Nowy Marcelin II
Poznań

Lokalizacja ich budynków /ATANERA/ to w 95 proc. jest ona najgorsza z mozliwych. Ataner buduje głównie na tanio pozyskanych gruntach od PKP /czyli budynki powstwają w najgorszych lokalizacjach przy samych torach kolejowych, a nawet stacjach pkp np. garbary - pociagi jeżdż zaledwie 20 m pod oknami budynku, dalej stacja. w pobliżu menelska okolica, bezdomni, rozrzucone butelki po alkoholu, dalej cmentarz - faktycznie wspaniała lokalizacja. Inne bloki też powstają przy samych torach kolejowych, a Polanka tuż przy największym trucicielu Fabryce Papieru Malta kilkadziesiąt metrów pod oknami - z fabryki cały czas leci biały dym. Jeśli ktoś nie zdaje sobie sprawy ze szkodliwości tego - niech kupuje mieszkania. Inne lokalizacje to na przykład wciśnięte plomby w poblizu starych zdezelowanych kamienic na tanich gruntach w najtańszych dzielnicach.

JEŚLI NATOMIAST CHODZI O JAKOŚĆ WYKONANIA PRZEZ ATANER BUDYNKÓW /A RACZEJ BRAK JAKOŚCI/ to deweloper ten nie uznaje praktycznie żadnych usterek w ramach gwarancji / rękojmi powołują się jedynie na to że jest najlepszy. Usterki w ostatnio wybudowanych blokach przez Atanera dotyczą wszystkiego gdyż krzywo wymurowane są zarówno ściany i kątów brak, zardzewiałe poręcze balkonowe, pęknięcia na ścianach, wykwity grzybu w niektorych miejscach na klatkach schowoych, zle zamontowne drzwi wejscowe, uszkodzone porysowane szyby, do tego okna najniższej jakości ciągle muszą być regulowane bo opadaja i ocierają, to tylko niewielka cześć z usterek do których naprawy deweloper nie poczuwa się !
Przestrzegam bardzo niska jakość materiałów, mieszkam na jednym z osiedli Atanera i po odbiorze mieszkania nastapiły awarie chyba wszystkich możliwych elementów - już lepiej spalić pieniądze niż kupić coś o tych krętaczy którzy nie poczuwają się do naprawy wad w wybudowanych przez nich blokach, a raczej "nowoczesnych slumsach" które z zewnątrz wyglądają dobrze, a w środku 1000 wad i usterek, najtańsze materiały, wszechobecny najtańszy żelbet i beton w zwykłych blokach - cofamy się do czasów wielkiej płyty, jakość wykonania i rozpatrywanie reklamacji też na tym poziomie lat 70 tych, prawdziwe Alternetywy 4. Sugeruje również zmianę nazwy z Ataner na Alternatywy. Kłamstwo, liczne opóźnienia, oszustwo, brak naprawy zgłoszonych wad, utrudniony kontakt szczególnie po podpisaniu umowy i zapłacie za całą wartość mieszkania. Ich podwykonawcy nie chcą naprawiać usterek, tylko przychodzą przedstawić nam dlaczego nie naprawią usterek i udowodnić kłamstwem i oszustwem że usterki nie występują.

Uwaga na tego pseudodewelopera spółkę Ataner który wychwala się jako najlepszy deweloper w Poznaniu. Najlepszy, ale chyba od samego końca! NIE CHCE NAPRAWIAĆ USTEREK! Zastanów się zanim kupisz!

