Wzrost cen i rekordy na rynku mieszkań. Mamy boom?


2017.07.31
Autor: Agata Kołodziej/money.pl
Znowu mamy boom mieszkaniowy? Z danych NBP wynika, że ceny na rynku wtórnym wzrosły w ciągu ostatniego roku aż o 7 proc., to dwa razy za dużo. W niektórych miastach wzrost sięgnął nawet kilkunastu procent. Do tego rekordy biją deweloperzy, którzy sprzedali aż o 88 proc. mieszkań więcej niż przed kryzysem 2007 r. Czy jest się czego bać?

Średnia cena mieszkań wprowadzonych do sprzedaży na sześciu głównych rynkach nieruchomości w Polsce w drugim kwartale 2017 r. była o ponad 8 proc. wyższa niż lokali, które trafiły do oferty w poprzednich trzech miesiącach i o prawie 6 proc. wyższa od stawek ofertowych sprzed roku - wynika z analiz Ochnik Development.

To teoretycznie mogłaby być zasługa tego, że Polacy czują się bezpiecznie na rynku pracy, bezrobocie spada do rekordowych poziomów, pensje rosną, a coraz więcej osób decyduje się po prostu na zakup większego, a więc droższego mieszkania. I wtedy wcale nie musi to oznaczać, że ceny za metr kwadratowy rzeczywiście rosną.

Jednak dane NBP pokazują, że nie tylko w tym rzecz. Prawdę pokazuje tzw. indeks hedoniczny publikowany przez bank centralny. Pokazuje on, jak zmieniają się ceny identycznych nieruchomości na rynku wtórnym. W sytuacji idealnej - ile kosztowałoby to samo mieszkanie dziś i rok wcześniej.

Okazuje się, że indeks pokazał wzrost cen mieszkań o 7 proc. w I kwartale 2017 r. To bardzo dużo, bo przeciętnie przyjmuje się wzrost o 1-2 pkt. proc. ponad inflację. Zdaniem ekspertów taki wzrost powinien już budzić obawy.

Według danych NBP tylko w trzech miastach trzeba za metr kwadratowy mieszkania płacić mniej niż rok temu. W Kielcach ceny spadły o 2,5 proc. r/r, w Katowicach o 0,3 proc. r/r, a w Opolu o 0,2 proc. r/r.

W pozostałych 13 miastach wojewódzkich ceny rosły. Najgorzej, że są miasta, w których wzrosty były nawet dwucyfrowe. W Trójmieście wzrost sięgnął 13,6 proc., a w Krakowie 10,9 proc.

Ceny to jedno - jeśli rosną przy małej liczbie transakcji, to jeszcze niewiele znaczy. Ale jest dokładnie przeciwnie.

W 2016 roku sprzedano 266 tys. mieszkań - tyle aktów notarialnych podpisano w 2016 roku, jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości. To o 14 proc. więcej niż rok temu. To też o 31 proc. więcej niż w 2013 roku, kiedy te dane po raz pierwszy zostały opublikowane.

Komentarze

Brak wpisów.

Napisz komentarz

Komentujesz jako gość.