Brzozowe Wzgórze

A jak z garażami... satysfakcjonujący stan techniczny? No i czy przy garażu "kara umowna" też wypłacona bez problemu?

co do kary umownej za garaż - ja mam wpisane w umowie, że wypłacą ją do końca lipca (umowa podpisana w połowie czerwca)
jeżeli chodzi o brakujący "grzybek" na dachu - dopiero został zamontowany. niestety w między czasie wpływająca do mieszkania woda uszkodziła ościeżnicę (spuchła od wody) i nadaje się do wymiany :/

nasz garaż jest jak najbardziej ok, kara została naliczona i spisana, za mieszkanie dostaliśmy kary bez problemu, więc przelew to chyba tylko formalność

Pytanie od mieszkańców - od miesiąca zwracam uwagę na kwestię sprzątania (za które płacimy nie małe pieniądze) i mojej klatki osoba sprzątająca nie odwiedziła ani razu. Czy u Was jest podobnie? Czy ktoś widział tą Panią/tego Pana? Bo powoli zaczyna się to robić śmieszne..

w klatce 64 widzę młodego chłopaka sprzątającego, ( był w wtorek i dziś), mam do pracy na 11, więc może dlatego go widuje.Również widziałem że zamiatał chodniki. Jednak mam ważenie że jego praca kończy sie tylko na zamiataniu, jakoś nie natrafiłem na mokrą podłogę ;D

ja do pracy wychodze o różnych godzinach i też tylko raz czy dwa razy widziałam jak ten chlopiec zamiatał. myślę, że on nie jest stworzony do tej pracy. Co do klatki, która nie jest sprzątana. Może on się was boi albo nie ma kodu i biedny nie może wejść? :) Co do garaży. sam garaż ok ale to co się dzieje w hali garażowej.. brak słów. Dodatkowo zgłosiłam brak światła, od tygodnia nikt z tym nic nie zrobił. Swiatła na dziedzińcu dalej w nocy się nie świecą, a dodatkowo przy schodach na górze w środkowej części robi się ogromna kałuża... Ciekawe czy ktoś coś z tym zrobi czy będzie trzeba zainwestować w kalosze. Pozdrawiam

Jeśli ktoś z was na poddaszu ma problem z osami, proponuje przyjrzeć się kominom. U nas przy kratce wentylacyjnej w kuchni aż "buczy" Właśnie tam osy zrobiły sobie gniazdo wchodząc przez mały czarny komin na dachu. Mam nadzieję że już w poniedziałek ktoś się tym zajmie.

Osy to rzeczywiście duży problem... Jest ich coraz więcej i nie mają "oporów", pchają się do mieszkanie przez uchylone okno...:( Mam nadzieję, że numerki mieszkań zostaną uzupełnione, bo nawet listonosz pyta jeszcze pod dzwoniąc do drzwi jaki to nr mieszkania...

Kochani sąsiedzi... jeśli wiecie gdzie są te gniazda os czy szerszeni piszcie o tym na forum, albo zgłaszajcie zarządcy. Moze wspolnymi siłami uda nam się to zwalczyć!

ja dziś utłukłem już7 os, i jakiś 6 szmatą wygoniłem z domu... no masakra jakaś z tymi owadami... os się boimy ale też jest mnóstwo innego robactwa... chyba trzeba zainwestować w jakieś urządzenia tudzież środki na owady

ja jutro zgłaszam do zarządcy gniazdo, które jest na dachu klatki 64A.

ggosc jak będziesz zgłaszał gniazdo, to przypomnij im że nadal nie działa oświetlenie zewnętrzne osiedla

Dużo nerwów kosztował nas deweloper - amator...a teraz kolejne nerwy z zarządcą i po części nadal z deweloperem... Wszystko trzeba palcem pokazać...:(

co do os to problemu z ich zwalczaniem nie ma. sam już zgłosiłem ze kolo mojego balkonu jest gniazdo. po 1h od zgłoszenia zadzwoniła firma od zwalczania owadów i gniazdo zostało usunięte. niemniej osy w do domu dalej wlatują

U nas (klatka nr 60) też problem z osami. Jak 10 dziennie nie ubiję, to jest święto. Wyjście na balkon i gotowanie też wiąże się z wybijaniem os. Nie wiemy, gdzie jest gniazdo, w kratce wentylacyjnej nic nie słychać.

sprawa klatki 64A wygląda tak: dzwoniłam wczoraj, dzisiaj, "pana od os" ciągle nie było. po kolejnym telefonie oddzwonili i usłyszałam : "gniazdo os na dachu? ja nie mam uprawnień, przykro mi." i tyle. Jutro będę do nich dzwonić po raz setny ale to jakiś żart. całe osiedle ma ten sam problem, a oni zamiast wysłać firmę, która sprawdzi wszystkie 4 budynki bawią się w jakieś oszczędności. Zmuszanie nas do ustalenia miejsc gniazd to pójście na łatwiznę z ich strony. Może sami mamy wchodzić na dachy i szukać?

hehe, mieszkamy "na wsi" to są i osy i inne muszyska... Jak ktoś mieszkał w centrum miasta to os nie uświadczył, coś za coś...

pokażcie mi gdzie te osy są to je załątwimy:)

