Hi Piotrkowska 155

"W Gdańsku powstaje biurowiec o wysokości 180 metrów"

TEN W GDANSKU ODWOŁANY HE,HE,!

W SZCZECINIE stawiaja hansa tower-najwyzszy drapacz miedzy gdanskiem a berlinem!! i to bedzie na 100 % ! buduje to amer.firma! bedzie mega!

Tak, słyszałem o HANSA TOWER! Pozazdroscic tej budowli ! Dodam,ze w SZCZECINIE powstal 1wszy drapacz zaraz po Warszawie-PAZIM CENTER ! Zbudowała go POLSKA ZEGLUGA MORSKA.

Łódz dziadowska jest. Po co to tutaj budowac! Bez sensu!

Ten w Krakowie bedzie o wiele NIZSZY od tego co bedzie w Szczecinie! Budowa rusza po wakacjach .

Łódź w kategorii ( chociaż nie tylko ) nowoczesna , wysoka architektura to absolutna prowincja i nie zanosi się zupełnie na to by nastąpiła jakakolwiek zmiana ...

Pozostaje tylko pozostać w nadziei , że ten portal czytają Władze Miasta oraz jego Architekt i widzą co , jak i ile buduje się w innych miastach Polski vs. Łódź choć zdaje sobie sprawę , że to płonna nadzieja .

Podczas pierwszych przymiarek do hotelu miał on mieć ponad 100m. Problemem była bliskość lotniska i przepisy zabraniające budować wysoko. Jednakże już w tedy (ok. 201or) urząd nadzoru lotniczego zniósł ograniczenia i wydał zgodę na budowę wysokościowców. Dlatego nie ma żadnych zakazów co do budowy wysokich ponad 100m budynków.
Problemem jest brak odważnych inwestorów gotowych zainwestować w to miasto. I tu wkraczają władze miasta, lub raczej powinny wkroczyć. Odpowiednia promocja na pewno by nie zaszkodziła. Jesteśmy w centrum Polski ze skrzyżowaniem autostrad - idealne miejsce dla centrali firmy na cały kraj a nawet CEE.
Może kiedyś się doczekamy.

Według ostatniego raportu PwC wynika , że Łódź jest nieatrakcyjna dla inwestorów i na 12 sklasyfikowanych polskich miast zajęła 10 pozycję więc raczej się nie doczekamy ...

Decydentami w wielu firmach developerskich są ignorantami pochodzącymi z innych regionów, którzy zamiast kierować się wskaźnikami i interesem, bazują na stereotypach i "bezpiecznikach". W Łodzi i okolicach brakuje powierzchni biurowych i jeszcze bardziej magazynowych, a nie buduje się ich tutaj , jeśli nie masie zaklepanych przez najemców 40% powierzchni. 6% wskaźnik pustostanów ma mniejszy od Łodzi tylko Kraków, ale to w Poznaniu buduje się 150.000 m kw. biurowej w ciemno przy pustostanach od wielu miesięcy przekraczających 20%, a jeszcze więcej winnych miastach. Jeszcze gorzej się ma sprawa z powierzchnią magazynową - na zachód od Warszawy buduje się blisko milion m kw. magazynów praktycznie w ciemno przy zapewnieniu wynajmu na poziomie 7%, gdy w Łodzi od miesięcy bezskutecznie próbujemy znaleźć odpowiednio dużą powierzchnię do wynajęcia, bo nawet to co w budowie jest już większości wynajęte. Żadne miejsce nie ma takiego wykorzystania powierzchni Podobnie jest z okolicami Łodzi.

Łódź ma niską podaż nowoczesnej powierzchni biurowej i z tego powodu niski wskaźnik pustostanów . Inne miasta budują zdecydowanie więcej i "na zapas" by inwestorzy mieli w czym wybierać dostosowując powierzchnię do własnych oczekiwać a nie do stanu zastanego . Mankamentami Łodzi są również jej niska atrakcyjność i fatalna reputacja co dodatkowo zniechęca inwestorów ...

Miasta nie budują biur, czy magazynów. O tym decydują firmy developerskie i przedsiębiorstwa, które w tych miastach szukają powierzchni. Popyt na powierzchnię biurową w Łodzi jest umiarkowany, ale przy bardzo niskiej skłonności do budowania tu czegokolwiek praktycznie nie ma pustostanów. Brak wolnej powierzchni biurowej od ręki powoduje , że wiele firm skłonnych do lokowania swych siedzib lub oddziałów w Łodzi musi szukać ich w innych miastach, gdzie jest drożej, gorzej z dostępnością do kadr, ale za to jest stale dostępna wolna powierzchnia. Z magazynami jest znacznie gorzej bo mimo, że brakuje tu powierzchni dla już funkcjonujących firm, a zainteresowania nowych jest całkiem duże, to proponuje się tym firmą lokalizacje na wschód od Sochaczewa, a bliżej to ewentualnie pod Piotrkowem, Bełchatowem, lub Tomaszowem. Powodów jest kilka, niechęć do Łodzi, ignorancją biznesowo-logistyczna, naleciałości spekulacyjne, bo lata temu wykupiono tam m za bezcen ziemię i czas na niej zarobić.

