Wzrasta liczba budów-widm w stolicy


2009.10.13
Autor: Życie Warszawy
Coraz więcej niedokończonych inwestycji straszy na stołecznych ulicach. Nagie konstrukcje, przy których nic się nie dzieje, stoją długie lata. Brakuje pieniędzy na wybudowanie tych budynków - pisze "Życie Warszawy".

Najbardziej znanym przykładem rozgrzebanej i porzuconej budowy jest słynny Żagiel Daniela Libeskinda przy ul. Złotej 44. Dźwigi zniknęły stamtąd w wakacje, od tego czasu inwestor, firma Orco Group, nie chce podać terminu ich powrotu. Firma negocjuje z bankami dalsze kredytowanie inwestycji.

Obskurny szkieleton straszy też na rogu ulic Chałubińskiego i Wspólnej. Krakowski deweloper Salwator zaczął tam budowę hotelu System. Budynek miał być oddany do użytku w 2009 roku, lecz deweloperowi nie starczyło pieniędzy. Podobny problem dotyczy budowy drugiego hotelu tej firmy, przy ul. Sobieskiego. Inwestor chce jeden z nich sprzedać, by skończyć budowę drugiego.
Nieukończona konstrukcja stoi też przy zbiegu ulic Cynamonowej i Indiry Gandhi. Miało tu powstać centrum handlowe Ursynowski Fortepian. Wątpliwe, czy powstanie ono kiedykolwiek, gdyż od momentu rozpoczęcia budowy minęło już ponad dziesięć lat - ocenia "ŻW".

Komentarze

Brak wpisów.

Napisz komentarz

Komentujesz jako gość.