Brzozowe Wzgórze

mieszkam w klatce 64, więc jakoś mnie akcja śmietnik w bloku nie dotyczy, ale w poprzednim miejscu zamieszkania, miałem śmietnik w bloku(mieszkałem tam przez 30 lat), nie było tam co prawda karaluchów, prusaków i innego tego typu robactwa, ale latem było czasem czuć przykry zapach w klatce, jak patrzyłem na plan mieszkań, to ktoś będzie kupował sobie mieszkanie tuż nad śmietnikiem, i jemu współczuje, na pewno fetor z śmieci będzie mu się wdzierał do mieszkania.

Na dole jak zrobią śmietnik , to wyjdzie gdzie zostawia się
śmieci,najlepiej pod drzwiami,już tak było.

Kto projektował oświetlenie osiedla?
Światło zamiast oświetlać to daje po oczach,
powinno być rozmieszczone wyżej

widze ze z wami nie dojdzie sie do jakiegokolwiek porozumienia. banda zarozumialcow !

Do "autor" - kolego/ koleżanko czy przypadkiem trochę nie przesadzasz z tymi określeniami... ? Każdy ma swoje zdanie i trzeba się z tym liczyć. Mi też ten śmietnik przynależy i jestem jak najbardziej przeciwko umieszczenia tam koszy!! Pytanie do zainteresowanych: wolimy poświęcić 30sek więcej na dojście do koszy w klatce, czy później mieć problemy ze smrodami, robactwem...
I kolego tak jak jednym nie odpowiada jeden temat, tak samo inny może nie odpowiadać Tobie, zatem z tymi "zarozumialcami" się wstrzymaj. Poza tym takie wpisy bez podpisu, moim skromnym zdaniem, nie świadczą za dobrze.
Pozdrawiam serdecznie

po lekturze opinii na forum można tylko stwierdzić, że jest to miejsce leczenia kompleksów związanych z chęcią wypowiedzi za wszelką cenę... nawet, gdy się nie ma nic do powiedzenia

juz sobie rezerwuję wpis nr 1000 :))

hmm a czy ktos z was widzial dzisiaj rano jak wygladaly smieci na podworku?!!ja rozumiem ze nie bylo miejsca w smietnikach ale jesli ktos postawil na ziemi to czemu nie pomyslal ze biegaja w nocy psy i rozniosa to po osiedlu.po co nam smietnik w budynku zeby byl taki syf?!!smrod latem bedzie na bank!ja dziaj rano wyrzucalam smieci i jakos zmiescilam je do smietnika.

Ciekawa jestem, kiedy Cesja zmieni nam wysokość "czynszu". Konkretnie chodzi mi o śmieci, od chyba 3 miesiecy mamy taki sam wymiar "czynszu" a przecież ludzi coraz więcej, kontenerów jest tyle samo, wiec koszty powinny się zmniejszyć poprzez podzielenie ich między wszystkich mieszkańców, skoro wyrabiamy sie w takich normach jak założono 3 miesiące temu ? Chyba, że częściej wywożą, ale nie wydaje mi się :)

wywożą 2 x w tygodniu, czyli bez zmian

Drodzy sąsiedzi. Czy macie podobny problem do mojego - czy pękają Wam może kafelki z powodu pękających ścian?? W łazience od nowości była pęknięta jedna, czekam na naprawę, ale dzisiaj odkryłem w tej samej linii kolejne cztery...

P.S. Czy ktoś się orientuje jak uciszyć te cholerny psy?

ja miałem na samym początku ten problem i okazało się że kafelki pękały od zewnątrz( Powłoka) i podobno okazało się to wadą kafelki:) czekam jeszcze trochę. Tak samo poczekaj aż pękanie się uspokoi i wtedy najlepiej zgłosić do dewelopera. Nowe mieszkanie osiada i dlatego są pęknięcia na ścianie.

jesli chodzi o psy to mozna to zglosic na policje.jesli pies szczeka w nocy za to jest mandat i to wysoki.

Pytanie czy znajdzie się chętny żeby to zgłosić ...

Pytanie czy znajdzie się chętny żeby to zgłosić ...

zanim policja przyjedzie to pies przestanie szczekać... nieuzasadnione wezwanie policji? może mandacik w drugą stronę? od takich gniotów jest straż miejska a nie policja; Właśnie tacy ludzie z takimi pomysłami tworzą absurdy w tym kraju... policja do szczekających psów żart

Ja ostatnio widziałem dziecko (13 letnie) sikające pod laskiem na osiedlu. Proponuje wezwać brygadę antyterrorystyczną lub następnym razem poprosić wojsko o zrzucenie napalmu.
Pozdrawiam \"lol\'a\".

ale po co policja, straż miejska, bierzmy sprawy w swoje ręce, psy odstrzelić, a dzieciakowi ptaszka uciąć, więcej nie będzie sikał..... a co do kafelek to mi pękła na pół, poczekam jeszcze trochę może coś jeszcze wyjdzie i zgłoszę

tak, myślę że napalm załatwi sprawę raz na amen

wiesz co ,jak będziesz polewał tym napalmem, to zahacz słup energetyczny, zakłóca mi feng shu :)

Ja też uważam ze coś trzeba zrobić z tymi psami, w zimę mi one nie przeszkadzają bo mam zamknięte okna w nocy ale w wakacje nie dało się spać, hałas był tak uciążliwy ze zamykaliśmy okna. Jedni się śmieją, dopisują głupie pomysły ale jakbym mieszkała bliżej parkingu to też bym się zastanawiała co zrobić żeby rozwiązać ten problem. Wiem, ze to zabrzmi śmiesznie ale może najlepiej zacząć od telefonu do , może będą mieli jakiś pomysł.

Ja też uważam ze coś trzeba zrobić z tymi psami, w zimę mi one nie przeszkadzają bo mam zamknięte okna w nocy ale w wakacje nie dało się spać, hałas był tak uciążliwy ze zamykaliśmy okna. Jedni się śmieją, dopisują głupie pomysły ale jakbym mieszkała bliżej parkingu to też bym się zastanawiała co zrobić żeby rozwiązać ten problem. Wiem, ze to zabrzmi śmiesznie ale może najlepiej zacząć od telefonu do , może będą mieli jakiś pomysł.

Do cesji

wyprowadzić policję na ulice, od tego oni są od tego są od tego są oni...

Proszę się ze mnie nie śmiać.
Ja tu zrobię ład i porządek, bo wszędzie się dzieje się, i w sądzie i wszędzie dzieje się, nie wiadomo co się, się dzieje się, i w policji nie wiadomo co się dzieje się.
Najlepsiejszym rozwiązaniem, byłoby zatrudnienie Chinczyków... oni się psami zajmą.

tajski bar załatwi problem szczurów, psów i kotów

może warto zgłosić do nowej restauracji z tajskim żarciem (stare miasto) ;)

Sąsiedzi, wasze wypowiedzi sa na bardzo niskim poziomie. Jeśli strasznie komuś przeszkadzaja pieski, nie mozecie ruszyc swoich szanowych i pojsc pogadac z wlaścicielami ? Narzekacie i marudzicie zamiast coś zrobić konkretnego! Mi tam to szczekanie nie przeszkadza, ani tez dzieci krzyczace, ani sasiad ktory wierci w scianie!! Ludzie, nie mieszkacie na odludziu, ciekawe czy ptaszki wiosna tez beda wam przeszkadzac, ehhh...

Mi bardzo pżeszkadzajom wszystkie zwieżenta, wszystkie dzieci i inne rurzne żeczy.

Pozdrawiam sonsiaduf.

zlikwidować wszystko i nie będzie niczego...