Nie dość, że kupiłem u tych partaczy mieszkanie za prawie 600 000 zł i było to wtedy jedno z większych i droższych mieszkań (przez ponad 3 lata od dnia odbioru nie naprawili prawie żadnych usterek, udają głupa, że wszystko jest ok). Deweloperem i wykonawcą jest Ataner więc mają klientów w d.... i nie chcą naprawiać usterek (nie mają generalnego wykonawcy). Ponadto ich pracownicy są wyjątkowo chamscy, oto co usłyszałem w dniu odbioru lokalu:
- chcieli mnie przekonać abym odebrał lokal z wieloma usterkami i nie chcieli ich zapisać do protokołu, Pani z Ataner która przekazywała mi lokal, jak i inni pracownicy, cały czas podkreślali, że są z Ataner i żadnych usterek na pewno nie ma, bo przecież oni są najlepsi bo są z Ataner,
- ich pracownik stwierdził, że zgłaszane przeze mnie porysowane szklane balustrady balkonowe nie są porysowane tylko nasrał mi ptak i to gówno ptaka, a nie rysy
- Pani która przekazywała mi lokal bardzo się zdenerwowała i zachowywała agresywnie kiedy kazałem jej wpisać usterki do protokołu, była niemiła, spluwała w moim mieszkaniu i podkopywała ściany ciągle spluwając,
- szefostwo tej firmy przekazało mi i wysyła mi pisma, że jeśli nie zgłosiłem wszystkich usterek odrazu do protokołu to nie mogę potem domagać się ich naprawy! czyli działa niezgodnie z Ustawą deweloperską (ponieważ obowiązuje rekojmia 5 lat na wszystkie wady nawet zgłoszone po podpisanym protokole)

OTO LISTA USTEREK w NOWYM MIESZKANIU odebranym pod koniec 2017 roku od Ataner:
1. Porysowane wszystkie szyby (grali na zwłokę, udawali głupa i wymieniali je przez ponad rok czasu), szyby wielokrotnie były przywożone porysowane i z czarnymi kropkami-wypaleniami na szybach (czyli szyby o najniższej jakości, pewnie najtańsze)

2. Krzywo wymurowane praktycznie wszystkie ściany w mieszkaniu, BRAK KĄTÓW - NA KĄTOWNIKU WIELOKROTNIE PRZEKROCZONE NORMY (w związku z tym brak możliwości poprawnego zamontowania wanny, kabiny prysznicowej, narożnej zabudowy kuchni, szaf typu komandor). Ze wszystkich ośmiu pomieszczeń: 4-pokoi, przedpokoju, 2-łazienek, kuchni - TYLKO W JEDNYM POMIESZCZENIU SĄ KĄTY PROSTE! Deweloper nigdy tego nie poprawił, twierdzi, że nie zgłosiłem tego do protokołu tylko później - Ataner działa niezgodnie z Ustawą Deweloperską.

3. Drzwi zewnętrzne antywłamaniowe Porta - krzywo wspawane na stałe uchwyty zawiasów w ościeżnicy, przez co drzwi same się zamykają - co mam udokumentowane na filmach - (zainteresowanym mogę przesłać filmy i zdjęcia usterek), drzwi ponadto wiszą po skosie ze względu na krzywo wspawane uchwyty w futrynie (opada skrzydło, przez co są zbyt nisko nad podłogą, nie mają żadnej regulacji, przestrzeń jest zbyt mała aby położyć płytki z klejem w przedpokoju, do tego drzwi skrzypią na zawiasach bo pracownicy Ataner próbowali je na siłę wyregulować, ale niewiele to pomogło. Ponadto drzwi są najniższej jakości - przy zamknięciu drzwi ogromny huk - wiadomo Porta była tańsza o 200 zł niż inne porównywalne, to dla Ataner oszczędność. Nigdy nie wymienione na wolne od wad!

4. Krzywo wywiercone otwory wentylacyjne w łazience, wc i kuchni - w każdym pomieszczeniu na innym poziomie

5. Porysowane szklane balustrady balkonowe, zamontowane nie w poziomie bez żadnej poziomicy - tylko na oko

6. Gniazdka i włączniki elektr. wywiercone na różnych poziomach nawet aż do 10 cm różnicy - niezgodnie z ustaleniami

7. Wnęki na szafy komandor tak krzywo wymurowane, że nie da się tam zamontować poprawnie szafy (brak kątów, pionów, po przyłożeniu poziomicy szczeliny za półkami sięgają do kilku centymetrów)

8. Kable elektryczne w ścianach zamontowane niezgodnie z normą - w wielu miejscach na bardzo płytkiej głębokości zaledwie 1-2 mm pod tynkiem, do tego lecą często po skosie

9. Puszki podtynkowe zamontowane na głębokości nawet 3-4 cm, ponieważ tak dużo tynku jest na ścianach, bo są krzywo wymurowane i próbowali je prostować
oraz wiele innych usterek...