Ranking najbardziej zakorkowanych miast w Polsce. Kto liderem?
Wyniki najnowszego rankingu najbardziej zakorkowanych miast w Polsce napawa optymizmem. W większości polskich miast poziom zakorkowania spadł.
Z najnowszego zestawienia TomTom Traffic Index dotyczącego najbardziej zakorkowanych miast w Polsce wynika, że podobnie jak w poprzednim rankingu na czele znalazła się Łódź. Na poszczególne wyniki duży wpływ miała trwająca od dwóch lat pandemia koronawirusa.
Na czele rankingu jest wspomniana Łódź, w której kierowcy mają 45 proc. dłuższą podróż w porównaniu do sytuacji, gdy ruch na drodze jest najmniejszy z możliwych. Jednak jak wynika z corocznego zestawienia TomTom Traffic Index, poziom zatłoczenia na łódzkich ulicach spadł w ostatnich dwóch latach o 2 pp. Na drugim miejscu w rankingu jest Kraków (42 proc.), natomiast na ostatnim stopniu podium znalazł się Wrocław (41 proc.). Na kolejnych pozycjach są Warszawa i Poznań (po 37 proc.).
W przeważającej liczbie miast w Polsce poziom zakorkowania w ostatnich dwóch latach spadł. Tutaj liderem jest Poznań, który jeszcze w 2019 roku zajmował trzecią pozycję. Obecnie poziom zakorkowania w stolicy Wielkopolski spadł o 7 pp do poziomu 37 proc. Na kolejnym miejscu znalazła się Bydgoszcz, gdzie podobnie jak w Poznaniu poziom zakorkowania spadł o 7 pp. (27 proc.). W Warszawie i Krakowie poziom zatłoczenia zmniejszył się o 3 pp. Na przeciwległym biegunie jest Szczecin, gdzie poziom natężenia na ulicach najbardziej wzrósł - o 6 pp.
Ogólnie poziom zakorkowania w polskich miastach spadł w przeciągu dwóch lat o 1 pp., natomiast wyraźniejsze spadki można zaobserwować w godzinach szczytu - o 6 pp. w skali kraju. Najlepiej obrazuje to przykład Warszawy, w której ruch w porannych godzinach szczytu spadł aż o 19 pp. Z kolei kierowcy w Krakowie tracą najwięcej czasu w godzinach szczytu, którzy za kółkiem spędzają w przeciągu całego roku 170 godzin.
Z najnowszego zestawienia TomTom Traffic Index dotyczącego najbardziej zakorkowanych miast w Polsce wynika, że podobnie jak w poprzednim rankingu na czele znalazła się Łódź. Na poszczególne wyniki duży wpływ miała trwająca od dwóch lat pandemia koronawirusa.
Na czele rankingu jest wspomniana Łódź, w której kierowcy mają 45 proc. dłuższą podróż w porównaniu do sytuacji, gdy ruch na drodze jest najmniejszy z możliwych. Jednak jak wynika z corocznego zestawienia TomTom Traffic Index, poziom zatłoczenia na łódzkich ulicach spadł w ostatnich dwóch latach o 2 pp. Na drugim miejscu w rankingu jest Kraków (42 proc.), natomiast na ostatnim stopniu podium znalazł się Wrocław (41 proc.). Na kolejnych pozycjach są Warszawa i Poznań (po 37 proc.).
W przeważającej liczbie miast w Polsce poziom zakorkowania w ostatnich dwóch latach spadł. Tutaj liderem jest Poznań, który jeszcze w 2019 roku zajmował trzecią pozycję. Obecnie poziom zakorkowania w stolicy Wielkopolski spadł o 7 pp do poziomu 37 proc. Na kolejnym miejscu znalazła się Bydgoszcz, gdzie podobnie jak w Poznaniu poziom zakorkowania spadł o 7 pp. (27 proc.). W Warszawie i Krakowie poziom zatłoczenia zmniejszył się o 3 pp. Na przeciwległym biegunie jest Szczecin, gdzie poziom natężenia na ulicach najbardziej wzrósł - o 6 pp.
Ogólnie poziom zakorkowania w polskich miastach spadł w przeciągu dwóch lat o 1 pp., natomiast wyraźniejsze spadki można zaobserwować w godzinach szczytu - o 6 pp. w skali kraju. Najlepiej obrazuje to przykład Warszawy, w której ruch w porannych godzinach szczytu spadł aż o 19 pp. Z kolei kierowcy w Krakowie tracą najwięcej czasu w godzinach szczytu, którzy za kółkiem spędzają w przeciągu całego roku 170 godzin.
Komentarze
Brak wpisów.