bardzo dobry pomysl, nawet nie wiedzialem ze takie pomieszczenia tam sa, a miejsce na rower by sie przydalo
:)
Gość
2012-10-18 21:42:19
Co do kredytu na mieszkanie najlepiej samemu przejść się po bankach i porównać oferty:) a dopiero później udać się do doradcy finansowego...
Maciej
Gość
2012-10-24 11:13:00
Sziedzi, ciekawi mnie czy u Was równie głośno słychać mieszkających nad Wami? To jakaś specyfika mieszkań (np. cienki strop) czy to tylko ja mam takie szczęście, że lampy mi latają, a śpiące dziecko się zrywa?
64
Gość
2012-10-24 12:10:01
ja slysze i to czasami dosc dosadni pralke sasiada z dolu i to bardzo dosadnie przy zamknietych oknach. czasami tez slychac TV sasiada wiec cos w tych cienkich scianach jest
Maciej
Gość
2012-10-24 12:18:17
dźwięk pralki niesie się poprzez pion wentylacyjny:-)
gość
Gość
2012-10-24 13:41:09
U mnie nie słychać jakoś nadzwyczajnie... powiedziałbym normalnie... a może to "wina" zbyt głośnych sąsiadów...
:-)
Gość
2012-10-24 14:20:16
do wymiany pralka sąsiada lub sąsiad:-)
Maciej
Gość
2012-10-24 14:48:26
podejrzewałem, że to nie kwestia murów, bo od sąsiadów z boku żaden dźwięk nie dociera. Natomiast przez suft - od rana do wieczora, dzień w dzień drganie lamp, wieczne silne odgłosy skoków, piłek, biegów.. cóż za szczęście...
dzięki za info
gość
Gość
2012-10-24 15:00:10
u nas wszystko jest ok, nie mamy takiego problemu, chociaż pies sąsiadów hałasuje i to jest uciążliwie
gosc
Gość
2012-10-24 18:21:31
kochani proszę o info ile placicie czynszu. Chodzi mi o stałą opłatę (pomiajjac wodę, ogrzewanie)
do Maciek
Gość
2012-10-24 18:31:59
to sa uroki mieszkania w blokach.chciales mies super komfort i cisze mogles kupic sobie domek.wybacz ale w dzien nie powinno Tobie nic przeszkadzac z tego co robia sobie sasiedzi.maja do tego prawo.sam tez masz dziecko z tego co piszesz.nie wiem w jakim wieku ale to chyba normalne ze dzieci biegaja i bawia sie. i moze Twoje dzieko tez jest uciazliwe dla jakiegos sasiada.wiec drogi sasiedzie troche wyrozumialosci!!!
dfgg
Gość
2012-10-24 18:43:33
tutaj mieszkaja prawie sami mlodzi ludzie i takie problemy sa....zamiast zyc w zgodzie z sasiadami szukacie zaczepek.
do Gościa
Gość
2012-10-24 18:47:39
po pierwsze, rozróżnijmy pojęcie super komfortu, a sytuację kiedy sufit leci mi na głowę bo ktoś ma niewyżyte emocje i brak koncepcji na spędzie czasu niekolidującego z życiem sąsiadów. W dzień należy poszanować lokatorów i o tym mówi zarówno regulamin, który otrzymaliśmy, jak i ustawa. To w kwestii ścisłości i wyjaśnienia.
A dwa - nie oczekuję super ciszy, ale nie da się normalnie pracować i żyć, gdy od wczesnego rana do późnego wieczora słychać notoryczne bieganie, tupanie, skakanie, odbijanie piłki. Stąd, chciałem wiedzieć na ile to kwestia konstrukcji budynku, a na ile sąsiada. Już wiem. Nie zamierzam dalej o tym rozprawiać. Natomiast wyrozumiałość to coś, co ma również swoje granice.
DK
Gość
2012-10-24 18:59:11
nie wiem w ktorej klatce mieszkasz ale nie wierze ze az tak zle masz z sasiadami.mysle ze to oni maja przerabane majac takiego upierdliwego sasiada za Ciebie.
....
Gość
2012-10-24 19:00:52
zamiast poruszać kwestię głośnych sąsiadów na formu idz i porozmawiaj, zwróć uwagę..
