Łódzki Hilton będzie miał poniżej setki


2008.04.22
Autor: Dziennik Łódzki
Przynajmniej na dwa lata musiałaby zostać wstrzymana budowa Hiltona, jeżeli miałby mieć wysokość 100 metrów. Powodem jest brak zgody Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Do 2010 r. wzdłuż alej Mickiewicza i Piłsudskiego nie może stanąć żaden drapacz chmur.

Dopiero za dwa lata łódzkie lotnisko zostanie wyposażone w dodatkową pomoc nawigacyjną i wówczas deweloperzy dostaną wolną rękę co do wysokości wznoszonych budynków - pisze "Dziennik Łódzki".

Początkowo przy ul. Piotrkowskiej 157, miał stanąć stumetrowy Hilton. W październiku ubiegłego roku wystąpiono do ULC o zgodę na postawienie stumetrowego budynku. Jednak urząd pozwolił tylko na 71 metrów. Decyzję miał zmienić pod wpływem analizy aero-nautycznej.

- Do 2010 r. nie ma szansy na to, żeby powstały stu-metrowe budynki na ścieżce podejścia do lądowania - przedstawia pierwszą decyzję ULC Wojciech Łaszkiewicz. - Chyba że do tego czasu nasze lotnisko zostanie zaopatrzone w dodatkową pomoc nawigacyjną, czyli tzw. divor.

Dla Baccolly Properties, które jest przedstawicielem Hiltona w Łodzi, czas odgrywa dużą rolę. Inaczej projektuje się budynek stumetrowy, a inaczej na 86 m.

- Wciąż jednak nie dostaliśmy zgody na takie warunki zabudowy - przyznaje dziennikowi Jarosław Olszowy. - Do tej pory wkładamy w projekt hotelu grube miliony euro i ponosimy ogromne ryzyko. Przecież nie wiemy, jaką wysokość będzie mógł mieć budynek.

W pierwszej wersji Hilton miał się składać z dwóch części: noclegowej i biurowo-konferencyjnej. Właśnie ta druga miała znajdować się w stumetrowym budynku - dodaje "DŁ".

Komentarze

Brak wpisów.

Napisz komentarz

Komentujesz jako gość.