Brzozowe Wzgórze

Jest to temat godny uwagi ze względu na rosnące zewsząd ceny. W ostatnim czasie w innej wspolnocie, w której jestem rowniez czlonkiem dokonaliśmy zmiany zarządcy. Kierowalismy się różnymi kryteriami w tym także stawką zarządcy. Wynegocjowalismy stawkę o 15 gr mniejszą od metra niż mieliśmy wcześniej, jakość uslug nie uległa pogorszeniu. Wiadomo na starcie jest lepiej niż dotychczas, analizujemy dalej. Okazało się, że konserwacja też może być tańsza. Wizyty technika, nadzoru sprzątającego są regularne oraz interwencyjne. Rynek zarządców się rozrosl i teraz walczą o klienta. Warto może wybadac rynek, poprosić o kalkulację stawek, albo obniżyć stawkę na zebraniu Maronowi mamy takie prawo.

Na innej wspólnocie, w której jestem również czlonkiem w ostatnim czasie zmieniliśmy zarządcę. Wynegocjowana stawka jest o 15gr mniejsza od metra niż wczesniejsza. Jakosc usług nie ulegla pogorszeniu. Na chwilę obecna 5 miesiący jest lepiej zobaczymy jak będzie dalej, czy to nie tylko dobre wrażenie na start. Warto wysłać zapytania do zlozenia ofert przez wybranych przez mieszkańców zarządców.

Sąsiedzi, idą wybory. W tym roku nasz punkt do głosowania mieści się przy il. Polickiej 3 (w specjalnym ośrodku szkolno - wychowawczym). Pozdrawiam :-)

Sąsiedzi, własnie odebrałam list od MARONa. Dziś (12.02.2019) o godz. 17:00 jest zebranie wspólnoty w SP na Hożej.
Od siebie dodam, że to trochę przegięcie - informacja przychodzi w tym samym dniu. Bo nikt nic innego nie robi, tylko czeka na audiencję...

hmmmm dziwne... ja miałem z 2-3 tygodnie temu...

podaj maila zarządcy- dostaniesz info od razu. Poczta polska ostatnio ma spore opóźnienia. ja również dostałam list ponad 2 tyg przed terminem.

Drodzy sąsiedzi, czy są tutaj właściciele 2 aut, które stoją na parkingu zaraz przy drodze dojazdowej? Lub może ktoś zna właścicieli? Mam na myśli auta zaparkowane na skraju parkingu ( jeden po lewej a drugi po prawej stronie ). Samochody nie są użytkowane od bardzo długiego czasu. Zostały porzucone? U nas parking się nie poszerza, non stop brakuje miejsc a takie dwa auta nieużytkowe zajmują wolny plac. Może ktoś coś wie na ten temat? Może ktoś wie co z tym zrobić?

Dla jasności, chodzi mi o Opla od strony śmietnika i "poniszczony wynalazek" od strony ogródka.

Administrator "Maron" zajmuje się takimi sprawami, jak usuwanie wraków ;-)

Wrak wrakiem ale to auta mieszkańców czy porzucone? Bo jak porzucone to zgłoszę jak najbardziej.

Nie znam, nie mam auta i nie kojarzę kto czym i kiedy jeździ :-)

Zadzwoń do Maronu, oni ustalą właściciela i załatwią sprawę

Wydaje mi się ze właścicielem auta od strony ogródka jest właśnie osoba mieszkająca w tym mieszkaniu z ogródkiem na rogu(właściciele maja dwa psy) to drugie auto tez chyba jest ich ale tu pewności nie mam. ostatnio ich nie widuje, a w tym mieszkaniu chyba teraz mieszka jakaś pani z dzieckiem. Tylko jeden pies chyba został (ten większy) wiec może to jakaś ich znajoma chwilowo mieszka i zajmuje się psem a oni wyjechali czy coś , a „auta” zostały...

"Na rogu" mieszkaja właściciele mieszkania którzy maja kompletnie inne auta. W takim razie owe wraki najwidoczniej zostawili wynajmujący od nich mieszkanie ale to trzeba zglosic do zarządcy bo straz miejsca czy policja raczej sie tym nie zainteresuje.

ile może kosztować garaż?

Ceny mogą zaczynać się od nawet 40 tys, zależy ile metrow. Patrząc co się dzieje na parkingu to pewnie nawet 50 ktoś byłby w stanie zapłacić. Dobra inwestycja.

Auto od strony ogródka jest pary z psami która już tutaj nie mieszka.
Opel natomiast należy do naszego ulubionego sąsiada IOIOBa

Drodzy Sąsiedzi, pamietajmy o tym żeby segregować śmieci. W innym razie czekają na horrendalne stawki za wywóz nieczystości:
https://wszczecinie.pl/aktualnosci,od_1_lipca_wzrosna_oplaty_za_wywoz_smieci_o_ile,id-31406.html?fbclid=IwAR0wCvDyaN0nxMZPTfdsWIL8QUzWEasLlDx58al3YiWlREc10k3ZAF0NVwg

Czyli parka z psami zostawiła nam niespodziankę ;-)
a sąsiada IOIOBa nie znam... chyba się nie lubimy

na kogo głosować?

