Osiedle Listopadowa

a ta dalej swoje -plan to nie wszystko - w Łodzi obecne tylko ok 5 % posiada obecnie plan zagospodarowania przestrzennego
przy planowaniu inwestycji w przypadku planu miejscowego , inwestor powinien zapoznać się z ustaleniami w studium, studium jest wytyczną przy opracowaniu planów , decyzje o warunkach zabudowy wydawane są na podstawie warunków o planowaniu przestrzennym, niezależnie od ustaleń studium, inwestor mógł zatem realizować swoja inwestycje niezależnie od tego czy plan był uchwalony czy nie, jednak przy pełnej świadomości, że jest niezgodne ze studium

droga nie będzie musiała być przesunięta, bo w planach uwzględniono i bloki i drogę

studium można zmienić i plan też można zmienić, poprostu Radni muszą zebrać się i uchwalić zmiany, jak dla mnie jest to do wykonania.

teren ma być ogrodzony i będzie to teren prywatny i niby przyjadą Panowie i tak poprostu wejdą z budową :), przecież to jest niezgodne z prawem.

mając na uwadze, ze miejscowy plan zagospodarowania jest aktem prawa miejscowego oraz w polskim systemie prawa istnieje utarta zasada, która stwierdza, że zmiana aktu stanowienia lub stosowania prawa może być dokonywana w takim samym trybie, w jakim odbywał się proces tworzenia tego aktu zmienianego, należy przyjąć, zgodnie z przepisem art. 27 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, że zmiana takiego planu może się odbywać w trybie przewidzianym do jego uchwalenia tj. po uprzednim podjęciu uchwały przez radę gminy o przystąpieniu do sporządzania planu (szczegółowy proces określa ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym). W tym celu należy wystąpić z postulatem, odpowiednio go uzasadniając do właściwego organu gminy.

po prostu -haha -najbliższe studium to 2016, a zatem plany to najwcześniej jakiś 2020 rok, aby tylko do tego czasu tej drogi nie pobudowali

zmiana planu jest możliwa i nie wymaga czekania do 2020 roku.

niestety Urząd często pokazuje, że ignoruje interesy mieszkańców i nie kieruje się ich dobrem, skoro nie zmienili odpowiednio wcześniej zmiany planu, jestem ciekaw czy ci Radni co głosowali, cieszyliby się, że ktoś przed ich domem zaprojektował drogę. Przecież osoby, które tam będą mieszkać, a widziałem na stronie osiedla, że jest dużo mieszkań już sprzedanych, będą w przyszłości wybierać władze miasta.

byliśmy w urzędzie urbanistyki-żadne zmiany w tym kierunku nawet nie są przygotowane

obecnie sprzedanych jest od 35 mieszkań , to bardzo dużo wyborców - dla nich zmienią nawet autostarde

"xyz" urodzony z ciebie pesymista, widzisz pustą połowę szklanki, jak na ten etap budowy to wynik sprzedażowy jest dobry.

deweloper od kilku lat starał się zmienić położenie drogi i czy udało mu się - ostatnio zdecydowano gdzie przebiegać będzie obwodnica nowosolnej -sądzisz, że ktoś przejmował się tym ,że to przyszli wyborcy
na podstawie obecnego planu w okolicy ruszyły lawinowo pozwolenia na budowę, sądzisz, że w przyszłości wyburzą im te domy bo Kowalski nie będzie chciał oddać podwórka pod drogę

tak się przyglądam tej dyskusji... a ktoś słyszał o postępowaniach wywłaszczeniowych i nie ważne czy pozwolenie na budowę było przed lub po uchwaleniu planu ... i jest jeszcze coś takiego jak spec ustawa i decyzja lokalizacji celu publicznego?

plan miejscowy jest narzędziem do wykupu terenów m.in. pod drogi publiczne, niepotrzebna jest decyzja celu publicznego na jego podstawie można również wywłaszczać.

to skoro Urząd stać, żeby zapłacić odszkodowanie dla firmy, a napewno za taką działkę nie będzie mało, to nie lepiej kupić jakieś pastwisko niedaleko i zaoszczędzić, ale cudze ( czyli nasze) pieniądze to łatwo się wydaje.

deweloper nie jest w stanie dać gwarancji, że drogi kiedyś tam nie stworzą,
kupujemy na własną odpowiedzialność, zrobią parkingi, drogę osiedlową, a za 5 lat wjadą koparki zaczną budować drogę publiczną, ale już wtedy to będzie problem mieszkanców nie dewelopera, bo on się pozbędzie problemu.

