Kręcę sobie beke z napinaczy tutaj a gość jest tak zdesperowany że pisze całe wypracowania. I liczy że każdy go poklepie po plecach i powie że ma rację i wszystko padnie i mieszkania będę po 3k za metr i w końcu po latach wynajmowania lub mieszkania.z.rodzicami sobie kupi kawalerka. Powodzenia
gość
Gość
2020-03-21 06:05:13
a bogaci staną się klasą średnią
może napisz kto to jest ten bogaty bo z danych gus wynika że 60% mieszkań kupowanych jest za gotówkę natomiast 40% to gołodupcy siedzący na pasku banków które są największym właścicielem lokali w tym kraju. nikt nikogo nie musi klepać po plecach ciemnoto rynek prawdę ci powie ...ja jestem zdesperowany? nie widzę powodu mam mieszkania kupione za gotówkę gościu ;..kto tu mówi o cenach 3k w Łodzi chyba tylko Ty ...skoro 10 la remu była korekta będzie i teraz ..ceny 6,7,8 czy 9 k za metr na dziś nie będą już wzrastały....zdesperowani sąa deweloperzy ,pośrednicy nieruchomości i TY niezależnie od ceny rynek zamarł...nawet kancelarie notarialne ograniczają godziny pracy lub się zamykają przed COvid19 Dziś ludzie potrzebują tylko chleba i zdrowia i nic poza tym....martw się czy masz pracę bo ratka czeka w banku...mieszkania,samochody,wycieczki,restauracje zeszły na drugi plan....jak to miło poczytać bełkot strachliwego dewelopera który mówił 14 dni temu....nie bierz na Twoje miejsce mam pięciu...poniżali klienta teraz tych oszustów z branży poniży rynek.Giełda mieszkań już dawno odwołana, może nie zauważyłeś,Trochę pokory..teraz komórki lub miejsca postojowe będą gratis lub upusty inaczej niech sami od siebie kupią ten badziew skoro to złoto i takie kuszące aktywo.
gość
Gość
2020-03-21 06:05:13
a bogaci staną się klasą średnią
może napisz kto to jest ten bogaty bo z danych gus wynika że 60% mieszkań kupowanych jest za gotówkę natomiast 40% to gołodupcy siedzący na pasku banków które są największym właścicielem lokali w tym kraju. nikt nikogo nie musi klepać po plecach ciemnoto rynek prawdę ci powie ...ja jestem zdesperowany? nie widzę powodu mam mieszkania kupione za gotówkę gościu ;..kto tu mówi o cenach 3k w Łodzi chyba tylko Ty ...skoro 10 la remu była korekta będzie i teraz ..ceny 6,7,8 czy 9 k za metr na dziś nie będą już wzrastały....zdesperowani sąa deweloperzy ,pośrednicy nieruchomości i TY niezależnie od ceny rynek zamarł...nawet kancelarie notarialne ograniczają godziny pracy lub się zamykają przed COvid19 Dziś ludzie potrzebują tylko chleba i zdrowia i nic poza tym....martw się czy masz pracę bo ratka czeka w banku...mieszkania,samochody,wycieczki,restauracje zeszły na drugi plan....jak to miło poczytać bełkot strachliwego dewelopera który mówił 14 dni temu....nie bierz na Twoje miejsce mam pięciu...poniżali klienta teraz tych oszustów z branży poniży rynek.Giełda mieszkań już dawno odwołana, może nie zauważyłeś,Trochę pokory..teraz komórki lub miejsca postojowe będą gratis lub upusty inaczej niech sami od siebie kupią ten badziew skoro to złoto i takie kuszące aktywo.
Gosc
Gość
2020-03-21 08:46:20
Znowu wypracowanie i znowu tabletek nie wziąłeś. Mocne zamiesznie potrwa z rok ale nikt ci nic nie da za darmo w tym czasie albo po kosztach. Chyba że deweloper byłby ze stanem umysłu 16 latka jak ty.
gość
Gość
2020-03-21 09:35:21
nie jestem idioto kupcem ,raczej wskazuję na problemy branży i szansę nabywców ...na razie to widzę na horyzoncie dwie grupy idiotów Ciebie i tych pseudodeweloperów budujących te badziewie .. co za zmiana frontu kretynie Mocne zamieszanie potrwa z rok , jeszcze chwilę wcześniej pisałeś że nie będzie obniżek...nikt .ci nic nie da za darmo w tym czasie albo po kosztach a kto tym mówił?. Wielu odda w promocjii z ogłoszeń prywatnych sam bierz tabketki śmieciu z prowincji .skad wiesz że mam 16 lat miernoto?????????odpieprz się ode mnie najlepiej szczeniaku.