Maciej
Gość
2012-10-24 19:12:42
Zadałem proste pytanie, by wiedzieć w czym leży problem (forum = najszybsza droga). Po stwierdzeniu fakt odrazu zaczynają się publiczne oceny, które są zwyczajnie zbędne.
Skoro już ustaliliśmy pewne fakty, możecie sobie darować dalsze komentarze.
mateo
Gość
2012-10-24 19:37:20
maciuś niestety to jest blok:) a głos sięniesie w pionie na dól:):) ale to normalne mi to nie przeszkadza:D
gosc
Gość
2012-10-25 10:12:04
hahaha... najszybsza droga do sąsiada = forum !? żenada
Maciej
Gość
2012-10-25 11:19:32
to było proste pytanie, a wy rozpetujecie burzę w szklance wody. Ja nikogo personalnie nie wskazuję, jedynie pytam o sytuacje u Was ustalając źródło problemu. A Wasze kometarze są zastydzające swoim poziomem szyderstwa (pomijam wszechobecne zrozumienie bo o ile dobrze pamiętam niedawno pojawiały się zarzuty z Waszej strony o głosne domówki czy picie piwa na dziedzińcu - dobitne hipokryzja).
A u sąsiada byłem i niestety okazało się to bezskutecznie -przyjemności nie odnajduję w zwracaniu uwagi o rzeczy dla mnie oczywiste.
Więc wyczerpując temat proszę się nie czepiać :-)
Ania
Gość
2012-10-25 19:22:52
Do wszystkich mądralińskich.Ciekawa jestem , co poczęliby Ci wszyscy biedni sąsiedzi, "molestowani" przez innych sąsiadów ryczącą muzyką, głośnymi imprezami,szczekaniem psa itp., gdyby nie było na to paragrafów.Nic tylko się powiesić z "radości". Czy granice zachowania człowieka muszą zawsze wyznaczać nakazy, zakazy, paragrafy? A zwyczajne dobre wychowanie, kultura ,życzliwość i zrozumienie innych itp. - tego nie znają co niektóre osoby? Niestety, coraz częściej się przekonuję, że te cechy są w całkowitym zaniku u coraz większej ilości ludzi. A to specjalne info dla Gościa od postu "to sa uroki mieszkania w blokach.chciales mies super komfort i cisze mogles kupic sobie domek.wybacz ale w dzien nie powinno Tobie nic przeszkadzac z tego co robia sobie sasiedzi.maja do tego prawo" Mylisz sie drogi sąsiedzie.Przysłowiowe wolność Tomku w swoim domku sie skończyło w momencie kiedy zdecydowałeś sie zamieszkać w bloku.Wiec jesli lubisz zaklucac innym cisze to sam sie wybuduj:)
gośc:)
Gość
2012-10-25 20:08:10
ciekaw jestem jakie jeszcze tematy będą poruszone:)
:)
Gość
2012-10-25 20:32:13
ale jak się ciekawie czyta, i czasem czego to się człowiek, o sobie i o sąsiadach dowie...forum o tematyce budowlane, a tematyka tak jakby mocno odbiegła od tego tematu.
A ja rzucam inny temat: uważam że wszyscy powinni zmieni auta, na takie w kolorze zielonym, bo ładnie będą wyglądały na parkingu :D
gosc
Gość
2012-10-25 22:13:39
Ja u siebie w mieszkaniu czasami słyszę płacz dziecka u sąsiadów piętro niżej ale tylko wtedy, kiedy w mieszkaniu panuje idealna cisza. A dziecko płacze dość glosno wiec wyciszenie chyba jest ok. nad sobą sąsiada nie posiadam wiec nie wiem .. Mam nadzieje, ze jeśli u mnie byłoby za głośno podczas imprez to sąsiad by się pojawił i powiedział. Nie podoba mi się wyciszenie od strony klatki. Albo drzwi są słabe albo mury za cienie bo jak np. Wspomniane dziecko płacze w domu to jest ok ale jak zaplacze na klatce to słychać w całym mieszkaniu, wiem kiedy sąsiad z naprzeciwka wraca i wychodzi bo słychać zamykające się drzwi i to jest bardziej uciążliwe niż hałasy z mieszkań.
