Wieżowiec na łódzkim Manhattanie

Na osiedlu Manhattan w centrum Łodzi wyrośnie drapacz chmur, z biurami i apartamentami, o wysokości 100 metrów. Będzie najwyższym wieżowcem w mieście. Jego budowa zacznie się we wrześniu i potrwa dwa lata - pisze "Dziennik Łódzki".

28-piętrowy wieżowiec wyrośnie przy ul. Piotrkowskiej 170, naprzeciwko biurowca Domu Handlowego Central. Od parteru do siódmego piętra będą tam biura klasy A dla firm krajowych i zagranicznych, a wyżej luksusowe apartamenty dla wszystkich chętnych.

Na parterze nie będzie sklepów i punktów usługowych. Nie będzie też balkonów, z których zrezygnowano ze względów bezpieczeństwa. Do wieżowca będą wiodły dwie drogi dojazdowe: od ul. Piotrkowskiej i od ul. Sienkiewicza.

Pod wieżowcem powstać ma nowoczesny parking podziemny. Kierowcy będą zostawiać samochody na platformach i te - za pomocą windy - ulokują auta na specjalnych półkach parkingowych. Operacja będzie sterowana komputerowo.

Inwestycja jest już prawie zapięta na ostatni guzik. Trwają ostatnie prace projektowe, w wyniku których zmieni się nieco wygląd drapacza chmur w porównaniu z pierwotnymi planami.

Inwestycja pochłonie od 60 do 80 mln zł.

Inwestorzy zapewniają, że mają zgodę władz lotnictwa na postawienie tak wysokiego budynku. Chodzi o to, aby nie przeszkadzał on samolotom startującym i lądującym na lotnisku im. Reymonta.