antydeweloper
Gość
2020-03-21 11:53:06
czas naganiaczy na mieszkanka mija .Nareszcie ! Koronawirus uderzy w rynek nieruchomości
Eksperci są zgodni: spadki cen są możliwe
łowcadebili
Gość
2020-03-21 12:35:22
1. obsługa kredytów deweloperów kosztuje - nie mogą utrzymywać w nieskończoność wysokiej marży przy spadającym popycie 2. coraz trudniej o kredyt, banki wstrzymają na jakiś czas procedury kredytowe, a to oznacza zapaść popytu przy stałej podaży 3. indywidualni sprzedawcy przy konieczności zdobycia środków na życie będą szybciej obniżać ceny, psując rynek deweloperom
Jeśli ktoś uważa, że ceny nie będą spadać, przy jednoczesnej recesji na całym świecie, a więc również przy braku inwestorów zagranicznych, to chyba powinien zachować większą świadomość poziomu inteligencji czytelników. Chyba, że artykuł był sponsorowany? HAHAHAHHAHAHAHAH!!!!! Ludzie z powodu niepewności odwołują wszystko. Wyjazdy, śluby, remonty, kupno samochodu, mieszkania, a wy twierdzicie, że popyt się nie zmniejszy????? Kto już kupił, ten ma. Reszta poczeka na koniec epidemii. W chwili obecnej nic nie jest bardziej potrzebne niż garb w postaci kredytu hipotecznego. Taaa... Jasne.... Ukraińcy masowo wyjeżdżają, wsiury uciekają do domów rodzinnych, całe blokowiska i apartamentowce w dużych miastach pustoszeją. Do tego dojdą spore ilości ludzi którzy trafią na bezrobocie i nie będą spłacać kredytów mieszkaniowych.
A do tego dojdzie spora ilość lokali po wymarłych starszych osobach... Wręcz odwrotnie, można się spodziewać krachu, a w najlepszym przypadku spadków jak na giełdach. Oto tylko 5 najbardziej podstawowych powodów: 1. Bankructwa indywidualne 2. Bankructwa firm 3. Ucieczka migrantów ekonomicznych 4. Ucieczka z dużych miast (bezpieczeństwo, obniżka kosztów) 5. R-A-D-Y-K-A-L-N-E zmniejszenie się populacji (głownie w dużych miastach), w tym osób głownie osób starszych posiadających własne mieszkania.
Tak wiec POWODZENIA developerzy :)))))))))))))))) Kupujcie! Taniej nie będzie! trochę bzdury, jak recesja to recesja, więc ceny na rynku wtórnym spadną, jak zatrzyma się popyt na pierwotnym to komu to sprzedadzą, giełdy staniały, jest więc dużo alternatyw do lokowania kapitału, Co to był za popyt - szanowni eksperci? W duzej części na wynajem w tym ten krótkoterminowy. Zakupy głównie na kredyt. Juz zaczynają wyjeżdżać Ukraińcy - najemcy. Ruch turystyczny w najmie krótkoterminowym ruszy nie wiadomo za ile miesięcy. Rzesze ludzi utraci zdolność kredytową a tutaj mają dylematy? Moze stanieje ale nie za wiele? Już za 2-3 miesiące na rynku pojawi się tysiace mieszkań wystawionych przez zdesperowanych właścicieli a potem te z rynku komorniczego, zajęte przez banki. Dalej już nawet nie chce mi się kontynuować wywodu z podstaw ekonomii. "Nie ma co oczekiwać gwałtownych spadków".Wysyp sponsorownych artykułów takich jak ten wskazuje właśnie na dokładnie coś przeciwnego!Jeden z deweloperów daje już do 30 k rabatu na zakup mieszkania w "Wisennej" Promocji O ile z poprzedniej bańki uchodziło powoli powietrze, bo sporo mieszkań kupił wyż demograficzny i nie zamierzał tego sprzedawać, to obecny balon w dużej mierze napompowali inwestorzy/spekulanci i niestety ten popyt całkiem siądzie. Nikt nie będzie w to wchodził jak nie będzie perspektywy zysku wskutek wzrostu cen, lub z wynajmu krótkoterminowego, który całkiem się załamie. A mieszkanie jednak jeść woła, trzeba opłacać czynsz, podatek. "Mieszkania do tej pory gwałtownie drożały, rynek nieruchomości wydawał się rozgrzany do czerwoności." Gwałtownie drożały, ale: "Gwałtownych spadków nie będzie" :) Lubię takie "analizy". kto będzie inwestował w coś czego nie można ugryźć,czego nie można szybko sprzedać? Naprawdę w obecnej sytuacji obserwujecie zainteresowanie nieruchomościami?