Co do rowerów - wózek pewnie z lenistwa chętnie bym tam w przyszłości zostawiała ale roweru który byłby coś wart- raczej nie. Z garażu kradną, a co dopiero z pomieszczenia ogólnodostępnego, ale to juz sprawa indywidualna.
Koloru auta nie zmienię :)
P.s nie rozumiem czemu większość osób które spotkam na osiedlu i powiem dzień dobry dziwnie się na mnie patrzy. Wiem ze się nie znamy ale uśmiechanie się i odpowiedzenie naprawdę nie boli!
:))
Gość
2012-10-26 07:11:56
zakłucać ... litości,a może zakłócać
:)
Gość
2012-10-26 09:23:38
oooo widzę że mamy tutaj profesora Miodka :D
lokator
Gość
2012-10-26 11:34:45
czytam czytam i nie wierzę ... był taki moment że chciałem zrezygnować z kupna mieszkania ... bo przeczytałem to i owo na forum ... ale na szcęście rozum zwyciężył ... wychodzi na to, że dobrze zrobiłem, bo dobrze mi się tu mieszka ;) i mam nadzieję, że większości (!!!) też :) Pozdrawiam wszystkich miłych sasiadów :)
Gość
Gość
2012-10-26 17:21:25
Co do biegajacych dzieci to ja mam to samo z sąsiadami od 7 rano do 21 ciagle biegają. Chcąc nie chcąc trzeba wstawać razem z nimi o 7 ;( a wieczorami trzeba oglądać TV głośno i to bardzo żeby ich nie słyszeć.
jj
Gość
2012-10-26 20:55:16
nie rozumiem jednego problemu.o co Wam chodzi z tymi dziecmi.przeiez to normalne ze dzieci sie bawia czy placza.co maja zrobic Ci sasiedzi co maja dzieci???wychowywalem sie z malymi dziecmi i to nie jest takie proste zeby je uciszyc.raczej kazdy z nas bedzie mial wkoncu swoje dzieci i co bedziecie robic zeby nie przeszkadzaly sasiadom??rozumiem ze czepiacie sie imprez.jedna -dwie mozna wytrzymac ale to nawet nie da sie porownac do dzieci.ja tez czesem slysze placz dziecka i hmmm jak myslicie powinienem zalic sie na forum a moze isc do sasiadow zeby uciszyli dziecko??sami sobie wyszukujecie problemow.
Piotrek
Gość
2012-10-27 12:26:32
Och... Potwierdzam i zgadzam się w 100%, że po słowach "dzień dobry" niektórzy patrzą się na mnie dziwnie. Skoro mieszka się na jednym, niewielkim, osiedlu fajnie by było gdyby panowała ogólna uprzejmość... Odnośnie dzieci i hałasów...normalne, że dzieci hałasują. Może to komuś przeszkadzać, ale trzeba było się z tym liczyć. I prawda, że jak Ci, co narzekają, będą mieli własne, to wtedy buzia im się zamknie.
Ogólnie to mi się mieszka rewelacyjnie!!!! Sąsiedzi ok, mieszkanie super. A najlepsze w tym wszystkim jest okolica. Na prawdę po ciężkim dniu w pracy możliwość wyciszenia sie w Puszczy na rowerze lub biegając jest bezcenna...
gosc
Gość
2012-10-27 16:47:23
Ja na sąsiadów nie narzekam, jest jedno płaczące dziecko, pan z psem, czasami słychać gości na klatce. Spoko. Ja też czasami hałasuje.
Ale wkurza mnie jedna rzecz. Mam sąsiada/sąsiadkę, która wystawia śmieci na klatkę schodową. No ludzie! nie dość ze śmierdzi to jeszcze zaraz po wejściu do klatki widzę worek ze śmieciami sąsiadów. Widoki pierwsza klasa. Rozumiem - śmierdzi w domu, a nam się nie chce iść do śmietnika, który jest 50m od klatki - ok. Ale są też balkony/ ogródki to z nich korzystajmy jak musimy.
