Siemaszko Kukułeczki

To co tu czytam to jakas masakra, musze sie upewniac czy to opinie o developerze czy o lepiankach w Afryce. Piszac opinie uwzglednia sie zalety i wady a to wyglada na jakis psychiczny uraz do dewelopera. ,,zero drzew'' czyli kupujac mieszkanie byly i nagle wszystkie Ci wycieli bo chyba nie myslales ze pewnego ranka obudzisz sie w tajdze. ,,okna sie nie domykaja'' , ,, estetyka, jakosc na niskim poziomie'' prosze napisac kto odbierał mieszkanie trzeba ustrzegac sie tego typu magików. Ten plac zabaw to sam sobie ot tak strzelil w wolne pole?? Bo przeciez jest jakis plan. Sam kupuje mieszkanie od Siemaszki i póki co wspolpraca przebiega pozytywnie, na wszelkie niejasnosci dostaje wyczerpujaca odpowiec od kier.budowy.

Póki jestes klientem kupujacym mieszkanie i idziesz do Siemaszki Dewelopera to wszystko jest ok. Schody zaczynaja się kiedy przechodzisz do Siemaszki Zarzadcy bo niestety tu panuje dualizm...

a pozytyw jest - cena jest przyjemna, przy sprzedaży jest super, wszystko można załatwić, po podpisaniu aktu notarialnego - tak jak pisze mój przedmówca - pojawiają się problemy i to duże. Lolo - zobaczymy jakie będzie Twoje zdanie i opinia za jakiś czas...

Fajne pisma ostatnio dostajemy od Rady (która wg jej mniemania pełni funkcję Zarządcy) oraz Siamaszki. Przydadzą się. Prasa na pewno zainteresuje się, jak to deweloper zrobił z mieszkańców swoich niewolników, którzy nie mają żadnych praw!!!!!

Już wiadomo po której stronie stoisz-tych co robia zadyme .rada przynajmniej sie podpisuje a nie wysyła anonimy!nie zdziwiłabym sie jak Siemaszko wam zrobi sprawe sadową o publiczne oczernianie-pamietajcie że nas ,,normalnych'' na budynku jest więcej!!-i nie chcemy żadnego wujka któregos z was który jest zielony w zarzadzaniu , a czynsze ma wyższe od obecnych.zamienił stryjek siekierke na kijek

:) i znowu zastraszanie hahaha

i znów pracownicy developera... już tak nie wazelinujcie

Członkowie wspólnoty zgodnie z przepisami mają prawo rozliczać zarządce czy zarząd (absolutorium) i mieć pełny wgląd do dokumentacji wspólnoty i jej spraw - które dotyczą każdego współwłaściciela. Do Aneta - stwierdzanie faktów i mówienie na głos co się właścicielom lokali nie podoba w ich nieruchomości (bo to jest ich własność) nie jest oczernianiem tylko stwierdzaniem faktów i oceną jakości usług za które to my płacimy. Wiadome, że każdy właściciel się tym interesuje, bo jakby nie było to też jego współwłasność i nasze pieniądze!!!! Ja się nie godzę by płacić za usługi zarządzania, które nie są wykonywane, albo są świadczone na niskim poziomie - chyba że Pani za wszytko zapłaci. Wszyscy wybierając nowego zarządcę przecież będziemy wiedzieć jakie jest jego wynagrodzenie - czyli z pewnością ile zapłacimy mniej niż Siemaszce. Poza tym kwestionowanie wiedzy i kompetencji innych zarządców jest raczej dziecinnym podejściem, bo przecież Siemaszko nie jest guru.

Mam nieodparte wrażenie że te wszystkie odpowiedzi są od jednej osoby: lol -wow- inne .wstydź się bo nawet imienia nie podajesz .to dopiero jest dziecinne zachowanie.Szukacie dziury w całym .ILE Z TEGO BĘDZIESZ MIEĆ? -MOŻE TO TY JESTEŚ TA OSOBĄ CO MA ZNAJOMEGO W ZARZĄDZANIU-wow?
ŻENADA, ŻENADA ,ŻENADA!
A wyższe wynagrodzenie tak od razu od innego zarzadcy?-w ciemno?- a co potem ? moze o 2zł. wiecej ?-skoro na dzień dobry trzeba becalowac wiecej? / absurd!!

jeszcze jedno do wow, lol i tego samego!
Juz sie boję co będzie dalej , juz widac ze krytyki nie znosisz.Z deweloperem akurat ja nie mam na pieńku wiec tez nie mam powodu na niego narzekac.KAŻDY MA TO NA CO ZASŁUŻYŁ!

aneta skończ monolog

Żal mi cie , tak zachowują się tylko niedowartościowani...

aneta kolega Cię grzecznie poprosił więc zamilcz

Paweł, Jacek czy jak Ci tam ...Juz niedługo zabraknie Ci pomysłów=he he he!
Wstyd na całego, poziom ponizej przedszkolaka!
Czyżbym trafiła? oj nie znosisz sprzeciwu...PODOBNO FORUM JEST PO TO AZEBY KAŻDY MÓGŁ SIĘ WYPOWIEDZIEĆ (,,CYTAT'') -TO NIE JEST FORUM TYLKO DLA CIEBIE.
Zabierz te swoje bazgroły i .. chyba nie musze kończyć.

ile Ci płacą aneta za każdy post? mają jeszcze wolne miejsca?