Ha ha ha! kto zapłacił za ten pseudo artykuł ? Jakiś deweloper czy też Związek Deweloperów? mają chłopcy prawdziwy problem bo NIC już nie będzie tak jak jeszcze miesiąc temu! NIC! Wielu potencjalnych klientów splajtuje bo nie przetrwają kilkumiesięcznej kwarantanny i zamknięcia wielu biznesów.... inni zanotują duży spadek sprzedaży i zastanowią się 5 razy zanim na coś wydadzą kasę którą jeszcze mają na koncie! Więc deweloperzy będą obniżać ceny aby przekonać nielicznych kupców! ...bo pozostanie z kredytem może się skończyć również zamiecieniem przez banki! Jeśli dojdzie do trwałego załamania w turystyce i wyjazdach biznesowych, a do tymczasowego załamania już doszło, to na rynek zaczną trafiać mieszkania kupione pod najem krótkoterminowy. Część na rynek wtórny, część na rynek "normalnego" najmu. Dodatkowo zniknie presja inwestorów w mieszkania "pod airbnb" z rynku pierwotnego. Kto kupił na flipa ten ma problem, bo komu sprzeda. Kto kupił kilka mieszkań pod wynajem rbnb to ma mega problem, bo komu wynajmie (a czynsze i kredyt trzeba płacić). Załamanie rynku najmu - wyjeżdżający Ukraińcy, wracający do rodziców korpoludki, brak turystów do najmu krótkoterminowego. Wstrzymanie kredytów hipotecznych - banki potrzebują pieniędzy na kredytowanie przedsiębiorstw przy zatrzymaniu wpływów z karencji udzielonych kredytów. Zmniejszenie zdolności nabywczej społeczeństwa wskutek ograniczenia dochodów z pracy. Itd itd. Zaklinacie rzeczywistość. Znaczna część mieszkań w Krakowie była i jest kupowana pod wynajem krótkoterminowy. Gotówkowcy wytrzymają, ale Ci którzy kupili na kredyt mają problem, a firmy żyjące z obsługi jeszcze większy. Nie ma siły - krakowski rynek popłynie. Brednie po co inwestowac w mieszkanie skoro idzie kryzys i spadna dochody,zyski bedzie potrzebny kapital.Wszystko stoii ,za 3 miechy zaczna padac mali potem kostki domina Pamiętam, że analizowałem jakiś czas temu ceny i np. od 2008 do 2013 nad morzem apartamenty spadły o 25%. Ciekawe jak będzie teraz, bo szykuje się o gorszy kryzys. Porównywanie obecnego kryzysu z rokiem 2009 pozbawione jest sensu. Turystyka i transport nie podniosą się do końca roku. Jak w takiej sytuacji brać kredyt? Walczcie, walczcie, developerzy. Próbujcie. Ale sprawa raczej przegrana. Równie dobrze mogą wypowiadać si e przedstawiciele linii lotniczych i biur podróży, że oto przed nimi bardzo obiecująca jesień. Bo jak już ludzie ruszą...
Czekają spadki. Poważne. Rynek podtrzymywały jeszcze masowe zakupy mieszkań na wynajem. Ale się właśnie skończyły. Rozgrzebane budowy stoją lub staną. Fala bankructw oraz niewypłacalności przed nami. Od dużych i średnich firm po samozatrudnionych.
Styczeń 2008. Za 5 lat średnia cena merwa kwadratowego w dużych miastach Polski będzie wynosić 15 tys. za m2. Słynne: Warszawa cenami dogoni Madryt.
Ruszyła sprzedaż apartamentów w sławnym już drapaczu chmur Sky Tower, który we Wrocławiu buduje miliarder Leszek Czarnecki. Za luksus życia w prestiżowym, 55-piętrowym szklanym budynku trzeba zapłacić ponad 14,5 tys. zł za metr kwadratowy - poinformowała wczoraj należąca do Leszka Czarneckiego spółka LC Corp.
To kwota szokująca. Jednak - jak podkreślają analitycy - tyle już niedługo będziemy płacić nie tylko za luksus, ale nawet za metr kwadratowy przeciętnego nowego mieszkania w większym mieście Polski.
- Ceny nieruchomości będą iść w górę nawet o 10-15 proc. rocznie - przewiduje Paweł Grząbka z CEE Property Group. Oznacza to, że za 5 lat średnie ceny metra kwadratowego będą na poziomie 14-15 tys. zł.
Obecnie wiele wskazywałoby na to, że mieszkania już nie będą drożeć. W drugiej połowie ubiegłego roku doszło do zatrzymania wzrostu cen. W niektórych miastach, na przykład w Krakowie czy Łodzi, miała miejsce nawet kilkuprocentowa przecena. To jednak, jak podkreślają eksperci, tylko chwilowy trend.
Jeśli nie nastąpi poważne zahamowanie wzrostu gospodarczego, znacząco nie powiększy się inflacja - ceny będą rosnąć.
A wtedy mieszkania w Warszawie i innych dużych miastach mogą być tak drogie jak w Madrycie. Obecnie metr kwadratowy lokum w centrum stolicy Hiszpanii kosztuje średnio około 13 tys. zł., czyli zaledwie 20 proc. więcej niż w Warszawie.
- Najszybciej hiszpańskim stawkom za metr kwadratowy dorównają ceny w polskich apartamentach i nowych mieszkaniach o wyższym standardzie - mówi Paweł Majtkowski z Expandera.
Jest kilka powodów dalszego wzrostu cen naszych nieruchomości. Przede wszystkim w Polsce ciągle panuje ogromny głód mieszkań. Brakuje ich około 2 mln. W 2005 r. na jedno gospodarstwo domowe przypadało 0,93 mieszkania. Na przykład w Czechach czy na Węgrzech ten wskaźnik był dużo wyższy i wynosił średnio 1,7.
Nawet w ubiegłym, rekordowym pod względem liczby nowych budów, oddano w Polsce do użytku zaledwie 117 tys. lokali. Jeśli deweloperzy będą budować w takim tempie, to potrzeby mieszkaniowe Polaków zostaną zaspokojone dopiero za 30 lat.
To właśnie deficyt na rynku nieruchomości był główną przyczyną szalonego wzrostu cen w ostatnich dwóch latach. Zwłaszcza w Warszawie. Stolica stała się w tym czasie jednym z najdroższych miast w Europie Centralnej: metr kwadratowy mieszkania w centrum kosztuje obecnie średnio 11 tys. zł, podczas gdy w centrum Berlina czy Pragi tylko 7-8 tys. zł.
- W najbliższych latach deficyt mieszkań będzie jeszcze większy, bo w dorosłość wejdą osoby z wyżu demograficznego z przełomu lat 70. i 80. Jak wynika z danych GUS, będzie to około 20 tys. osób. Rosnący popyt i niska podaż nakręci spiralę wzrostów cen - mówi Paweł Grząbka. - Tym bardziej że większa jest siła nabywcza Polaków.
