul. belgijskiej. Taka transmisja on line mogłaby uatrakcyjnić naszą dzielnicę. Zamiast warszewskich bocianów warszewskie buraki.

próbował już zostać gwiazdą imprezując i sikając na placu zabaw, ale został pogoniony przez złych sąsiadów i policję :D

Skoro sąsiedzie jesteś tak bardzo oburzony to zapraszam na rozmowę - zawsze możesz przyjść i chętnie z Tobą porozmawiam. Impreza była kulturalna i spokojna. Pilnowałem swoich gości aby nie byli zbyt głośni, ale taka jest charakterystyka tego osiedla że wszystko się tu niesie. A wczorajsza noc była bardzo gorąca i niestety nie dało się wytrzymać przy zamkniętym oknie. Bardzo przepraszam jeżeli było za głośno.
Natomiast nie omieszkam zwrócić się do admina aby zidentyfikować Cię w jakikolwiek sposób.

A pozostałych sąsiadów jeszcze raz przepraszam i proszę o odrobinę wyrozumiałości - wieczór był gorący i nie dało się wytrzymać przy zamkniętych oknach.

Natomiast Ciebie "buraku" zapraszam do ujawnienia się, bo ja mam odwagę przyznać się do błędu i przeprosić.

Moze przesadzilem z epitetem ale o 2 w nocy nie mogąc zasnac ze wzgledu na halas po sąsiedzku, trudno jest się opanować w słowach. Za ostre słowa tutaj rownież przepraszam.

Imprezowicze z klatki 30 posprzątać po swoich gościach wymiociny przy drzwiach klatka 30

Czyli widać można po ludzku podejść do sprawy, a nie wyzywać kogoś na forum. Ja nikogo nie obraziłem, choć miałem ochotę po tym co przeczytałem (chodzi mi o formę Twojego posta). Od buraków mnie wyzywałeś, a sam wystawiłeś sobie laurkę. Zresztą nieważne, uznajmy że temat zakończony:)
Natomiast jeżeli chodzi o tą niespodziankę na dole przy wejściu to muszę sąsiada z klatki 30 zmartwić - po pierwsze moi goście nocowali u mnie, bo przyjechali na regaty i nikt z domu nie wychodził w nocy, a po drugie to akurat wiem który z sąsiadów jest winny, bo gdy odbierałem swoich gości z parkingu to jemu "zmęczonemu" pomagałem wejść na klatkę... Zatem zastanów się zanim kolejny raz będziesz gadał takie bzdury, bo równie dobrze mógł to być Twój mąż...
PS. Przy okazji pozdrawiam bardzo miłego pana:)

ludzie kochajmy sie NO NIE DOSŁOWNIE

Chamskie babsko ktore zaparkowalo czerwonym auten na trawie przy klatce 32 dostalo karnego kutasa na szybe i zjebe od ochroniarza. Jeszcze sie rzuca jak swinia w runsztoku.

Drogi sąsiedzie jeśli wiesz kto tak paskudnie nabrudził przy klatce 30 to poproś sąsiada żeby to posprzątał. Rozumiem,że każdy może się źle poczuć ale posprzątanie po sobie chyba nie boli. A i inny będzie żyło się przyjemniej. :-)