
Warszawa
Wiadomości
Nie będzie wieżowca nad Dworcem Centralnym?
"Gazeta Wyborcza": schowaną w tunelu ulicą Okopową pozostaną mrzonkami, jeżeli nie zostanie zmienione obowiązujące dziś prawo. - Bez przepisu o warstwowym prawie własności do gruntu miasto nie będzie mogło się rozwijać - uważają urbaniści.
W stołecznym ratuszu dobiegają końca prace nad uchwalaniem planu zagospodarowania rejonu ulic Towarowa - Okopowa. Przewiduje on, że tuż przed skrzyżowaniem z al. "Solidarności" ulica Towarowa zaczęłaby schodzić pod ziemię. Tunel kończyłby się mniej więcej w rejonie skrzyżowania Okopowej z ul. Wolność. Dzięki temu rozwiązaniu miasto zyskałoby pod zabudowę długi na prawie 900 m pas ziemi o szerokości 200 m. Planiści zaproponowali, żeby na stropie tunelu dopuścić zabudowę mieszkaniową i usługową o wysokości do 10 kondygnacji. Mogłoby tam zamieszkać nawet 13 tys. ludzi. Zdaniem Jana Rutkiewicza, dyrektora firmy Biuro Planowania Rozwoju Warszawy, która opracowała projekt planu zagospodarowania tego rejonu, sprzedaż takiego terenu inwestycyjnego pozwoliłaby pokryć koszt budowy tunelu lub wręcz na tym zarobić.
Nic z tego. Ustawa o gospodarce nieruchomościami - jak zauważa "Gazeta Wyborcza" - nie dopuszcza tzw. warstwowej własności terenu. Jedyne, o co może się ubiegać, to 30-letnia dzierżawa.
Dziesięciopiętrowego domu nad tunelem Okopowej nikt nie zbuduje, mogąc z niego korzystać tylko przez 30 lat. Nie mówiąc już o tym, żeby ktoś wyłożył kilkaset milionów złotych na budowę 170-metrowego wieżowca nad podziemiami Dworca Centralnego - a takiej inwestycji chcą władze Polskich Kolei Państwowych - czytamy w "Gazecie".
Nie pozwala też na przykrycie Trasy Łazienkowskiej i ulokowanie nad nią usług - takie rozwiązanie półtora roku temu rozważał stołeczny ratusz. Z jednym wyjątkiem - możliwa będzie budowa Muzeum Historii Polski na kładce nad trasą.
W stołecznym ratuszu dobiegają końca prace nad uchwalaniem planu zagospodarowania rejonu ulic Towarowa - Okopowa. Przewiduje on, że tuż przed skrzyżowaniem z al. "Solidarności" ulica Towarowa zaczęłaby schodzić pod ziemię. Tunel kończyłby się mniej więcej w rejonie skrzyżowania Okopowej z ul. Wolność. Dzięki temu rozwiązaniu miasto zyskałoby pod zabudowę długi na prawie 900 m pas ziemi o szerokości 200 m. Planiści zaproponowali, żeby na stropie tunelu dopuścić zabudowę mieszkaniową i usługową o wysokości do 10 kondygnacji. Mogłoby tam zamieszkać nawet 13 tys. ludzi. Zdaniem Jana Rutkiewicza, dyrektora firmy Biuro Planowania Rozwoju Warszawy, która opracowała projekt planu zagospodarowania tego rejonu, sprzedaż takiego terenu inwestycyjnego pozwoliłaby pokryć koszt budowy tunelu lub wręcz na tym zarobić.
Nic z tego. Ustawa o gospodarce nieruchomościami - jak zauważa "Gazeta Wyborcza" - nie dopuszcza tzw. warstwowej własności terenu. Jedyne, o co może się ubiegać, to 30-letnia dzierżawa.
Dziesięciopiętrowego domu nad tunelem Okopowej nikt nie zbuduje, mogąc z niego korzystać tylko przez 30 lat. Nie mówiąc już o tym, żeby ktoś wyłożył kilkaset milionów złotych na budowę 170-metrowego wieżowca nad podziemiami Dworca Centralnego - a takiej inwestycji chcą władze Polskich Kolei Państwowych - czytamy w "Gazecie".
Nie pozwala też na przykrycie Trasy Łazienkowskiej i ulokowanie nad nią usług - takie rozwiązanie półtora roku temu rozważał stołeczny ratusz. Z jednym wyjątkiem - możliwa będzie budowa Muzeum Historii Polski na kładce nad trasą.
Komentarze
Brak wpisów.