Osiedle Portowa

niektórzy to mają fajnie <xenon> maja czas na wszystko i pila i piwko na dachu i motory i rybki a tu człowiek musi dymac z pieluchami

roza jak masz jakies watpliwosci to idz jak ja do nich to ci wszytko wytlumacza co gdzie i do czego nie ma co sie wzajemnie nakrecac i podburzac mi jeszcze nikt nie odmowil pomocy

kto a jeszcze jakies fajne hobby, zainteresowania ? wymieniajmy sie pogladami moze znajde jakas podobna duszyczke

a jeszcze kiedy mają czas pracować, chyba, ze nie musza to maja duzo czasu:) na zainteresowania

Tyle, że ja nie mam żadnych wątpliwości. Nie zrobiłam wpisu o spotkaniu, żeby nakręcać siebie lub kogoś innego. Wychodzę z założenia, że albo weźmiemy sprawy w swoje ręce, albo będzie byle jak i drogo. A do tego, żeby coś się zadziało, to potrzeba woli i zgody większości z nas. Rozmowa w cztery oczy to zupełnie inna historia niż forum, stąd propozycja spotkania.

ja oprocz pilki,motocykle wędkarstwo[zawodowo i prywatnie] a ostatnio militarka.tzn smigam z wykrywaczem po lasach i polach:]
teraz zaczynam troszke myslec o myślistwie.tesciu troszke poluje i dal mi taką propozycje abym wstopil do jego kola.a i silownia to moje drugie zycie.smigam na silke codziennie rano.bylem tutaj u nas http://www.fitnessclubs4.pl/s4-tarchomin.html nawet nawet troszke bananów ale ujdzie
ps.moja zona mowi ze jestem wariat:] zycie jest krotkie

skąd Wy macie tyle czasu na to wszystko?a obowiazki domowe-zona i dzieci???

Ja tez wychodze z tego zalozenia 'raz się żyje' :)

No wiadomo przecież, że żona jest od dzieciaków, pieluch, prania, sprzątania, prasowania i żarcia, a mąż od tej reszty... ;]
A co to są banany, Xenon i czy zawodowo zajmujesz się wędkarstwem a amatorsko motocyklami, czy odwrotnie? ;]

wędkarstwem zawodowo.motocykle to pasja.a banany to banany :] tzw bananowcy.przychodza na trening nie cwiczyc a ogladac sie w lustrze :]
ps.wlasnie wstalem i lece na trening :] pozdrooo

Róża no też popieram, spotkajmy się:)
może przyszły poniedziałek? ok. 19?? bo okolic weekendu nie proponuję ;)
Damianie jak pismo?

roża już nie długo pewnie za ok pol roku zawiaze sie wspolnota i sami bedziemy decydowac o tym co za ile kazdy chce wiadomo jak najtaniej ale mysle ze duzo kosztow nie zbijemy tym bardziej ze chcecie miec ochrone a to wszystko kosztuje dlatego ja jestem przeciew ochronie to sa dodatkowe koszty a i tak to nic nie wnosi do sprawy

roża już nie długo pewnie za ok pol roku zawiaze sie wspolnota i sami bedziemy decydowac o tym co za ile, kazdy chce wiadomo jak najtaniej , ale mysle ze duzo kosztow nie zbijemy, tym bardziej ze chcecie miec ochrone, a to wszystko kosztuje, dlatego ja jestem przeciew ochronie - to sa dodatkowe koszty a i tak to nic nie wnosi do sprawy

śmieci trzeba wywozić, latranie ładnie byłoby jakby paliły, dozorce/ów trzeba bedzie zatrudnic, wiec rzeczywiscie jedyne koszty na czym bedzie mozna oszczedziec to ochrona reszta to sa grosze , niestety znajomi z tarchomina majac wspolnote placa podobne koszty czynszowe

xenon od ktorej czynna ta siłownia ze juz o 5 34 lecisz na trening ? A mleko dla malca ?

Monika mi poniedziałek pasuje :-) Jest jeszcze ktoś chętny? Lokator nie wiem jak Ty to liczysz, bo z tego co wiem, to wspólnota powstaje w chwili podpisania pierwszego aktu, tym samym wpisu do księgi wieczystej. Przez pierwszy rok naszym osiedlem zarządza deweloper, ale to można zmienić. Już kiedyś pisał o tym Zet, tylko przeszło to bez echa. Sprawdźcie sobie jaką stawkę ma deweloper. Myślę, że jest kilka rzeczy, o których warto porozmawiać.
Ja zdecydowanie też jestem przeciwna ochronie, a już na pewno w takim wydaniu, jak to jest na naszym osiedlu.

przez 1 rok czyli do ok. 30 wrzesnia dobrze rozumiem ?
czy to się inaczej liczy, rok od czego ?

a jak z tym zarządzaniem osiedlem ? co proponujecie zewnętrzna firma czy my sami? Czytając wpisy na tym forum my sami możemy się nie dogadać ale trzeba być dobrej myśli ale jeszcze się taki nie urodził ktory b wszystkim dogodził

a jak tam tego sąsiada z tą żoną jeszcze słychac ?!

haha
cieszmy sie,ze u nas jednak ta winda stoi ;)
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/absurd-w-warszawie-placa-za-winde-ktorej-nie-ma,1,5387707,region-wiadomosc.html

My płaciliśmy za prąd, którego nie było :)))

widze ze humorki dopisują i dobrze :)
mi też dopisuje bo nie długo bedę miał obniżoną marżę :)

siłka jest czynna w tygodniu od wczesnych porannych godzin chyba nawet od 6 i do późnych wieczornych do 22?

włąsnie co do tej siłowni to i my się wybieramy. a jak te wszystkie fitnessy? są dostepne?

no niestety piłkarzyki dzwoniłem właśnie do gimnazjum 121 i nie udostępniają hali na piłke nożną :(
(tylko kosz i siata)
ps. ale poszukam jakiejś innej sali /hali w pobliżu nas

Monika, a też bedziesz autem jezdzaiła na silke tak jak po bułki ?to przeciez daaaleko!

http://www.bos.waw.pl/page/file.php?id=3
tu macie cennik niestety pieszo jest daleko :(
jeśli bysmy sie zdecydowali to chyba na poczatku tylko 1 sektor bo nie wiadomo ilu by nas było

jestem zoną, matką i mój mąz nie traktuje mnie jak kuchtę do garów i do pieluch. Razem zdecydowaliśmy sie na dziecko, więc dzielimy sie obowiązkami po równo

A może w takim razie koszykówka ? :) Ja również na kosza bardzo chętnie

a po co te chamskie docinki? a czy uważasz, że targanie 10 kg zakupów około kilometra jest fajne? i tak cały czas, co 3 dni, co 4??? do przystanku jest daleko, a poza tym z zakupami w autobusach to porażka. zresztą nie ważny temat.
to forum na prawdę jest coraz gorsze...
są tu fajni ludzie, ale widzę, że coraz mniej się wypowiadają :((( w sumie nie dziwne..