Panoramika I

Po przecztaniu wszystkich wpisow odnosnie problemu z parkowaniem na naszej ulicy, doszlam do wniosku ze developer nie powinien sprzedawac mieszkan bez miejsc postojowych. Powinny one byc wliczone w cene mieszkania. To jest dopiero poczatek, co bedzie dalej? Jak wprowadzi sie wiecej mieszkancow? Wydaje mi sie ze naprawde trzeba "ruszyc glowa" I cos madrego wymyslic. Moze jest mozliwosc wykupienia dodatkowego terenu obok I przeksztalcenia go na miejsca postojowe?

Co tu myslec, kombinowac, takowe miejsce jest i to100m od osiedla i jest nim parking miejski.

a dla niepokornych pod blokiem

dla cwaniaków od 100-500 PLN za wizytę i wezwanie do siedziby SM.

Przepraszam, a kto powiedział, że każdy musi mieć samochód pod balkonem? Mieszkałem na osiedlu , gdzie nie było płatnych miejsc, ale ich ilość była ograniczona. Choć na osiedlu było mnóstwo dróg wewnętrznych, na których praktycznie można by było parkować to NIKT tego nie robił z uwagi na oznakowanie. Połowa kierowców, a może większość musiała parkować często daleko od swego domu 100-150 m.
Więc przestańcie marudzić , wiedzieliście jaka jest sytuacja przed zakupem. Na co liczyliście? Jak sami piszecie jesteście bogaci, to kto Wam broni wykupić sobie gdzieś plac i zorganizować parking. Działajcie więc już sobie sami i dajcie reszcie spokój z tym jękami, bo nie macie racji. Pozdrawiam Was "bezparkingowcy" bardzo serdecznie, ale sorry.

a mi nie przeszkadzają parkujące auta; zachowujecie się jak dzieci w piaskownicy;

sąsiad, ile Ty masz lat? Kredyt na M otrzymałeś, prawo jazdy też, więc dzieckiem chyba nie jesteś. Czy tak trudno więc ci zrozumieć, że jakichś zasad trzeba się trzymać. A w tym konkretnym przypadku przestrzegać zapisu znaków drogowych, ustawionych na osiedlu i to bez względu na Twoje widzimisię.

"Przepraszam, a kto powiedział, że każdy musi mieć samochód pod balkonem?"
A kto mówi zeby mieć postój pod balkonem?
Przy zakupie była mowa o wolnych miejscach parkingowych. Mowa była również o nich na zebraniu w br. i w tym kontekscie było prowadzone głosowanie w sprawie strefy. Kto powie gdzie można przeczytać protokół z zebrania.

Witam, chciałbym się odnieść do "obietnicy" że: "Przy zakupie była mowa o wolnych miejscach parkingowych". Jeśli została ona złożona, to nie przez wspólnotę a przez dewelopera i to właśnie od niego należy kierować swoje ewentualne pretensje (tym bardziej, że RONSON zagarnął część miejsc postojowych pod teren budowy). Inne wolne miejsca w ilości (jeśli dobrze pamiętam) 5-ciu miały być dostępne, ale dla przyjezdnych gości. Co do protokołu z zebrania, to drogi Użytkowniku oczywistym jest, że takowy posiada zarządca czyli Retra.

Jak najbardziej, uważam, że należy żądania kierować do developera. To skandal, by nie zapewnić ilości miejsc w ilości mieszkań, no ale najpierw trzeba przeczytać dokładnie zapisy swojej umowy zakupu mieszkania. To jedyny dokument na , który można się powołać. Ja mam mieszkanie z miejscem, więc nie mogę sprawdzić. Jestem za przestrzeganiem przepisów, ale jak najbardziej jestem za tym by developer wywiązał się ze zobowiązań wobec wszystkich.

Witam sasiadów!

Czy mozemy jakos sie zebrac i napisac stosowne pismo do ronsona. Jestem ogolnie zniesmaczona propozycją i wyglądem nowych przyszłych budowli ronsona.
Czuje sie oszukana! I chciałabym zapytac czy ktoś z was widzi to podobnie. Osiedle miało wyglądać zupełnie inaczej. Aż strach się bać jak będzie wyglądała sprawa parkowania po tym jak skończy się przyszła budowa i powstanie kilkaset mieszkan!!!

Absolutnie mam takie samo odczucie. Wielkie oszustwo. Jestem ZA. Zaproponujcie miejsce i termin spotkania, i może jakiś prawnik się nam przyda.

Wartość naszych mieszkań jest obniżona przez zmiany. Zmiany są zbyt drastyczne by nie mieć podstaw do roszczeń.

Ilość mieszkań nie jest zmieniona, tyle było w projekcie, więc nie w tym rzecz. Chodzi o zmianę architektury na daleko odbiegająca od projektu.

do wszystkich parkujących na drodze (o ile w ogóle śledzą to forum), zakładając czysto teoretycznie, że deweloper wybuduje nowe miejsca parkingowe w ilości zaspokajającej nowo budowane budynki i braki w już istniejących budynkach, to ile z was faktycznie je kupi i przestanie okupować naszą drogę dojazdową? liczę się z tym, że teraz powiecie jedno, a zrobilibyście drugie, ale jestem ciekaw...