Szanowni sąsiedzi, czy na forum jest osoba / osoby z zarządu? Jeżeli tak to czy zarząd mógłby zająć się pojazdami, które nie są użytkowane a zajmują miejsca parkingowe, których i tak jest mało? Mieszkam tutaj od prawie 3 lat i przez ten cały okres dwa pojazdy umieszczone na naszym parkingu nie są użytkowane w jakikolwiek sposób. Nie wiem czy są właścicielskie czy też porzucone niemniej jednak stoją i zabierają wolne miejsca na naszym skromnym parkingu. Może zarząd napisałby pismo do właściciela ( o ile jest znany ) z prośbą o usunięcie lub straży miejskiej?

Witam Mieszkańców,

Do rozdania mam 3 granty o wartości 10.000 zł każdy.

Pod uwagę będą brane projekty zgłaszane przez:
stowarzyszenia,
fundacje,
instytucje kultury,
instytucje sportu,
Ochotnicze Straże Pożarne (OSP),
samorządowe jednostki organizacyjne pod warunkiem, że posiadają osobowość prawną lub są jednostkami organizacyjnymi niebędącymi osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną.

Najwyżej oceniane projekty, które poza spełnieniem podstawowych kryteriów związanych z celami programu, będą:

promować proekologiczną postawę, m.in. odpowiedzialne podejście do opakowań,
promować odpowiedzialną konsumpcję alkoholu,
przyniosą długotrwałe efekty z korzyścią dla lokalnych społeczności.

Jak coś wspólnota chce zrobić na naszym osiedlu to na informację czekam max do 06.05.2019 r..

Pozdrawiam,

Mieszkaniec

co ze zniszczeniami jakie spowodowały dziki. ? Zarząd się tym zajmie, MAron wie?

zniszczenia tego rodzaju zgłasza się do koła łowieckiego, to ono odpowiada za szkody wyrządzone przez dziką zwierzynę

Panie i Panowie mieszkańcy. To co jest w Naszym śmietniku, to gruba przesadza. Już nawet dziecko chyba wie, że opon nie można wyrzucać na śmietnik!!!! Mam nadzieję, że kamery zarejestrowały osobę która wyrzuciła na śmietnik te opony i poniesie ona za to karę. Zakładam że jak ma opony to i ma samochód który może służyć aby opony przewieźć do ekoportu.
Tu NAMIAR
ul. Górna 3b. Bukowo. Od poniedziałku do piątku w godzinach 09.00-17.00. W soboty od 09.00-15.00 Tel: 723 578 400 GPS: 53.477847, 14.583738

Drodzy sąsiedzi, czy Wy też macie problem z rybikami? O ile w łazience na podłodze to raczej normalne, to już całkiem spore okazy na ścianach w pokoju /kuchni już niekoniecznie... Często widać je też na klatce schodowej. Czy komuś udało się ich pozbyć?

Odpowiadając na ostatni wpis, potwierdzam obecność niesympatycznych owadów wędrujących po klatce schodowej i niestety również w mieszkaniu. Problem z niechcianymi lokatorami pojawił się jesienią 2019 r. i trwa do dzisiaj. Zgłosiłam problem zarządcy, na klatce zrobiona została dwukrotnie dezynsekcja. Pomimo tego, owady dalej wędrują nieustraszone.
Proszę rozejrzyjcie się uważnie ,bo nie mam pewności jakiej skali jest to zjawisko. Bezczynność może skutkować tym, że z czasem dotknie nas poważny problem.

Dziękuję za odpowiedź, wygląda na to że owady wychodzą z otworów wentylacyjnych, część też niestety zadomowiła się już w zakamarkach w mieszkaniu. Jeśli jest to tak duży problem także dla innych sąsiadów, to z tego co wiem trzeba by było przeprowadzić dezynsekcję nie tylko na klatce schodowej, ale też w mieszkaniach.

O której klatce piszecie? Czy już wszystkie mają z tym problem?

Z moich obserwacji wynika, że rybiki cukrowe przemieszczają się rurami kanalizacyjnymi i wchodzą do mieszkania przez odpływy i otwory przelewowe w zlewach i umywalkach. O ile dostępne środki owadobójcze np. Getox, Owadostop skutecznie pozwalają pozbyć się intruzów z łazienki, czy innych części mieszkania, to niestety nie można wlewać ich do kanalizacji. Do odpływów wlewam domestos lub roztwór z octu, ale to działania raczej odstraszające.
Póki co, nie zadomowiły się w moim mieszkaniu, ale kiedyś tego problemu w ogóle nie miałam, stąd moja determinacja. Mam też przykrą świadomość, że indywidualne działania, nawet w dłuższej perspektywie czasu będą nieskuteczne, ponieważ owady swobodnie i bez ograniczeń poruszają się w rurach kanalizacyjnych.
Opisywana sytuacja dot. klatki nr 64.

Klatka 64a, u nas najczęściej wchodzą przez kratki wentylacyjne, mimo częstego sprzątania i płytek na owady- widać że zdążyły się już zadomowić, bo co jakiś czas widzimy pojedyńcze sztuki chowające się między futrynami, potrafią to być naprawdę duże okazy.