Kierowcy zyskają na konflikcie PO i PiS
Konflikt między Platformą i PiS o plany budowy dróg kończy się z korzyścią dla wszystkich - czytamy w dzienniku "Polska - The Times". Do planowanych przez PiS 4 tys. km nowych autostrad i dróg ekspresowych - głównie na wschodzie kraju - PO dorzuca ponad 800 km, głównie w centrum, na wschodzie i północy.
Dzieje się tak chociaż jeszcze kilka dni temu politycy Platformy kwestionowali możliwość wybudowania większości dróg we wschodniej Polsce. Planowali w zamian m.in. budowę autostrady A8 między Wrocławiem i Łodzią zamiast drogi ekspresowej.
Politycy PiS sugerowali, że to zemsta na ich wyborcach ze wschodu, którzy w większości poparli partię Jarosława Kaczyńskiego. Po tej krytyce PO zapowiada, że zbuduje i drogi planowane przez PiS i przez siebie. - Zwiększymy wydatki z budżetu na ten cel - zapowiada Zbigniew Chlebowski, kandydat na szefa klubu PO w Sejmie.
Kolejnym pomysłem Platformy Obywatelskiej, o którym wspominano, miało być wybudowanie pomiędzy Wrocławiem a Łodzią autostrady, a nie, jak chciało PiS, drogi ekspresowej.
Budowa nowoczesnych dróg i autostrad była priorytetem, a zarazem piętą achillesową kolejnych rządów. Odchodząca ekipa PiS była wielokrotnie krytykowana za niewielki postęp. Oddanie w tym roku tylko siedmiu kilometrów autostrad było jednym z zarzutów, które postawił Donald Tusk premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu podczas przedwyborczej debaty.
Dzieje się tak chociaż jeszcze kilka dni temu politycy Platformy kwestionowali możliwość wybudowania większości dróg we wschodniej Polsce. Planowali w zamian m.in. budowę autostrady A8 między Wrocławiem i Łodzią zamiast drogi ekspresowej.
Politycy PiS sugerowali, że to zemsta na ich wyborcach ze wschodu, którzy w większości poparli partię Jarosława Kaczyńskiego. Po tej krytyce PO zapowiada, że zbuduje i drogi planowane przez PiS i przez siebie. - Zwiększymy wydatki z budżetu na ten cel - zapowiada Zbigniew Chlebowski, kandydat na szefa klubu PO w Sejmie.
Kolejnym pomysłem Platformy Obywatelskiej, o którym wspominano, miało być wybudowanie pomiędzy Wrocławiem a Łodzią autostrady, a nie, jak chciało PiS, drogi ekspresowej.
Budowa nowoczesnych dróg i autostrad była priorytetem, a zarazem piętą achillesową kolejnych rządów. Odchodząca ekipa PiS była wielokrotnie krytykowana za niewielki postęp. Oddanie w tym roku tylko siedmiu kilometrów autostrad było jednym z zarzutów, które postawił Donald Tusk premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu podczas przedwyborczej debaty.
Komentarze
Brak wpisów.