A to oznacza, że za kilka lat 15 tys. zł za metr kwadratowy dla wielu Polaków nie będzie już stawką szokującą. Już dziś nie jest: na rozmowę w biurze sprzedaży LC Corp w sprawie zakupu apartamentu w Sky Tower umówiło się kilkaset osób. Kilka dni temu, zanim podano stawki za metr kwadratowy, większość mieszkań na ostatnich trzech piętrach wrocławskiego drapacza chmur było już zarezerwowanych.
W piątek były dwie pary oglądać mieszkania. Nie wszyscy rezygnują z zakupu w tym okresie. I pani chodzi i oprowadza, a nie online jak tu ktoś napisał.
Gość
Gość
2020-03-23 11:54:07
Ludzie to nie jest forum o cenach nieruchomości, tylko o konkretnej inwestycji, dajcie sobie na wstrzymanie i piszcie na temat. Ceny oczywiście spadną skoro nawet superoptymistyczne osoby publiczne handlujące nieruchomościami jak Orzechowski mówiące kilka miesięcy temu, że nie będzie korekty teraz mówią inaczej. Nikt też nikomu nie broni teraz kupować - każdy sam podejmuje decyzję co do swoich pieniędzy, na bańce 2008 też mnóstwo ludzi kupiło tylko dlatego, że miało nie być już taniej. Moderator mógłby wywalić tak z 1/2 wiadomości z tego wątku nie związanych z AZ.
Gosc
Gość
2020-03-23 23:10:22
To fakt, połowa pierdzieli tu głupoty nie na temat
ponieważ ktoś wcześniej pytał o to, jak właściwie się tu mieszka poniżej kilka przemyśleń. o zaletach lokalizacji, dużych przeszkleń i sąsiedztwie parku każdy wie, więc rozpiszę się raczej o mankamentach, a tych trochę jest. 1. sąsiedztwo. ogólnie w porządku, mieszka dużo osób młodych i kulturalnych. niestety są tzw. czarne owieczki - osoby zajmujące cudze miejsca parkingowe, zostawiające śmieci gdzie popadnie, a wisienką na torcie są "celebryci" z warsaw shore (jak ktoś nie wie co to polecam Google). na pewne osoby w tym bloku lepiej się nie natykać, gorzej jak akurat zajęły twoje miejsce parkingowe i obrażą cię werbalnie, kiedy zwrócisz im na to uwagę 2. drzwi/okna posiadają wadę konstrukcyjną i jak ktoś jest pechowcem będzie często odwiedzany przez serwis. co jakiś czas problem ten uniemożliwia otwieranie bądź zamykanie okien. dodatkowo mam wrażenie, że okien nie da się w pełni uszczelnić - puszczają trochę powietrza co jest nieprzyjemne w wietrzne/chłodne dni. temat konsultowany i podobno "ten typ tak ma" 3. hałas od strony parku - niestety zgodnie z oczekiwaniami ogródki są wykorzystywane jako wybieg dla zwierząt, często hałaśliwych (budzą śpiące na jednym z wyższych pięter dziecko, jeśli tylko okno jest uchylone). tu najgorzej jest na rogu budynku, bo mają tam naprawdę dużego psa, który jest głośny. a to wszystko, kiedy wiele osób jeszcze się nie wprowadziło... 4. niektóre mieszkania są wynajmowane krótkoterminowo co jest ogromną wadą, bo w trakcie takich najmów miały już miejsce dewastacje w hali garażowej i częściach wspólnych budynku. do tego wynajmujący są często głośni i mało kulturalni. ogólnie z jakiegoś powodu części wspólne są bardzo poniszczone jak na tak młody budynek, jakby ludzie zupełnie nie dbali o dobro wspólne 5. elementy wjazdowe - szlaban, bramy garażowe niestety często awaryjne 6. akustyka - największe rozczarowanie. bliskość parku przy zakupie dawała złudne uczucie, że będzie to miejsce zaciszne, niestety 160 mieszkań to nie jest kameralna inwestycja i jest to odczuwalne
niedogodności które powinny przeminąć: 1. sporo osób się remontuje, co niestety uwidacznia słabość starej konstrukcji budynku bo hałas bywa nie do zniesienia. pozostaje mieć nadzieję, że deweloper w końcu sprzeda wszystkie mieszkania i czas urządzania kiedyś się zakończy 2. opłaty. dziwna w zasadzie patowa sytuacja, bo opłaty są bardzo wysokie (jak na Łódź), a niespecjalnie jest możliwość ich zmiany, bo deweloper ma większą część powierzchni 3. hałas budowy/budów - niestety będzie nam towarzyszył przez kilka lat
na koniec apel: kochani, dbajmy o części wspólne i porządek, bo to jest nasze wspólne dobro, chyba nikt nie chce żyć w "chlewie" w brzydkim i poniszczonym budynku? pozdrawiam
lokator
Gość
2020-04-18 18:52:00
tego psa trzeba otruć ze szczytowego ogródka bo nie damy rady. za parkowanie na cudzym miejscu albo w kły albo dewastacja auta,,zaczynam żałować kupna lokalu w tym hotelu...
