Wrocławskie Angel River zaczyna górować nad miastem


2017.09.28
Autor: Urbanity.pl
Rozpoczęła się budowa 11 piętra inwestycji Angel River, która powstaje na Przedmieściu Oławskim we Wrocławiu. Angel Poland Group, jako deweloper projektu, sprzedał do tej pory 75 proc. mieszkań.

Angel River to najnowszy projekt deweloperski firmy Angel Poland Group, który powstaje na działce przy ulicy Walońskiej 15-19 we Wrocławiu. Po niespełna roku od rozpoczęcia budowy, trwa już realizacja jedenastego piętra. Równolegle trwają intensywne roboty murarskie związane z wznoszeniem ścian i wykonywanie przyłączy do budynków.

Właśnie wyprzedziliśmy znajdujący się obok 9-piętrowy apartamentowiec Wings. Ostatecznie Angel River osiągnie wysokość 17 pięter


- mówi Sebastian Bieńkowski, dyrektor techniczny Angel River.

Mocno do przodu idą prace murarskie. Na trzech podziemnych i pięciu nadziemnych kondygnacjach wykonano już ściany - zarównozewnętrzne, jak również działowe, które wydzielają poszczególne lokale. Rozpoczęte zostały prace związane z wykonaniem przyłączy do budynków - ciepłowniczego i elektroenergetycznego. W perspektywie trzech tygodni ruszymy z montażem stolarki drewnianej


Prace przebiegają zgodnie z planem. Konstrukcja nadziemna Angel River jest wykonana w blisko 70%. Prace instalacyjne w części podziemnej w 99%, a w nadziemnej w 20%. Na budowie pracuje obecnie około 180 pracowników.

Według planów dewelopera, konstrukcja żelbetowa konstrukcji zostanie zakończona jeszcze w bieżącym roku. Całość będzie gotowa w trzecim kwartale 2018 roku.

Angel River składał się będzie z dwóch budynków, które będą miały dziesięć oraz siedemnaście pieter. Łącznie inwestycja oferuje 341 mieszkań, z czego ponad 75 proc. znalazło swoich właścicieli.

Powstające Angel River to nie jedyne zmiany zachodzące w rejonie ul. Walońskiej. W ostatnim czasie generalny remont przeszła również marina znajdująca się nad rzeką Oławą.

Na pomostach przy ul. Walońskiej wymieniliśmy częściowo deski. Poza tym odświeżyliśmy metalową konstrukcję, a także wykonaliśmy konserwację 300 mkw. drewnianych elementów pływających. Remont kosztował w sumie kilkadziesiąt tysięcy złotych


- mówi Sebastian Bieńkowski.

Komentarze

Brak wpisów.

Napisz komentarz

Komentujesz jako gość.