rozmawiałam z prawnikiem, istnieje ustawa umożliwiająca wywłaszczenie, ale to tyczy się naprawdę dużych inwestycji jak np autostrady, których zmiana planów byłaby bardzo kosztowna, dlatego korzysta się z opcji wywłaszczenia, ale przy tak małych inwestycjach, nie stosuje się jej, bo nie ma podstaw. W tym przypadku koszty zmiany drogi będą niższe niż odszkodowania i sprawy sądowe. W Urzędzie usłyszałam opinię, że jest pomysł, aby przenieść drogę na inne sąsiadujące działki i wykluczyć to Osiedle z planów budowy.

potwierdzam, już pisałam o tym, kontaktowałam się ze znajomym który bardzo dobrze zna takie sprawy i nie ma takiego zagrożenia jak niektórzy tutaj piszą, również słyszałam, że rozpatrują poprowadzenie drogi w innym miejscu.

Pozwolenie na budowę dotyczy budynków, które oczywiście powstaną. To nie ma nic wspólnego z drogą. Jedno nie przeczy drugiemu. Deweloper zostawił odpowiedniej szerokości pas między blokami - na drogę :) to, kiedy ta droga powstanie zależy tylko od budżetu zdit.

tak naprawdę to, żeby zmienić drogę w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego trzeba zmienić studium, ciekawe czy deweloper wykorzystał fakt, że gmina przystąpiła do zmiany obecnego studium i złożył wnioski o zmianę drogi w opracowanym studium 2016, niestety termin składania wniosków już się zakończył.

Nie będzie przesunięcia trasy dojazdowej do S14 i to stanowisko zostanie utrzymane wobec planu przestrzennego bez względu na wynik wyborów samorządowych. Jest to związane tak z kosztami zmian jak i z tym że korytarz pod tą trase był zarezerwowany od wielu lat.

Przykro to stwierdzić ale decydując sie na tak życiowy wydatek jak zakup nowego mieszkania należy sprawdzić uwarunkowania przestrzenne a nie wierzyć jedynie w foldery reklamowe developerów. Jesli nie jest sie wstanie tego zrobić odnośnie wydatkowania własnych dużych kwot lepiej przekazać te pieniądze potrzebującym lub tym którzy takie kwoty umieją wydawać a rozsądkiem i rozwagą.

Jestem laikiem... nie rozumiem jak to możliwe, że deweloper otrzymał zgodę na budowę budynków wielorodzinnych skoro takie nie mogą tam powstać... i jeszcze jedno jak to możliwe, że nie ma w prospekcie informacyjnym informacji i tej drodze, która ma przebiegać przez środek osiedla...

Jestem laikiem... nie rozumiem jak to możliwe, że deweloper otrzymał zgodę na budowę budynków wielorodzinnych skoro takie nie mogą tam powstać... i jeszcze jedno jak to możliwe, że nie ma w prospekcie informacyjnym informacji i tej drodze, która ma przebiegać przez środek osiedla...

Uzyskałam informację, że Deweloper złożył wnioski o zmianę drogi w opracowanym studium 2016.

do mila
kupiłaś mieszkanie na listopadowej i ciągle ich usprawiedliwiasz, bo cóż innego masz zrobić jak włożyłaś w tę inwestycję kasę, należy uświadomić innych ludzi, aby nie popełnili tego samego błędu co TY.

do Mila,
uzyskać informację a zobaczyć dokument na własne oczy dwie różne sprawy. Niestety byłem dzisiaj w Urzędzie Miasta Łodzi (pokój 360) i widziałem plany drogi która idzie przez środek osiedla, ale pani która pokazała plany sama nie chciała lub nie mogła dokładnie sprecyzować kiedy to nastąpi. Szkoda. Pytanie co dalej z tym fantem można zrobić?

czy ktoś z Państwa kupił mieszkanie na tym osiedlu?

ja niestety nie;-( choć bardzo chciałam..... ale dobrze że się opamiętałam.. a tak właściwie to wszystko dzięki mojemu mężowi.... trochę posprawdzał.... popytał i uchronił nas przed tym

a my niestety pospieszyliśmy się :( Choć dalej w stronę ulicy Hyrna jest tyle miejsca,że zmieściła by się większa droga to ktoś wpadł na wspaniały pomysł robić ją przez środek osiedla.

do os.lis.60 -to nie drogę zrobiono w osiedlu - ale to deweloper zaplanował osiedle z drogą - droga była pierwsza