Gość
Gość
2020-04-19 10:44:48
Jeśli psu coś się stanie będziesz pierwszym/pierwszą, którego/której IP tego wpisu zostanie sprawdzone.
mieszkaniec
Gość
2020-04-19 15:49:55
Trzeba wzywać policję za każdym razem gdy to psisko choć raz szczeknie przed 6 tą rano i po 22 giej, niech chamstwo szanuje sąsiadów a jak nie to wypad do domu z tego bloku!
Gość
Gość
2020-04-19 16:18:25
Chamstwo to taki sposób prowadzenia rozmowy
sąsiad
Gość
2020-04-19 16:44:24
300 złotych grzywny musi zapłacić mieszkaniec podpoznańskiego Mielna za głośne szczekanie psa. To kara dla właściciela zwierzęcia za to, że go nie dyscyplinował.
każdy wie czyje to psisko jest na wybiegu południowo-zachodnim - grzybiarze ,pijaki i amatorzy sexu w lesie już nie raz spotkały to szczekliwe bydle za siatką:( obcy tez już wiedzą.Mieszkańcy niebawem może do wspólnoty doniosą i na policję że są nie szanowane ich prawa na szanownych sąsiadów z parteru.
Karol W.
Gość
2020-05-02 12:34:31
W tej inwestycji (razem z Poleskie Ogrody, Mickiewicza4 i kilkoma innymi) można spodziewać się na koniec roku dużych przecen. Zakup w chwili obecnej oceniam jako co najmniej nierozsądny.
xxx
Gość
2020-05-02 18:29:32
Karol mądry facet :) tak trzymaj. Dziwne że tak wielu tego nie rozumie.
Gość
Gość
2020-05-02 19:37:41
Od ilu lat już tą inwestycje sprzedają? Ja pamiętam sprzedaż na targach w atlas arenie w 2015 roku
10 lat
Gość
2020-05-02 20:15:13
rozpoczęcie budowy w 4 kw. 2011 roku, inwestycja została oddana do użytkowania w 1 kw. 2019 roku.
Gość
Gość
2020-05-02 20:42:26
Sprzedaż rozpoczęła się w 2014, czyli sprzedają 6 lat.
Gosc
Gość
gość
Gość
może napisz kto to jest ten bogaty bo z danych gus wynika że 60% mieszkań kupowanych jest za gotówkę natomiast 40% to gołodupcy siedzący na pasku banków które są największym właścicielem lokali w tym kraju.
nikt nikogo nie musi klepać po plecach ciemnoto rynek prawdę ci powie ...ja jestem zdesperowany? nie widzę powodu mam mieszkania kupione za gotówkę gościu ;..kto tu mówi o cenach 3k w Łodzi chyba tylko Ty ...skoro 10 la remu była korekta będzie i teraz ..ceny 6,7,8 czy 9 k za metr na dziś nie będą już wzrastały....zdesperowani sąa deweloperzy ,pośrednicy nieruchomości i TY niezależnie od ceny rynek zamarł...nawet kancelarie notarialne ograniczają godziny pracy lub się zamykają przed COvid19 Dziś ludzie potrzebują tylko chleba i zdrowia i nic poza tym....martw się czy masz pracę bo ratka czeka w banku...mieszkania,samochody,wycieczki,restauracje zeszły na drugi plan....jak to miło poczytać bełkot strachliwego dewelopera który mówił 14 dni temu....nie bierz na Twoje miejsce mam pięciu...poniżali klienta teraz tych oszustów z branży poniży rynek.Giełda mieszkań już dawno odwołana, może nie zauważyłeś,Trochę pokory..teraz komórki lub miejsca postojowe będą gratis lub upusty inaczej niech sami od siebie kupią ten badziew skoro to złoto i takie kuszące aktywo.
gość
Gość
może napisz kto to jest ten bogaty bo z danych gus wynika że 60% mieszkań kupowanych jest za gotówkę natomiast 40% to gołodupcy siedzący na pasku banków które są największym właścicielem lokali w tym kraju.
nikt nikogo nie musi klepać po plecach ciemnoto rynek prawdę ci powie ...ja jestem zdesperowany? nie widzę powodu mam mieszkania kupione za gotówkę gościu ;..kto tu mówi o cenach 3k w Łodzi chyba tylko Ty ...skoro 10 la remu była korekta będzie i teraz ..ceny 6,7,8 czy 9 k za metr na dziś nie będą już wzrastały....zdesperowani sąa deweloperzy ,pośrednicy nieruchomości i TY niezależnie od ceny rynek zamarł...nawet kancelarie notarialne ograniczają godziny pracy lub się zamykają przed COvid19 Dziś ludzie potrzebują tylko chleba i zdrowia i nic poza tym....martw się czy masz pracę bo ratka czeka w banku...mieszkania,samochody,wycieczki,restauracje zeszły na drugi plan....jak to miło poczytać bełkot strachliwego dewelopera który mówił 14 dni temu....nie bierz na Twoje miejsce mam pięciu...poniżali klienta teraz tych oszustów z branży poniży rynek.Giełda mieszkań już dawno odwołana, może nie zauważyłeś,Trochę pokory..teraz komórki lub miejsca postojowe będą gratis lub upusty inaczej niech sami od siebie kupią ten badziew skoro to złoto i takie kuszące aktywo.