Tak to prawda , że same miasta prawie nie budują powierzchni biurowych więc powinienem napisać "gdy w innych miastach budują zdecydowanie więcej" - słuszna uwaga . Natomiast w sprawie podaży nowoczesnej powierzchni biurowej Łódź to w dalszym ciągu jesteśmy lokalną prowincją i powszechnie wiadomo , że sporo firm nie zdecydowało się na wejście do naszego miasta właśnie z tego powodu . Chciałem wspomnieć również , że nie w tak odległych czasach w Łodzi znajdowały się cztery centrale banków , były również centrale firm ubezpieczeniowych czy firm handlu zagranicznego z instytucjami centralnymi włącznie a dzisiaj ? Propaganda sukcesu natomiast ma się rzeczywiście dobrze :)

Hej, wieżowiec ma mieć wysokość 85m, czemu podaliście, że ma mieć 76 ?

PS. budowac takich więcej 160m + :)

proszę podać źródło, skąd jest informacja, że będzie miał 85 m

Słuszne pytanie bo ja też nigdzie nie doczytałem by budynek biurowy miał mieć wysokość 85 m .

79m - sam budynek, a 84 metry z anteną.

A skąd dane , że budynek biurowy ma mieć 79 m (bez anteny) a nie 76 m ?

Wszystko jest na papierze i w sieci :)
79,1 m - górna krawędź elewacji, 82,40 m "z balustradą" i 84 m z anteną. Przy okazji proszę moderatora o zmianę nazwy na "Hi Piotrkowska" bo to jest oficjalna nazwa inwestycji

Dzięki za informacje choć w sieci ich nie znalazłem . W dalszym ciągu żałuję , że w tym miejscu nie buduje się wysokościowca powyżej 100 m ...

Post nr : #4118
http://www.skyscrapercity.com/showpost.php?p=136220229&postcount=4118

Jakbym nazwał artykuł o tym budynku? W Łodzi budowany jest brzydki kloc rodem z lat 60 Nowego Yorku, który nie sięgnie nawet 100 metrów. Dobrze chociaż, że w Łodzi powstaje jakieś zaplecze biurowe, bo to jest tam naprawdę potrzebne.

Wysokość nawet nawet ale kiedy ktoś pobije setkę? Ale wygląd nie zachwyca pięknem

Mógłby być choć 10 m wyższy i z bardziej barwną fasadą ale ok.

Drogeria Hebe będzie miał swój sklep w biurowcu Hi Piotrkowska

AbC, wiesz coś na temat tego, dlaczego w ostatnim czasie prace ustały ? Obiło się o uszy coś, że $ czy ta inwestycja nie zostanie zawieszona ?

Łódź jest skrajnie niedocenianym miastem, przez wielu decydentów (choć się to się powoli zmienia - przecież liczy się kasa), w tym władze centralne a nawet lokalne ! Łódź ma już najniższy wskaźnik - 6,2% - pustostanów w biurowcach (Kraków ma już wyższy) oraz w magazynach (2%). Jak będziemy budować nisko to bardzo szybko wyczerpiemy dobre tereny pod budowę biur (NCŁ niestety nim nie jest z uwagi na brak dojazdu). W innych miastach wciąż buduje się spekulacyjnie "bo na pewno będzie popyt". W Łodzi zaczyna się budować biura średnio z 52% wynajętej powierzchni, w kraju ten wskaźnik wynosi 26%, są miasta gdzie wynosi on ok. 15%. Nie wszędzie taktyka się ta sprawdziła, ale np. w Trójmieście bardzo. Pojawiły się biurowce - to pojawili się też najemcy głównie z BPO/SSC i w tym biznesie przegoniło Łódź, choć jeszcze 3 lata temu pracowało w nim tam o 3 tys. mniej ludzi niż w Łodzi (a dziś o 3 tys. więcej).

Pamiętaj proszę , że najniższy wskaźnik pustostanów w biurowcach w Łodzi wynika w dużej mierze z zachowawczości oraz niskiej podaży w stosunku do innych miast , w których tej powierzchni przybywa zdecydowanie więcej . Inwestorzy powinni mieć w czym wybierać a nie mieć do dyspozycji jedną czy dwie lokalizacje więc dlatego mając większy wybór wybierają Kraków , Wrocław , Katowice ... Nasze miasto przespało najlepszy czas na dynamiczny rozwój w tej dziedzinie a inni nie odpuszczają budując coraz więcej .

Dokładnie o tym napisałem - w innych miastach buduje się na wyrost, spekulacyjnie, a w Łodzi tylko pod niezaspokojone, bieżące potrzeby. Z tym, że to nie "miasto" o tym decyduje - choć ma ono wpływ na skalę inwestycji - ustalając dostępność działek, wysokość budynków, charakter inwestycji czy układ komunikacyjny (np. brak dojazdu zabija potencjał NCŁ).
W Łodzi jest 360 tys. m kw. nowoczesnych biur , ale potencjalne możliwości są na ponad 1 milion do 2025 roku (zgłoszone potrzeby najemców są na ponad 250 tys.). Wielkość tą Kraków przekroczy jeszcze w tym półroczu, Wrocław w przyszłym roku, możliwe, że Trójmiasto też. W Łodzi "jest" w budowie 140 tys. m w większości już wynajętych kw. biur - zdecydowanie lepszy wynik ma tylko Kraków i nieco Wrocław, ale ze znacznie gorszymi wynikami pre-let'u. Musimy jednak utrzymać to tempo też w kolejnych latach, aby nie zwiększać przepaści, a wręcz nadgonić zaległości. Potrzebujemy więcej i większych biurowców z dobrym dojazdem, a najemcy się znajdą.