Mam nadzieję, że sąsiedzi czytają forum. Jak nie to wywieszę kartkę na drzwiach lub wrzucę liścik do skrzynki , może podziała.
do CZK
Gość
:)
Gość
Maciej
Gość
64
Gość
Maciej
Gość
gość
Gość
:-)
Gość
Maciej
Gość
dzięki za info
gość
Gość
gosc
Gość
do Maciek
Gość
dfgg
Gość
do Gościa
Gość
A dwa - nie oczekuję super ciszy, ale nie da się normalnie pracować i żyć, gdy od wczesnego rana do późnego wieczora słychać notoryczne bieganie, tupanie, skakanie, odbijanie piłki. Stąd, chciałem wiedzieć na ile to kwestia konstrukcji budynku, a na ile sąsiada. Już wiem. Nie zamierzam dalej o tym rozprawiać. Natomiast wyrozumiałość to coś, co ma również swoje granice.
DK
Gość
....
Gość
Maciej
Gość
Skoro już ustaliliśmy pewne fakty, możecie sobie darować dalsze komentarze.
mateo
Gość
gosc
Gość
Maciej
Gość
A u sąsiada byłem i niestety okazało się to bezskutecznie -przyjemności nie odnajduję w zwracaniu uwagi o rzeczy dla mnie oczywiste.
Więc wyczerpując temat proszę się nie czepiać :-)
Ania
Gość
A zwyczajne dobre wychowanie, kultura ,życzliwość i zrozumienie innych itp. - tego nie znają co niektóre osoby?
Niestety, coraz częściej się przekonuję, że te cechy są w całkowitym zaniku u coraz większej ilości ludzi.
A to specjalne info dla Gościa od postu "to sa uroki mieszkania w blokach.chciales mies super komfort i cisze mogles kupic sobie domek.wybacz ale w dzien nie powinno Tobie nic przeszkadzac z tego co robia sobie sasiedzi.maja do tego prawo"
Mylisz sie drogi sąsiedzie.Przysłowiowe wolność Tomku w swoim domku sie skończyło w momencie kiedy zdecydowałeś sie zamieszkać w bloku.Wiec jesli lubisz zaklucac innym cisze to sam sie wybuduj:)
gośc:)
Gość
:)
Gość
A ja rzucam inny temat: uważam że wszyscy powinni zmieni auta, na takie w kolorze zielonym, bo ładnie będą wyglądały na parkingu :D
gosc
Gość
Co do rowerów - wózek pewnie z lenistwa chętnie bym tam w przyszłości zostawiała ale roweru który byłby coś wart- raczej nie. Z garażu kradną, a co dopiero z pomieszczenia ogólnodostępnego, ale to juz sprawa indywidualna.
Koloru auta nie zmienię :)
P.s nie rozumiem czemu większość osób które spotkam na osiedlu i powiem dzień dobry dziwnie się na mnie patrzy. Wiem ze się nie znamy ale uśmiechanie się i odpowiedzenie naprawdę nie boli!
:))
Gość
:)
Gość
lokator
Gość
Gość
Gość
jj
Gość
Piotrek
Gość
Odnośnie dzieci i hałasów...normalne, że dzieci hałasują. Może to komuś przeszkadzać, ale trzeba było się z tym liczyć. I prawda, że jak Ci, co narzekają, będą mieli własne, to wtedy buzia im się zamknie.
Ogólnie to mi się mieszka rewelacyjnie!!!! Sąsiedzi ok, mieszkanie super. A najlepsze w tym wszystkim jest okolica. Na prawdę po ciężkim dniu w pracy możliwość wyciszenia sie w Puszczy na rowerze lub biegając jest bezcenna...
gosc
Gość
Ale wkurza mnie jedna rzecz. Mam sąsiada/sąsiadkę, która wystawia śmieci na klatkę schodową. No ludzie! nie dość ze śmierdzi to jeszcze zaraz po wejściu do klatki widzę worek ze śmieciami sąsiadów. Widoki pierwsza klasa. Rozumiem - śmierdzi w domu, a nam się nie chce iść do śmietnika, który jest 50m od klatki - ok. Ale są też balkony/ ogródki to z nich korzystajmy jak musimy.
Mam nadzieję, że sąsiedzi czytają forum. Jak nie to wywieszę kartkę na drzwiach lub wrzucę liścik do skrzynki , może podziała.