Wrocławski aquapark w poślizgu


2007.11.06
Autor: Gazeta Wrocławska
Wrocławski aquapark może wkrótce dostać zgodę na otwarcie. Nie oznacza to jednak, że będzie można z niego korzystać.

W październiku tego roku mieliśmy pływać we wrocławskim aquaparku nieopodal Wzgórza Andersa. Takie deklaracje słyszeliśmy z ust urzędników jeszcze w sierpniu. Teraz wszystko wskazuje na to, że choć baseny są już gotowe, odwiedzić je będziemy mogli dopiero w przyszłym roku.

Jest to już kolejne opóźnienie. Tym razem spowodowane jest tym, że urzędnicy nie zdążyli ustalić, kto zajmie się obsługą aquaparku. Chodzi m.in. o prowadzenie kas, gastronomii, sauny, fitness i wellness, basenów oraz skomplikowanych, nowoczesnych urządzeń do uzdatniania wody.

Tymczasem w obiekcie przy Borowskiej już kończą się wszystkie kontrole i odbiory. Aquapark odwiedzili m.in. sanepid i inspekcja pracy. W tym tygodniu pozytywną opinię mają wydać strażacy. A to oznacza, że do inspekcji nadzoru budowlanego trafi wreszcie wniosek o pozwolenie na użytkowanie obiektu.

- Teraz wszystko zależy od tego, kiedy Wrocławski Park Wodny podpisze umowy z firmami, które mają obsługiwać poszczególne części aquaparku - twierdzi Rafał Guzowski z wrocławskiego magistratu, członek Rady Nadzorczej Wrocławskiego Parku Wodnego, spółki, która odpowiada za inwestycję.

Wrocławian najbardziej interesuje kiedy będzie można wykąpać się w aquaparku. Zakładając optymistycznie, że spółka dostanie do końca miesiąca zgodę na jego użytkowanie, to i tak zostanie jej niewiele czasu na podpisanie umów z firmami obsługującymi park. Na kąpiel przed Nowym Rokiem trudno zatem liczyć.

Komentarze

Brak wpisów.

Napisz komentarz

Komentujesz jako gość.