Ja tez jestem tego samego zdania ze plany osiedla zostaly zbyt drastycznie zmienione na nasza niekorzysc. Proponowalabym zeby nasze dwa budynki zostaly kompletinie niezalezne od przyszlych ktore sa budowane. Czyli w jakis sposob prawnie(nie znam sie na prawie) stworzyc osobna wspolnote I osobne osiedle o innej nazwie, mozna domagac sie o inna nazwe budowanego osiedla. Zostanie kwestia rozwiazania problemu z dojazdem I bramami wjazdu na osiedle. Moze warto poruszyc ten temat na zbrani?

Brawo, brawo, doskonały pomysł !!!!!!!!!!!
Absolutnie opieram te propozycję. Nie zgodzimy się na powiększenie naszej wspólnoty.
Nowe projekty nawiązują architekturą do "czterech ogrodów" a nie do Panoramiki.
Mam dla nich nawet propozycję nazwy:
"PIĄTY OGRÓD"

I znów wychodzi kompleks 4 ogrodów, ale ubaw :D

Kompleks ? Wręcz odwrotnie!!!!
Czytaj ze zrozumieniem.

Jeśli odwrotnie, to dlaczego Cię tak te 4 ogrody bolą??!! :D Do głowy by mi takie przywoływanie innego osiedla nie przyszło. Słabe to! :D Ale ubaw po pachy :D

"zakładając czysto teoretycznie, że deweloper wybuduje nowe miejsca parkingowe w ilości zaspokajającej nowo budowane budynki i braki w już istniejących budynkach" ale proszę pamiętać ze droga i wjazdy nie będą nasze ale i innych, a tylko opłata bedzie nasza np.za prąd i naprawy bram.

Dla mnie "4 ogrody" to przykład wyjątkowo nieciekawej architektury. Niestety!
To może kolega ma kompleks, albo kolego z " 4 Ogrodów".

do gościa
Słabe, a nawet bardzo, to jest to , że wisi Ci, co robią z Twoim osiedlem , że nie widzisz zmian na niekorzyść - nowe budynki Panoramiki są żywcem wyjęte z "4 Ogrodów" i nie pasują do naszych. Zepsuli nam całe nasze osiedle.
Nie kumasz?

No to sobie życie odbierz z tego powodu, widać nie masz innych problemów. Czego się spodziewałaś? Że mieszkasz na luksusowym, wytwornym osiedlu? Zejdź na ziemię księżniczko, mieszkasz na kolejnym przeciętnym osiedlu i Twój płacz i lament niczego tu nie zmieni. NIE JESTEŚ WYJĄTKOWA!!! :D Ale zabawna jak najbardziej :D

Też nie rozumem tych żali co takiego wyjątkowego jest w tych waszych budynkach, przeciętne jak każda inwestycja w tej okolicy.

Nasze osiedle w planie było całkiem, ale po zmianach zejdzie na psy.
Zgadzam się "Piaty Ogród" ( gorszej wersji) .

W oczy kłuje aktywność i ból mieszkańców
" 4 Ogrodów".

Moim zdaniem nowe proponowane budynki sa duzo gorsze od naszych i duzo gorsze od 4 Ogrodow.

Wygladaja jak molochy zamiast kilku blokow beda jedynie 2, jak wyjete z prl-u.

Z tego co sie sie orientuje nowe budynki zostaly zaprojektowane przez to samo biuro projektowe, ktore zaprojektowalo 4 ogrody. I oferuja duzo nizszy standard wykonczenia niz nasze 2 i 4 ogrody.

Brama i wjazdem bym sie nie martwil. Wydaje mi sie malo realne zostawienie i uzytkowanie bram gdy na osiedlu bedzie kilkaset mieszkan wiecej.
No chyba ze bedziemy ja otwierac co 5 sekund. I stac w kolejce do wjazdu /wyjazdu.
Bedzie troche sajgon jak dojdzie 700 - 800 nowych mieszkancow. Ale mysle, ze mamy prawo byc osobna wspolnota.
To jest jedyne NOWE osiedle jakie znam ze budynki sa tak rozne. Inna kubatura, inna elewacja, inne okna!!!

Faktycznie odezwały się dotknięci mieszkańcy sąsiedniego osiedla. Ciekawe co tu robią?

Szczególne zasady ruchu drogowego, o których mowa w definicji "strefy zamieszkania", to m.in;
? prawo pieszego do korzystania z całej szerokości drogi i pierwszeństwo przed pojazdami,
? możliwość korzystania z drogi przez dziecko w wieku do 7 lat, bez opieki osoby starszej,
? prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów w strefie zamieszkania wynosi 20 km/h,
? zakaz postoju w strefie zamieszkania w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu.
Z powyższego zapisu wynika, że w przypadku braku wyznaczonych miejsc do postoju pojazdów, parkowanie w strefie zamieszkania jest niedopuszczalne.