Gosc
Gość
gość
Gość
co za zmiana frontu kretynie Mocne zamieszanie potrwa z rok , jeszcze chwilę wcześniej pisałeś że nie będzie obniżek...nikt .ci nic nie da za darmo w tym czasie albo po kosztach a kto tym mówił?. Wielu odda w promocjii z ogłoszeń prywatnych sam bierz tabketki śmieciu z prowincji .skad wiesz że mam 16 lat miernoto?????????odpieprz się ode mnie najlepiej szczeniaku.
antydeweloper
Gość
Koronawirus uderzy w rynek nieruchomości
Eksperci są zgodni: spadki cen są możliwe
łowcadebili
Gość
2. coraz trudniej o kredyt, banki wstrzymają na jakiś czas procedury kredytowe, a to oznacza zapaść popytu przy stałej podaży
3. indywidualni sprzedawcy przy konieczności zdobycia środków na życie będą szybciej obniżać ceny, psując rynek deweloperom
Jeśli ktoś uważa, że ceny nie będą spadać, przy jednoczesnej recesji na całym świecie, a więc również przy braku inwestorów zagranicznych, to chyba powinien zachować większą świadomość poziomu inteligencji czytelników. Chyba, że artykuł był sponsorowany?
HAHAHAHHAHAHAHAH!!!!! Ludzie z powodu niepewności odwołują wszystko. Wyjazdy, śluby, remonty, kupno samochodu, mieszkania, a wy twierdzicie, że popyt się nie zmniejszy????? Kto już kupił, ten ma. Reszta poczeka na koniec epidemii. W chwili obecnej nic nie jest bardziej potrzebne niż garb w postaci kredytu hipotecznego. Taaa... Jasne....
Ukraińcy masowo wyjeżdżają, wsiury uciekają do domów rodzinnych, całe blokowiska i apartamentowce w dużych miastach pustoszeją. Do tego dojdą spore ilości ludzi którzy trafią na bezrobocie i nie będą spłacać kredytów mieszkaniowych.
A do tego dojdzie spora ilość lokali po wymarłych starszych osobach...
Wręcz odwrotnie, można się spodziewać krachu, a w najlepszym przypadku spadków jak na giełdach. Oto tylko 5 najbardziej podstawowych powodów:
1. Bankructwa indywidualne
2. Bankructwa firm
3. Ucieczka migrantów ekonomicznych
4. Ucieczka z dużych miast (bezpieczeństwo, obniżka kosztów)
5. R-A-D-Y-K-A-L-N-E zmniejszenie się populacji (głownie w dużych miastach), w tym osób głownie osób starszych posiadających własne mieszkania.
Tak wiec POWODZENIA developerzy :))))))))))))))))
Kupujcie! Taniej nie będzie!
trochę bzdury, jak recesja to recesja, więc ceny na rynku wtórnym spadną, jak zatrzyma się popyt na pierwotnym to komu to sprzedadzą, giełdy staniały, jest więc dużo alternatyw do lokowania kapitału,
Co to był za popyt - szanowni eksperci? W duzej części na wynajem w tym ten krótkoterminowy. Zakupy głównie na kredyt. Juz zaczynają wyjeżdżać Ukraińcy - najemcy. Ruch turystyczny w najmie krótkoterminowym ruszy nie wiadomo za ile miesięcy. Rzesze ludzi utraci zdolność kredytową a tutaj mają dylematy? Moze stanieje ale nie za wiele? Już za 2-3 miesiące na rynku pojawi się tysiace mieszkań wystawionych przez zdesperowanych właścicieli a potem te z rynku komorniczego, zajęte przez banki. Dalej już nawet nie chce mi się kontynuować wywodu z podstaw ekonomii.
"Nie ma co oczekiwać gwałtownych spadków".Wysyp sponsorownych artykułów takich jak ten wskazuje właśnie na dokładnie coś przeciwnego!Jeden z deweloperów daje już do 30 k rabatu na zakup mieszkania w "Wisennej" Promocji
O ile z poprzedniej bańki uchodziło powoli powietrze, bo sporo mieszkań kupił wyż demograficzny i nie zamierzał tego sprzedawać, to obecny balon w dużej mierze napompowali inwestorzy/spekulanci i niestety ten popyt całkiem siądzie. Nikt nie będzie w to wchodził jak nie będzie perspektywy zysku wskutek wzrostu cen, lub z wynajmu krótkoterminowego, który całkiem się załamie. A mieszkanie jednak jeść woła, trzeba opłacać czynsz, podatek.
"Mieszkania do tej pory gwałtownie drożały, rynek nieruchomości wydawał się rozgrzany do czerwoności."
Gwałtownie drożały, ale: "Gwałtownych spadków nie będzie" :) Lubię takie "analizy".
kto będzie inwestował w coś czego nie można ugryźć,czego nie można szybko sprzedać? Naprawdę w obecnej sytuacji obserwujecie zainteresowanie nieruchomościami?
Ha ha ha! kto zapłacił za ten pseudo artykuł ?
Jakiś deweloper czy też Związek Deweloperów?
mają chłopcy prawdziwy problem bo NIC już nie będzie tak jak jeszcze miesiąc temu! NIC!
Wielu potencjalnych klientów splajtuje bo nie przetrwają kilkumiesięcznej kwarantanny i zamknięcia wielu biznesów.... inni zanotują duży spadek sprzedaży i zastanowią się 5 razy zanim na coś wydadzą kasę którą jeszcze mają na koncie!
Więc deweloperzy będą obniżać ceny aby przekonać nielicznych kupców! ...bo pozostanie z kredytem może się skończyć również zamiecieniem przez banki!
