Katowice: powstają kolejne osiedla i biura


2008.07.03
Autor: Gazeta Wyborcza
Mimo lekkiego zastoju na rynku nieruchomości do stolicy województwa śląskiego wciąż ściągają inwestorzy. Angielska firma Hollybrook planuje budowę kilkunastopiętrowego budynku biurowego, a krakowski deweloper przymierza się do dużego osiedla mieszkaniowego

W centrum Katowic największym polem inwestycyjnym stają się okolice ulicy Sokolskiej - pisze "Gazeta Wyborcza" w katowickim dodatku. Planowany jest tam 27-kondygnacyjny wieżowiec biurowo-mieszkalny Jupiter Plaza. Teraz po drugiej stronie Rawy, na porośniętym chwastami terenie, angielska firma Hollybrook przymierza się do budowy kolejnego wysokiego obiektu. - Mamy działkę na własność i przed kilkoma tygodniami dostaliśmy warunki zabudowy dopuszczające obiekt o wysokości 16 kondygnacji. Jednak ostatnio otrzymaliśmy dużo zapytań o biura i zastanawiamy się nad zmianą przeznaczenia obiektu - tłumaczy Zbigniewa Szczerba, dyrektor do spraw inwestycji i rozwoju w polskiej filii Hollybrook.

- Zastanawiamy się nad 13-kondygnacyjnym biurowcem albo nad niższym, 7-piętrowym. W tym drugim wariancie plusem byłby szybszy czas realizacji - wyjaśnia Szczerba. Ostateczną decyzję, co do funkcji obiektu, Hollybrook ma podjąć w najbliższych tygodniach.

Firma Hoolybrook ma też w planach olbrzymie osiedle mieszkaniowe w Siemianowicach Śląskich, gdzie dla 5 tys. mieszkańców powstanie 1,2 tys. domów szeregowych.

W Katowicach inwestycje mieszkaniowe przenoszą się coraz częściej na południową stronę śródmieścia, w okolicę wolnych terenów przy lotnisku Muchowiec. Torca Polska, firma z hiszpańskim kapitałem, chce przy Szybowcowej zbudować kompleks biurowo-mieszkalny.

Niedaleko, przy Ceglanej i Wita Stwosza, kolejną dużą inwestycję będzie realizować Geo Grupa Deweloperska z Krakowa. Na działce o powierzchni 54 tys. metrów kw. w ostatnich tygodniach pojawiły się pierwsze koparki. Firma na razie nie kwapi się do wyjaśnień, co zamierza tam wybudować, nie złożyła nawet jeszcze pozwolenia na budowę. - Ten obszar ma w planie zapis dopuszczający zabudowę mieszkaniową i biurową o wysokości maksymalnie siedmiu pięter - tłumaczy "Gazecie Wyborczej" Roman Olszewski, naczelnik wydziału budownictwa w katowickim magistracie.

Komentarze

Brak wpisów.

Napisz komentarz

Komentujesz jako gość.