Red Park IV

PO 10 MIESIĄCACH OCZEKIWANIA NA NAPRAWĘ GWARANCYJNĄ I WIDZĄC W JAKI SPOSÓB STAWIANY JEST ETAP IV ODRADZAM PAŃSWTU ZAKUP NIERUCHOMOŚCI OD TEGO DEWELOPERA. BARDZO BARDZO PRZESTRZEGAM PAŃSTWA PRZED TYM DEWELOPEREM

OSTRZEGAM, a w jaki sposób stawiany jest IV etap? Coś nie tak?

Przyjdź i przejdź się po III etapie. Zobacz jakość wykończenia. I pamiętaj, że IV etap buduje ta sama firma.

Z rzeczy, których możesz nie zauważyć gołym okiem jest to, że zwarcie w pojedyńczym mieszkaniu nie powoduje wyłączenia różnicówki w mieszkaniu tylko różnicówki na całym piętrze. A dokładnie na dwóch piętrach bo jest jedna rożnicówka na dwa piętra. Zamiast 14 różnicówek jest 7. Rachunek prosty. Było taniej. Ale to i tak super bo pewnie w latach 90-tych dawali jedna roznicówkę na cały blok. Kontaktujesz się z deweloperem dostajesz fragmenty jakiś ekspertyz świadczących, że jest wszystko dobrze. Ty tylko nie możesz napić się kawy rano we własnym mieszkaniu. I w aroganckiej odpowiedzi dowiadujesz się, że serwis dewelopera nie jest od takich rzeczy tylko pogotowie energetyczne i tam se masz zadzwonić. Takie rzeczy tylko w Red Parku. I nie zdarzyło się to raz, ani dwa razy.

i nie zastanawiaj się, czy będziesz mógł wejść do bloku. Dni w których działał zamek można policzyć na palcach dwóch dłoni. ale zarządca nieruchomości narzucony przez dewelopera czuwa i ogarnia tematy.

Możesz też zapytać w biurze budowy, czy posadzka w hali garażowej etapu III ma odpowiednie spadki. Bo w obecnej chwili poruszanie po hali garażowej grozi upadkiem w skutek poślizgu na mokrej posadzce która nie ma odpowiednich spadków. Woda z klimatyzacji aut plus cieknącego stropu nie spływa. Posadzka szlifowana już parokrotnie po oddaniu bloku. Auta usyfione średnio raz w tygodniu.

Deweloper ten nie usuwa żadnych usterek. Tylko udaje ze kontaktuje się z podwykonawcą. Na każda odpowiedź czeka się tygodniami. Ludzie omijajcie szerokim łukiem etap IV. Żeby mieszkać na tym osiedlu trzeba mieć nerwy ze stali albo dobrego prawnika!!

Najlepiej jedno i drugie.

Od 12 listopada oczekuje na uszczelnienie stropu hali garażowej w III etapie. Początkowe parkowanie na zakupionym miejscu skończyło się uszkodzeniem lakieru samochodu przez wodę z osadem cementowym kapiącym ze stropu. W mailu deweloper w ramach naprawy powłoki lakierniczej zaproponował mi voucher na myjnie.... Obecne działania podjęte przez gwaranta spowodowały pogorszenie sytuacji. Strop nad miejscem postojowym podziurawiony jest jak durszlak, a woda kapie w conajmniej trzech miejscach. Parkuje na 4 miejscu zastępczym w końcu hali, w którym kilka razy w tygodniu czuć odór z rur kanalizacyjnych. Zastanów się mocno za nim kupisz mieszkanie w 4 etapie.

Od sierpnia 2019 oczekuje, aż strop nad zakupionym miejscem postojowym w III etapie zostanie prawidłowo uszczelnienie i przestanie przeczekać. W dzień odbioru wymarzonego mieszkania oraz miejsca postojowego czekała na mnie rozciągnięta płachta poda sufitem zbierająca cieknącą wodę opdową centralnie nas miejscem postojowym. Kilkanaście miesięcy męki, dopytywań kiedy wada fizycznąa zostanie usunięta. W dniu dzisiejszym na stropie nad miejscem postojowym widoczne są wykwity wody. Kontakt z przedstawicielami dewelopera bardzo nieprzyjemny. Proszę odpowiedzieć sobie na pytanie, czy wydając kilkaset tysięcy złotych (traktuje zakup mieszkania i miejsca postojowego jako całość) chcą Państwo zafunować sobie dużo wiadro nerwów oraz sporo nowych włosów

Jak teraz to wygląda ze strony mieszkańców
cena 7700 m2 na 11p

Za 7700 za m2 lepiej kupić gdzie indziej np Jakon Kórnicka albo Budimex Polanka Niemena

Jeżeli chcesz bliżej Dębca to za 7700 m2 Atal Warta Towers masz od 11 piętra.

Polecam Wam wszystkim wycieczkę do hali garażowej pod III etapem po dzisiejszej burzy.

Generalny wykonawca ostatnich dwóch bloków na osiedlu to jakaś farsa, kpina jakich poznańska patodeweloperka jeszcze nie widziała. To co się tam odwala to się nawet Bareji nie śniło. Bubel na bublu i bublem pogania. Wjazd do hali IV etapu miał być w jodełkę, tak zapewniano nas w biurze sprzedaży. Jak jest widać gołym okiem. We wjeźdie już stoi woda, odwodnienie liniowe skopane, już je skuwają. Budynek oddany do użytku 9 czerwca, a ze zjazdu korzystać nie można bo sterczą z niego pakery od iniekcji. Brama niezgodna z projektem bo tak było taniej. Zimą będzie tam poniżej zera, więc parkując tam auto i płacąc stówę miesięcznie czynszu i tak będziesz szyby skrobał.