Jeśli dojdzie do trwałego załamania w turystyce i wyjazdach biznesowych, a do tymczasowego załamania już doszło, to na rynek zaczną trafiać mieszkania kupione pod najem krótkoterminowy. Część na rynek wtórny, część na rynek "normalnego" najmu. Dodatkowo zniknie presja inwestorów w mieszkania "pod airbnb" z rynku pierwotnego.
Kto kupił na flipa ten ma problem, bo komu sprzeda.
Kto kupił kilka mieszkań pod wynajem rbnb to ma mega problem, bo komu wynajmie (a czynsze i kredyt trzeba płacić).
Załamanie rynku najmu - wyjeżdżający Ukraińcy, wracający do rodziców korpoludki, brak turystów do najmu krótkoterminowego. Wstrzymanie kredytów hipotecznych - banki potrzebują pieniędzy na kredytowanie przedsiębiorstw przy zatrzymaniu wpływów z karencji udzielonych kredytów. Zmniejszenie zdolności nabywczej społeczeństwa wskutek ograniczenia dochodów z pracy. Itd itd. Zaklinacie rzeczywistość.
Znaczna część mieszkań w Krakowie była i jest kupowana pod wynajem krótkoterminowy. Gotówkowcy wytrzymają, ale Ci którzy kupili na kredyt mają problem, a firmy żyjące z obsługi jeszcze większy. Nie ma siły - krakowski rynek popłynie.
Brednie po co inwestowac w mieszkanie skoro idzie kryzys i spadna dochody,zyski bedzie potrzebny kapital.Wszystko stoii ,za 3 miechy zaczna padac mali potem kostki domina
Pamiętam, że analizowałem jakiś czas temu ceny i np. od 2008 do 2013 nad morzem apartamenty spadły o 25%. Ciekawe jak będzie teraz, bo szykuje się o gorszy kryzys.
Porównywanie obecnego kryzysu z rokiem 2009 pozbawione jest sensu. Turystyka i transport nie podniosą się do końca roku. Jak w takiej sytuacji brać kredyt?
Walczcie, walczcie, developerzy. Próbujcie. Ale sprawa raczej przegrana. Równie dobrze mogą wypowiadać si e przedstawiciele linii lotniczych i biur podróży, że oto przed nimi bardzo obiecująca jesień. Bo jak już ludzie ruszą...
Czekają spadki. Poważne. Rynek podtrzymywały jeszcze masowe zakupy mieszkań na wynajem. Ale się właśnie skończyły. Rozgrzebane budowy stoją lub staną. Fala bankructw oraz niewypłacalności przed nami. Od dużych i średnich firm po samozatrudnionych.
https://www.domiporta.pl/poradnik/7,126866,25806654,koronawirus-uderzy-w-rynek-nieruchomosci-nie-ma-co-oczekiwac.html?v=1&obxx=25806654&offset=19#opinions
lala
Gość
Ruszyła sprzedaż apartamentów w sławnym już drapaczu chmur Sky Tower, który we Wrocławiu buduje miliarder Leszek Czarnecki. Za luksus życia w prestiżowym, 55-piętrowym szklanym budynku trzeba zapłacić ponad 14,5 tys. zł za metr kwadratowy - poinformowała wczoraj należąca do Leszka Czarneckiego spółka LC Corp.
To kwota szokująca. Jednak - jak podkreślają analitycy - tyle już niedługo będziemy płacić nie tylko za luksus, ale nawet za metr kwadratowy przeciętnego nowego mieszkania w większym mieście Polski.
- Ceny nieruchomości będą iść w górę nawet o 10-15 proc. rocznie - przewiduje Paweł Grząbka z CEE Property Group. Oznacza to, że za 5 lat średnie ceny metra kwadratowego będą na poziomie 14-15 tys. zł.
Obecnie wiele wskazywałoby na to, że mieszkania już nie będą drożeć. W drugiej połowie ubiegłego roku doszło do zatrzymania wzrostu cen. W niektórych miastach, na przykład w Krakowie czy Łodzi, miała miejsce nawet kilkuprocentowa przecena. To jednak, jak podkreślają eksperci, tylko chwilowy trend.
Jeśli nie nastąpi poważne zahamowanie wzrostu gospodarczego, znacząco nie powiększy się inflacja - ceny będą rosnąć.
A wtedy mieszkania w Warszawie i innych dużych miastach mogą być tak drogie jak w Madrycie. Obecnie metr kwadratowy lokum w centrum stolicy Hiszpanii kosztuje średnio około 13 tys. zł., czyli zaledwie 20 proc. więcej niż w Warszawie.
- Najszybciej hiszpańskim stawkom za metr kwadratowy dorównają ceny w polskich apartamentach i nowych mieszkaniach o wyższym standardzie - mówi Paweł Majtkowski z Expandera.
Jest kilka powodów dalszego wzrostu cen naszych nieruchomości. Przede wszystkim w Polsce ciągle panuje ogromny głód mieszkań. Brakuje ich około 2 mln. W 2005 r. na jedno gospodarstwo domowe przypadało 0,93 mieszkania. Na przykład w Czechach czy na Węgrzech ten wskaźnik był dużo wyższy i wynosił średnio 1,7.
