
Warszawa
Wiadomości
Kiedy stadion warszawskiej legii
Na początku marca poznamy nazwę firmy, która wygra przetarg na modernizację warszawskiego stadionu. Niedługo potem rozpoczną się prace, przez które zostaną zamknięte trzy trybuny jednocześnie. Do dyspozycji widzów pozostanie tylko jedna - kryta.
Wejdzie na nią zaledwie około 5 tys. osób. Tak mało fanów będzie odwiedzać Legię aż do polowy 2009 r. Przez całe 18 miesięcy zdobycie biletów na mecze w Warszawie będzie graniczyć z cudem.
Co nastąpi potem? - Jeśli wszystko dobrze pójdzie, wiosną 2009 roku zakończymy renowację trzech trybun i otworzymy je dla widzów, zamykając jednocześnie trybunę główną. Natomiast w okolicach lata 2010 r. cały obiekt, na który wejdzie aż 32 tys. kibiców, będzie gotowy - mówi Marek Drabczyk z zarządu Legii. I dodaje: - Wszyscy posiadacze karnetów na trybunę otwartą będą mogli usiąść na krytej. Wiemy, że sytuacja nie jest za ciekawa, ale liczymy na wyrozumiałość warszawiaków. Czasem przecież trzeba zrobić krok w tył, by następnie wykonać dwa w przód.
Dlaczego trybuny nie mogą być budowane jedna po drugiej, czyli tak, by na mecze mogło ciągle przychodzić po 9 -10 tys. ludzi?
- Gdyby kibice zachowywali się inaczej, być może postawiono by na inne rozwiązanie - mówi o całej sytuacji w rozmowie z "Dziennikiem" właściciel Legii Mariusz Walter, czyniąc wyraźną aluzję do zadym wywoływanych przez pseudokibiców. Dodał także, że dzięki jednoczesnej modernizacji trzech trybun będzie można zaoszczędzić 2 mln złotych. Czy ten ostatni argument trafia do warszawskich fanów? Wątpliwe. Kibice nie przepadają za Walterem i jego podwładnymi. Warto też dodać, że koszty budowy stadionu pokryje miasto Warszawa. Jednak Legia także poniesie spore wydatki - klub zapłacił już firmie architektonicznej JSK 12 mln złotych za stworzenie projektu. Dodatkowo ITI będzie musiało przeznaczać po około 8 mln na jego roczne utrzymanie
Wejdzie na nią zaledwie około 5 tys. osób. Tak mało fanów będzie odwiedzać Legię aż do polowy 2009 r. Przez całe 18 miesięcy zdobycie biletów na mecze w Warszawie będzie graniczyć z cudem.
Co nastąpi potem? - Jeśli wszystko dobrze pójdzie, wiosną 2009 roku zakończymy renowację trzech trybun i otworzymy je dla widzów, zamykając jednocześnie trybunę główną. Natomiast w okolicach lata 2010 r. cały obiekt, na który wejdzie aż 32 tys. kibiców, będzie gotowy - mówi Marek Drabczyk z zarządu Legii. I dodaje: - Wszyscy posiadacze karnetów na trybunę otwartą będą mogli usiąść na krytej. Wiemy, że sytuacja nie jest za ciekawa, ale liczymy na wyrozumiałość warszawiaków. Czasem przecież trzeba zrobić krok w tył, by następnie wykonać dwa w przód.
Dlaczego trybuny nie mogą być budowane jedna po drugiej, czyli tak, by na mecze mogło ciągle przychodzić po 9 -10 tys. ludzi?
- Gdyby kibice zachowywali się inaczej, być może postawiono by na inne rozwiązanie - mówi o całej sytuacji w rozmowie z "Dziennikiem" właściciel Legii Mariusz Walter, czyniąc wyraźną aluzję do zadym wywoływanych przez pseudokibiców. Dodał także, że dzięki jednoczesnej modernizacji trzech trybun będzie można zaoszczędzić 2 mln złotych. Czy ten ostatni argument trafia do warszawskich fanów? Wątpliwe. Kibice nie przepadają za Walterem i jego podwładnymi. Warto też dodać, że koszty budowy stadionu pokryje miasto Warszawa. Jednak Legia także poniesie spore wydatki - klub zapłacił już firmie architektonicznej JSK 12 mln złotych za stworzenie projektu. Dodatkowo ITI będzie musiało przeznaczać po około 8 mln na jego roczne utrzymanie
Inne wiadomości o Stadion Miejski Legii Warszawa im. Marszałka Józefa Piłsudskiego
- 30 czerwca ogłoszenie przetargu na budowę stadionu Legii 2007-06-20 11:01:29
- Nowy stadion Legii gotowy w 2009 roku 2007-04-24 14:00:20
- W Warszawie powstaną dwa nowoczesny obiekty sportowe 2007-04-03 17:15:57
Komentarze
Brak wpisów.