Cieszę się, że niektórzy z Was nie mają większych problemów z mieszkaniami. U mnie niestety odpadający tynk sypie się na głowę, deszcze zalewają mieszkanie, a STATUS sowicie nas lekceważy. Co z tego, że mamy "gwarancję" kiedy firma na pisma nie odpowiada, a przez telefon każdy z pracowników odpowiada "nie wiem". To kto ma wiedzieć? Może to prozaiczne, ale gdy zaprosimy gości do "nowego/wymarzonego mieszkania to ci naturalnie wytykają nam zacieki i odpadający tynk ze ścian i sufitu, a reszta jest nieistotna. Ot i pierwsze wrażenie... A lekceważenie Statusa jest godne ostrzeżenia nowych klientów!

wstyd za 300 000 złotych - bezcenny

to późno te wnioski - poczekajcie, aż Pan Kałowski zacznie się panoszyć i obciążać dodatkowymi opłatami za wywóz śmieci czy sprzątanie terenów - bo ma do tego prawo, a widując go często z pracownikami Statusa można wysnuć wnioski...

co do jakości - można zrobić bojkot statusa w dniu 04 i 05 sierpnia przy dniach otwartych. niech się wstydu najedzą i tyle. jak za starych dobrych czasów w Alternatywach 4 :)))

mx też o tym myślałam, nawet by prześcieradło poświecić i napisać jakiś anty slogan na status dom... już ugościmy przyszłych sąsiadów ;)

czy dostaliście kary za garaże? moja miała być wypłacona do dzisiaj - niestety środków na koncie brak. jeżeli jutro nie wejdą pierwszą sesją na moje konto idę z pierwszym wezwaniem do zapłaty !
na szczęście, mimo, że mieszkaniu na poddaszu, os u nas nie ma. za to w upalny dzień, gdy pada deszcz, nie da się wytrzymać, a okien nie sposób otworzyć, bo woda leci po ścianach do mieszkania. nie da się też otworzyć drzwi tarasu, bo też woda wpada - nie ma żadnego daszku :/
poważnie się zastanowię czy nie powiesić jakiegoś baneru na te dni otwarte na moim tarasie

Sąsiedzi,

w skrzynkach czeka na Was informacja ze strony Cesji dotycząca:

1) podwyższenia czynszu, który został obniżony raptem miesiąc temu
2) wezwania do zapłaty dodaktowych kosztów wywozu śmieci (kontenerów) które zostały wystawione przez Statusdom i na koszt nasze wspólnoty, ale bez porozumienia z nami.

Ciekawe jakie inne koszty Status zaskięgował po stronie wspólnoty, o których jeszcze nie wiemy, ale przyjdzie nam za nie zapłacić.

Czy naprawdę nikomu nie zależy na tym, by odwołać typa i powołać kogoś innego? to jest folwark a nie zarząd wspólnotą.

to co robimy pikietę w sobotę???

a tak z innej beczki, może zrobimy grila-składkowego na integracje sąsiedzką? można było go zrobić na końcu parkingu, każdy przynosi swoje jedzenie, węgiel, piwo itd... poznajmy się, jeśli będziemy lepiej zintegrowani to łatwiej będzie walczyć o swoje racje

Do dwóch przedmówców:
uważam, że grill osiedlowy to great idea :-) Odnośnie naszych ciężko zarabianych pieniążków, które CESJA bardzo chce nam pozabierać...to jestem za naszym spotkaniem, na którym w końcu ustalimy jakieś konkrety, a nie tylko każdy powie co myśli i na tym się skończy. Konkretne głosowanie za zmianą zarządcy i jedziemy z tematem, bo skończy się czynszami z kosmicznymi wartościami.
Piotrek

nie rozumiem czemu mam partycypować w kosztach wywozu śmieci z kontenerów zamówionych przez SD? przecież już raz zapłaciłem za mieszkanie i skoro Sd wywoził swoje śmieci budowlane to czemu mam płacić za coś, za co już zapłaciłem kupując mieszkanie...chyba cieszmy się że nie wystawili nam rachunku za wywóz śmieci od początku budowy... to jakaś paranoja...

A czy ktoś pamięta kiedy wstawili śmietniki ? Wydaje mi się, że po 20 czerwca, dlaczego zatem zapłaciliśmy w czynszu za czerwiec za śmieci, skoro przynajmniej pół miesiąca śmietników nie było? Przeginają, mam zapłacić za to,że miałam widok na wysypisko śmieci, aromaty wpadające przez okno razem z muchami i atrakcje w postaci wypalania owego wysypiska? Niech rozliczą to z naszych czerwcowych zaliczek skoro tak się dogadali ze SD- oczywiście bez porozumienia z nami.
P.S. Też mam opóźnienie z wypłatą kary za garaż!

to jest jakas paranoja trzeba zmienic tego zarzadce i to jak najszybciej..jakie to obliczenia i podwyzki po pierwsze nie korzystalam z tych kontenerow tylko budowlancy wrzucali tam gruz a po drugie przeliczenie jest na 87 mieszkan a nie na 89..

do hmh... to gdzie wyrzucałas smieci jak nie bylo śmietników ? No chyba, ze jeszcze nie miałaś mieszkania. Przeciez to nie byly tylko smieci budowlane, tylko wlasnie nasze komunalne! Ale nie zgadzam się, by ponieść z tego tytułu koszty! Kontenery stały dlatego,że CESJA nie podpisała jeszcze umowy z Remondisem.A my w czerwcu zaliczkę na śmieci płaciliśmy!