Filharmonia Szczecińska

Filharmonia w środku może ma najwspanialszą akustykę na świecie i nawet jej bryła może i ciekawa. Niestety jej usytuowanie zasłania jej wdzięki. Gdybym znał filharmonię tylko ze zdjęć uznałbym ją za fantastyczną. Niestety codziennie przejeżdżam obok niej i widzę jej zwykłe dość przeciętne oblicze i to przez wyjątkowo paskudną siatkę "ocynk" . Siatka owa bardzo dumnie wieńczy " dach" Centrum Dialogów. Weźcie coś z tym zróbcie, bo to jest dopiero kompromitacja.
Popieram ponadto ww. głos. Posąg ze Świebodzinia byłby lepszy, nawiasem , też obiegł światową prasę.

No cóż taka "elita" naszego miasta. Zachwyt i nagrody dla nad miernoty.

Ten budynek nie pasuje do starej zabudowy ani do budynku
który stał przed wojna sala powinna być bardziej w stylu
klasycznym np.jak w Krakowie czy Katowicach ,siedzenia
nie wygodne ciasne miedzy rzędami przejścia.
Ale dobrze że jest i proszę o repertuar bardziej klasyczny
i więcej polskich kompozytorów .Zadaję pytanie dlaczego
w listopadzie miesiącu pamięci narodowej brak muzyki narodowej patriotycznej pozdrawiam Andrzej.

Jacku, sorry, ale przecież nie ma sprzeczności w tym by filharmonia miała dobra akustykę i była też jednocześnie elementem architektury godnym podziwu, ozdobą miasta.
Ja nie zaprowadzę pod filharmonię moich gości. Do filharmonii , jak najbardziej , ale wieczorem, podjadę okrężną drogą by ominąć Muzeum Solidarności, czy jak tam to szpetne dzieło się nazywa. To to dzieło psuje odbiór Filharmonii.
Pozdrawiam

Niektóre Szczecińskie inwestycje niejako definiują naszą prowincjonalność , zaściankowość.

Dobre, "z założenia obiekt ma zostać ikoną miasta".
Trzeba było tę bryłę usytuować w innym miejscu miasta.
w tym miejscu nie ma szans.
Spróbujcie go odsłonić, wykarczować kilka drzew i koniecznie skorygować jakość realizacji obiektu pn. Centrum Dialogu Przełomy.