Nawet w ubiegłym, rekordowym pod względem liczby nowych budów, oddano w Polsce do użytku zaledwie 117 tys. lokali. Jeśli deweloperzy będą budować w takim tempie, to potrzeby mieszkaniowe Polaków zostaną zaspokojone dopiero za 30 lat.
To właśnie deficyt na rynku nieruchomości był główną przyczyną szalonego wzrostu cen w ostatnich dwóch latach. Zwłaszcza w Warszawie. Stolica stała się w tym czasie jednym z najdroższych miast w Europie Centralnej: metr kwadratowy mieszkania w centrum kosztuje obecnie średnio 11 tys. zł, podczas gdy w centrum Berlina czy Pragi tylko 7-8 tys. zł.
- W najbliższych latach deficyt mieszkań będzie jeszcze większy, bo w dorosłość wejdą osoby z wyżu demograficznego z przełomu lat 70. i 80. Jak wynika z danych GUS, będzie to około 20 tys. osób. Rosnący popyt i niska podaż nakręci spiralę wzrostów cen - mówi Paweł Grząbka. - Tym bardziej że większa jest siła nabywcza Polaków.
A to oznacza, że za kilka lat 15 tys. zł za metr kwadratowy dla wielu Polaków nie będzie już stawką szokującą. Już dziś nie jest: na rozmowę w biurze sprzedaży LC Corp w sprawie zakupu apartamentu w Sky Tower umówiło się kilkaset osób. Kilka dni temu, zanim podano stawki za metr kwadratowy, większość mieszkań na ostatnich trzech piętrach wrocławskiego drapacza chmur było już zarezerwowanych.
gość
Gość
show
Gość
Gosc
Gość
gość
Gość
wartokupowaćmieszkania
Gość
Mieszkaniec
Gość
Nie wszyscy rezygnują z zakupu w tym okresie.
I pani chodzi i oprowadza, a nie online jak tu ktoś napisał.
Gość
Gość
Gosc
Gość
werek
Gość
zdrowie
Gość
1. sąsiedztwo. ogólnie w porządku, mieszka dużo osób młodych i kulturalnych. niestety są tzw. czarne owieczki - osoby zajmujące cudze miejsca parkingowe, zostawiające śmieci gdzie popadnie, a wisienką na torcie są "celebryci" z warsaw shore (jak ktoś nie wie co to polecam Google). na pewne osoby w tym bloku lepiej się nie natykać, gorzej jak akurat zajęły twoje miejsce parkingowe i obrażą cię werbalnie, kiedy zwrócisz im na to uwagę
2. drzwi/okna posiadają wadę konstrukcyjną i jak ktoś jest pechowcem będzie często odwiedzany przez serwis. co jakiś czas problem ten uniemożliwia otwieranie bądź zamykanie okien. dodatkowo mam wrażenie, że okien nie da się w pełni uszczelnić - puszczają trochę powietrza co jest nieprzyjemne w wietrzne/chłodne dni. temat konsultowany i podobno "ten typ tak ma"
3. hałas od strony parku - niestety zgodnie z oczekiwaniami ogródki są wykorzystywane jako wybieg dla zwierząt, często hałaśliwych (budzą śpiące na jednym z wyższych pięter dziecko, jeśli tylko okno jest uchylone). tu najgorzej jest na rogu budynku, bo mają tam naprawdę dużego psa, który jest głośny. a to wszystko, kiedy wiele osób jeszcze się nie wprowadziło...
4. niektóre mieszkania są wynajmowane krótkoterminowo co jest ogromną wadą, bo w trakcie takich najmów miały już miejsce dewastacje w hali garażowej i częściach wspólnych budynku. do tego wynajmujący są często głośni i mało kulturalni. ogólnie z jakiegoś powodu części wspólne są bardzo poniszczone jak na tak młody budynek, jakby ludzie zupełnie nie dbali o dobro wspólne
5. elementy wjazdowe - szlaban, bramy garażowe niestety często awaryjne
6. akustyka - największe rozczarowanie. bliskość parku przy zakupie dawała złudne uczucie, że będzie to miejsce zaciszne, niestety 160 mieszkań to nie jest kameralna inwestycja i jest to odczuwalne
niedogodności które powinny przeminąć:
1. sporo osób się remontuje, co niestety uwidacznia słabość starej konstrukcji budynku bo hałas bywa nie do zniesienia. pozostaje mieć nadzieję, że deweloper w końcu sprzeda wszystkie mieszkania i czas urządzania kiedyś się zakończy
2. opłaty. dziwna w zasadzie patowa sytuacja, bo opłaty są bardzo wysokie (jak na Łódź), a niespecjalnie jest możliwość ich zmiany, bo deweloper ma większą część powierzchni
3. hałas budowy/budów - niestety będzie nam towarzyszył przez kilka lat
na koniec apel: kochani, dbajmy o części wspólne i porządek, bo to jest nasze wspólne dobro, chyba nikt nie chce żyć w "chlewie" w brzydkim i poniszczonym budynku? pozdrawiam
lokator
Gość
Gość
Gość
mieszkaniec
Gość
Gość
Gość
sąsiad
Gość
http://radiopoznan.fm/informacje/wielkopolskie-popoludnie/300-zlotych-grzywny-za-glosne-szczekanie-psa
zapłacisz to zmądrzejesz cwaniaku
https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/985247,kara-za-szczekanie-psa.html
Gosc
Gość
lokator
Gość
Karol W.
Gość
xxx
Gość
Gość
Gość
10 lat
Gość
Gość
Gość