
Oświęcim
Wiadomości
Oświęcim: Wielka inwestycja w centrum miasta
W zamian za wybudowanie nowoczesnego urzędu miasta, władze Oświęcimia są gotowe podarować prywatnemu konsorcjum atrakcyjną działkę w ścisłym centrum miasta. Inwestorzy chcą postawić na hektarowej działce trzykondygnacyjną galerię handlową. Część radnych ma wątpliwości, dając do zrozumienia, że ta propozycja jest co najmniej kontrowersyjna.
Galeria i sąsiadujący z nią magistrat miałyby stanąć na terenie dawnej dzielnicy żydowskiej. Ten rejon w całości należy do miasta. Rok temu zaniedbanym terenem, położonym w pobliżu Rynku Głównego zainteresował się bliżej nieznany przedsiębiorca.
- Zamierzał tu zainwestować naprawdę grube pieniądze. Ostatecznie wycofał się zniechęcony biurokratycznymi barierami - wspomina architekt Zew Baran, konsul honorowy RP w Jerozolimie.
Zew Baran powrócił do Oświęcimia. Tym razem z Mariuszem Samborskim, reprezentującym prywatne fundusze inwestycyjne z międzynarodowym kapitałem i Grzegorzem Pabisiakiem, członkiem zarządu spółki BAM Polska z siedzibą w Poznaniu.
Cała trójka mówi twardo, że chce z miastem ubić obopólny, korzystny interes. Konsorcjum finansowo-inwestycyjne w zamian za hektarową działkę i możliwość postawienia na niej trzykondygnacyjnej galerii handlowej, chce miastu kosztem ponad 20 mln zł zbudować obok nowy, wart ponad 20 mln zł, magistrat. Obie nieruchomości miałby spinać wspólny parking. Prezydent Oświęcimia Janusz Marszałek dał się już przekonać do pomysłu przedsiębiorców. Włodarz od dawna zachwalał pożytki płynące z partnerstwa publiczno-prywatnego.
Wątpliwości nie opuszczają za to radnych. By je rozwiać przedsiębiorcy spotkali się z nimi.
Grzegorz Pabisiak powiedział, że jego firma ma wieloletnie doświadczenie w budowie dużych obiektów handlowych i sportowych. Mariusz Samborski przekonywał, że reprezentowane przezeń fundusze mają wystarczająco dużo pieniędzy, by nawet w czasach kryzysu postawić w środku miasta elegancką galerię handlową. Zadeklarował też chęć odkupienia sąsiedniej działki po wyburzonej kamienicy Haberfeldów.
- Jesteśmy w stanie wybudować w tym miejscu czterogwiazdkowy hotel sieci Hilton - zapewnił. Mimo tych zapewnień w tej chwili większość radnych z rezerwą odnosi się do projektu. Rajcy nie zgodzili się na podjęcie wiążących decyzji.
Pod koniec kwietnia rajcy będą debatować nad zmianami w planie zagospodarowania dla tego newralgicznego terenu. Jeśli się na nie zgodzą, inwestorzy dostaną zielone światło na rozpoczęcie prac projektowych. Jeśli wszystko pójdzie po ich myśli, zarówno galeria, jak i nowy magistrat (niewykluczone, że wraz z urzędem skarbowym) mogłyby powstać w 2012 roku.
Galeria i sąsiadujący z nią magistrat miałyby stanąć na terenie dawnej dzielnicy żydowskiej. Ten rejon w całości należy do miasta. Rok temu zaniedbanym terenem, położonym w pobliżu Rynku Głównego zainteresował się bliżej nieznany przedsiębiorca.
- Zamierzał tu zainwestować naprawdę grube pieniądze. Ostatecznie wycofał się zniechęcony biurokratycznymi barierami - wspomina architekt Zew Baran, konsul honorowy RP w Jerozolimie.
Zew Baran powrócił do Oświęcimia. Tym razem z Mariuszem Samborskim, reprezentującym prywatne fundusze inwestycyjne z międzynarodowym kapitałem i Grzegorzem Pabisiakiem, członkiem zarządu spółki BAM Polska z siedzibą w Poznaniu.
Cała trójka mówi twardo, że chce z miastem ubić obopólny, korzystny interes. Konsorcjum finansowo-inwestycyjne w zamian za hektarową działkę i możliwość postawienia na niej trzykondygnacyjnej galerii handlowej, chce miastu kosztem ponad 20 mln zł zbudować obok nowy, wart ponad 20 mln zł, magistrat. Obie nieruchomości miałby spinać wspólny parking. Prezydent Oświęcimia Janusz Marszałek dał się już przekonać do pomysłu przedsiębiorców. Włodarz od dawna zachwalał pożytki płynące z partnerstwa publiczno-prywatnego.
Wątpliwości nie opuszczają za to radnych. By je rozwiać przedsiębiorcy spotkali się z nimi.
Grzegorz Pabisiak powiedział, że jego firma ma wieloletnie doświadczenie w budowie dużych obiektów handlowych i sportowych. Mariusz Samborski przekonywał, że reprezentowane przezeń fundusze mają wystarczająco dużo pieniędzy, by nawet w czasach kryzysu postawić w środku miasta elegancką galerię handlową. Zadeklarował też chęć odkupienia sąsiedniej działki po wyburzonej kamienicy Haberfeldów.
- Jesteśmy w stanie wybudować w tym miejscu czterogwiazdkowy hotel sieci Hilton - zapewnił. Mimo tych zapewnień w tej chwili większość radnych z rezerwą odnosi się do projektu. Rajcy nie zgodzili się na podjęcie wiążących decyzji.
Pod koniec kwietnia rajcy będą debatować nad zmianami w planie zagospodarowania dla tego newralgicznego terenu. Jeśli się na nie zgodzą, inwestorzy dostaną zielone światło na rozpoczęcie prac projektowych. Jeśli wszystko pójdzie po ich myśli, zarówno galeria, jak i nowy magistrat (niewykluczone, że wraz z urzędem skarbowym) mogłyby powstać w 2012 roku.
Komentarze
Brak wpisów.