Willa Natalia
Warszawa, aleja Solidarności
155
Informacje
- Otaczające ulice
- aleja Solidarności
- Kod pocztowy
- 00-877
- Rodzaj struktury
- Budynek
- Rodzaj zabudowy
- średniowysoka
- Funkcja główna
- mieszkalny
- Funkcja dodatkowa
- handlowo-usługowy
- Status
- ukończony
- Rozpoczęcie budowy
- 2008
- Zakończenie budowy
- 2010
Dane techniczne
- Kondygnacje nadziemne
- 7
- Kondygnacje podziemne
- 2
- Lokale mieszkalne
- 37
- Lokale handlowo-usługowe
- 3
- Miejsca parkingowe
- 45
Opis
Budowla Willa Natalia została wzniesiona w mieście Warszawa przy alei Solidarności 155. Konstrukcja budynku wielorodzinnego wystartowała w 2008, a dobiegła końca w 2010 roku. Autorem projektu jest biuro architektoniczne z Warszawy - AD3 Architektura Design Studio, jego konstrukcją zajęła się firma Budromex, a jest to projekt deweloperski firmy Noble Dom. W odległości 103 metrów znajduje się gmach Ogrodowa 46/48, 234 metrów dalej znajduje się gmach Leszno 8, a 287 metrów dalej znajduje się gmach Ibis.
Informacje dodatkowe
- budynek mieszkalny z dwoma penthousami z tarasami na ostatniej kondygnacji. W parterze lokale handlowo-usługowe, natomiast na I i II kondygnacji znajdują się miejsca postojowe w garażu podziemnym
- część zewnętrza wykończona piaskowcem
Ostatnio zmodyfikowano 2012-09-29 17:42:41
Zdjęcia Willa Natalia
Powiązane firmy
- AD3 Architektura Design Studio - projekt architektoniczny
- Budromex - generalny wykonawca
- Noble Dom - deweloper
W pobliżu
Paweł
Gość
przez ostatnie, bodaj 10 lat, nasza wspólnota otrzymywała pożytki z reklamy, która wisiała na naszym budynku. Jednocześnie zbierane były pieniądze na fundusz remontowy. Na wydatki związane z bieżącym utrzymaniem nieruchomości, jako członkowie wspólnoty również wpłacaliśmy pieniądze w formie comiesięcznych opłat czynszowych. Nasuwa się pytanie: Gdzie są te pieniądze? To, że nie ma obecnie źródła finansowania remontu dachu, czyli jako wspólnota nie mamy środków pieniężnych na ten cel (800 tys. pln), jest niestety wynikiem złego zarządzania naszą nieruchomością. Po pierwsze, takie usterki nie zdarzają się nagle chyba, że powoduje je gwałtowny czynnik zewnętrzny. Jak rozumiem nic takiego się nie wydarzyło, co oznacza, że coroczne przeglądy techniczne budynku (obowiązkowe) były fikcją lub wcale się nie odbyły, co byłoby karygodne. Ponadto, jak rozumiem, jako wspólnota powinniśmy być ubezpieczeni od różnych zdarzeń losowych i jeśli takie zdarzenie miało jednak miejsce, to powinniśmy domagać się odszkodowania od ubezpieczyciela. Zatem wszystko na to wskazuje, że moje tezy o nieudolności lub co gorsza zaniedbaniach, ewentualnie celowym działaniu na szkodę wspólnoty jej zarządu są dalece prawdopodobne. Nie wygląda to dobre zwłaszcza, że naszą wspólnotą od samego początku zarządza konkretna grupa właścicieli, która dysponuje razem większością głosów na zebraniach wspólnoty i może przegłosować wszystko, co tylko chce. Niestety jak widać, a świadczą o tym fakty, stoimy obecnie pod ścianą, czego moglibyśmy uniknąć, gdyby obecny zarząd naszej wspólnoty był ciałem bardziej demokratycznym i dopuszczał do głosu innych właścicieli, którzy mieli lub mają inną wizję utrzymania w stanie niepogorszonym naszej nieruchomości. Ponadto, jeśli mnie pamięć nie myli ustawa o własności lokali nie przewiduje wstrzymania wykonania uchwały mimo jej zaskarżenia, chyba, że wnioskodawca złoży wniosek o zabezpieczenie, a sąd przychyli się do tego wniosku. Dlatego nasuwa mi się kolejna myśl, a mianowicie, że nasz zarząd znowu coś kombinuje, a to już byłoby bardzo nieładnie i wymagałoby interwencji co najmniej mediów jak nie prokuratury. Sam fakt, że niniejsza korespondencja nie została sygnowana żadnym nazwiskiem jest co najmniej nieeleganckie jeśli nie podejrzane. Dlatego nie dziwię się, że członek naszej wspólnoty zaskarżył przedmiotową uchwałę.