Spójrzmy na to z innej strony, przecież ten zawziety krytyk pisze same bzdury (mieszkanie kupił chyba z telegazety) , automatycznie ignorowane przez średnio inteligentnego czlowieka. A ja sąsiadów chciał bym mieć w miarę ogarnietych więc koleszka robi mi przysługe :)))

Potwierdzam opinie tych osób, które wyraziły zdanie że z Siemaszką wspołpraca przebiega w miarę pomyślnie TYLKO do momentu kupna mieszkania - gdy zaczyna się działalność Siemaszko jako zarządcy to zaczyna się też dramat. Średnio inteligentny człowiek przyzna że Siemaszko-zarządca nie będzie działał przeciwko Siemaszko-deweloperowi i w związku z tym nie działa na korzyść mieszkańców którzy domagają się naprawy usterek zgłaszanych do dewelopera. Na moje skargi z długim oczekiwaniem na ciepłą wodę w kranach dostaję od Siemaszko odpowiedzi że to jest normalne i tak ma być bo mam mieszkanie położone w znacznej odległości od cyrkulacji w szachcie i nic nie mozna z tym zrobić. To jest jawna kpina. Dodam że ten czas oczekiwania na ciepłą wodę to nie są moje widzimisie tylko za każdym razem musze spuścic min. 5 litrów wody zimnej (za którą płacę jak za ciepłą) aby uzyskać ciepłą wodę! O skandalicznych dopłatach za ogrzewanie rzędu ponad 1000 zl nie wspomnę.

Jest własnie tak jak wtf napisał.

Siemaszko Zarządca robi wszystko aby wygasła rękojmia/gwarancja/cokolwiek co czyni odpowiedzialnego Siemaszko Dewelopera, a w konsekwencji my wszyscy zapłacimy za niwelowanie wad być może nawet budowlanych.

Jest mi sobie bardzo łatwo wyobrazić sytuacje w której usuwaniem wad zajmuje się/pośredniczy spółka córka Dewelopera/Zarządcy i wykonując zlecenia na zawyżonych stawkach jeszcze na nas zarabia. Tak duży Deweloper płaci dość zaniżone wynagrodzenia swoim podwykonawcom (dużo-tanio), to dlaczego tych zaniżonych stawek nie widać w naszych wydatkach?

Tutaj nie chodzi o to aby kogoś za rękę złapać, chodzi o to abyśmy nie ufali ślepo Zarządcy bo za nim stoi ten sam człowiek co za Deweloperem - zwykła zbieżność interesów naszym kosztem. Wszyscy widzieliśmy wielką zmianę w Zarządzaniu naszym budynkiem w chwili gdy rozpoczęła się rozmowa na temat odwołania..., niestety teraz powoli wracamy do "standardów" zarządzania.

Pożyjemy, zobaczymy.

dokładnie jak mój przedmówca napisał. Zryw jest tylko chwilowy, a powoli witamy w realiach. Dziwie się, widzimy, że jest źle i nic z tym nie robimy. Jak kupimy auto, śliczne, nowe i trafimy do mechanika, który nie świadczy usług jaki nam odpowiada, to go zmieniamy. A tu chodzi o jeszcze większe pieniądze i pozwalamy na powolne niszczenie.

Żenada pod każdym względem. ten pan nie ma pojęcia o budownictwie ale ma pojęcie jak wydusić pieniądze od właścicieli zbudowanych mieszkań przez jego firmę. Zarządca, zarząd i zakład budowlany w jednej osobie:) to śmieszne ale i żałosne.

To może byście ruszyli dupy na zebrania wspólnoty? Najłatwiej wysmarować posta w internecie ale, żeby pójść na zebranie, zrobić frekwencje i w ciągu tych dwóch godzin przegłosować ważne uchwały to już nie ma komu. Bo ostatnio to ludzi jak na lekarstwo, tych co angażują się w trakcie zebrania jeszcze mniej a potem płacz i lament, że znowu zły siemaszko nie został odwołany i nie mamy nowego zarządcy. A lata lecą szybko... Nie rozumiem tego kompletnie, ludzie zaciągają kredyty na 20-30 lat, płacą raty za "swoje" a potem nie mają czasu poświęcić raz do roku 2-3h na zebranie dotyczące ICH inwestycji. Żenada. Takie pokolenie co to wszystko ma w dupie włącznie z własnymi interesami. A Siemaszko korzysta...

Kolejne zebranie i te same teksty. A nam blok podupada. Masakra

Jak jeszcze chcecie zmienić zarządcę ?
Pomożemy.

Chyba nikt nie przekona ludzi z bloku do zmiany zarzadcy

Zastanawiam się nad kupnem mieszkania na tym osiedlu (bodajże klatka 7, III piętro). Warto się zainteresować tym miejscem? Z tego co czytam to niezaciekawie się tam dzieje... W jakim sensie "blok podupada"?

Szanowni Państwo, czytam państwa opinie i radzę tylko kupować swoje M-3 tylko i wyłącznie z rynku wtórnego! Bowiem na rynku pierwotnym to jest jeden wielki BUBEL, HLAM !
Doświadczona!!!

Szanowni Państwo, czytam państwa opinie i radzę tylko kupować swoje M-3 tylko i wyłącznie z rynku wtórnego! Bowiem na rynku pierwotnym to jest jeden wielki BUBEL, HLAM !
Doświadczona!!!