Do rozpoczęcia budowy domu wystarczy zgoda urbanistyczna
"Gazeta Prawna": Ministerstwo Infrastruktury przygotowało nowelizację ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, która ma m.in. ułatwić prowadzenie inwestycji budowlanych na terenach, które nie są objęte miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego.
Zmiana ta będzie korespondować z przygotowywaną gruntowną nowelizacją prawa budowlanego Dziś jedynie 20 proc. gruntów w Polsce posiada plany zagospodarowania przestrzennego, a rozpoczęcie budowy na obszarze, który planu nie ma, nie zawsze jest możliwe i wymaga zgody urzędników.
Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zlikwidowana ma zostać decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.
– Chcemy odejść od obecnie wydawanych decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, które nie spełniają swojej funkcji i budzą wiele kontrowersji. Inwestorzy skarżą się bowiem, że nie ma żadnych obiektywnych kryteriów, kiedy taka decyzja może być wydana, a poza tym urzędnicy mają zbyt dużą swobodę przy jej wydawaniu – mówi dla "GP" Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za budownictwo.
Zdaniem inwestorów i samorządowców - jak czytamy w "Gazecie Prawnej" - zabudowa miast powinna być regulowana planami, które są prawem miejscowym, a nie decyzją administracyjną, która często wydawana jest w sposób bardzo uznaniowy i arbitralny.
Zmiana ta będzie korespondować z przygotowywaną gruntowną nowelizacją prawa budowlanego Dziś jedynie 20 proc. gruntów w Polsce posiada plany zagospodarowania przestrzennego, a rozpoczęcie budowy na obszarze, który planu nie ma, nie zawsze jest możliwe i wymaga zgody urzędników.
Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zlikwidowana ma zostać decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.
– Chcemy odejść od obecnie wydawanych decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, które nie spełniają swojej funkcji i budzą wiele kontrowersji. Inwestorzy skarżą się bowiem, że nie ma żadnych obiektywnych kryteriów, kiedy taka decyzja może być wydana, a poza tym urzędnicy mają zbyt dużą swobodę przy jej wydawaniu – mówi dla "GP" Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za budownictwo.
Zdaniem inwestorów i samorządowców - jak czytamy w "Gazecie Prawnej" - zabudowa miast powinna być regulowana planami, które są prawem miejscowym, a nie decyzją administracyjną, która często wydawana jest w sposób bardzo uznaniowy i arbitralny.
Komentarze
Brak wpisów.