Budynek wielorodzinny Grabiszyńska

Krzykacze z osiedla obok narzekają na kurz z budowy.
W tak atrakcyjnej lokalizacji, aż dziwne jest, że nic tam wcześniej nie powstało.

atrakcyjnie będzie jak zamieszka jeszcze 70 rodzin i będą wszyscy wjeżdżać jednokierunkową ul. Fiołkową i wąskim wjazdem na osiedle , najbardziej jak będą się spieszyć do pracy to zapewniam .że codziennie będą spóżnieni, a jak wrócą to kilka razy okrążą osiedle i będą musieli wyjechać.
Atrakcyjnie będą mieli nowi lokatorzy od strony ulicy ,super, ale spółdzielnia daje za darmo to się bierze

atrakcyjnie będzie jak zamieszka jeszcze 70 rodzin i będą wszyscy wjeżdżać jednokierunkową ul. Fiołkową i wąskim wjazdem na osiedle , najbardziej jak będą się spieszyć do pracy to zapewniam .że codziennie będą spóżnieni, a jak wrócą to kilka razy okrążą osiedle i będą musieli wyjechać.
Atrakcyjnie będą mieli nowi lokatorzy od strony ulicy ,super, ale spółdzielnia daje za darmo to się bierze

DZIKA BUDOWA BEZ DOJAZDU DO DROGI PUBLICZNEJ

Ludzie,skąd w was tyle jadu? Osoby piszące swoje krytyczne,obrażające niektórych pracowników Spółdzielni wypowiedzi ocierają się o odpowiedzialność karną. Może dlatego autorzy nie mają odwagi podpisać się pod tymi tekstami. Nasz blok też został wybudowany przed 40 laty "pod nosem" mieszkańców ul. Fiołkowej i teraz zaglądamy im w okna. A my cieszyliśmy się wtedy,że mamy wreszcie wymarzone mieszkanie. Pewnie wielu autorów tych zjadliwych wypowiedzi biega co niedzielę albo i częściej do kościoła. Budynek jest już w budowie i nic tego nie zmieni. Może spróbujmy wyciszyć trochę emocje i pogodzić się ze stanem faktycznym.

To jest dopiero JAD, jednym zabrać, drugim sprzedać i jeszcze dobrze na tym zarobić!

Działka 18/4 "wykrojona" z trawnika mieszkańców,wycięcie drzew , które mieszkańcy finansowali i nie wyrazili zgody na budynek...ale kradzionym nikt się nie dorobił!

Nigdy nie zaznają spokoju w tym przeklętym budynku!

z działki 18/5 została wycięta brzoza, przegonieni mieszkańcy z parkingu, na osiedlu w związku budowy tegoż budynku panuje chaos . Mieszkańcy są bezsilni. Zarząd spółdzielni mieszkaniowej METALOWIEC robi co chce!!!

Pozwolenie na budowę dla tegoż inwestora zwalnia od wszelkiej odpowiedzialności za bezpieczeństwo mieszkańców.Mogą robić co chcą, zwolnieni są od zapewnienia mieszkańcom bezpiecznego dojścia i zamieszkania we własnych mieszkaniach i korzystają ze swoich przywilejów.Mogą wjechać koparką do naszych mieszkań i nic nam do tego!

To jest dzika budowa, działka bez dostępu do drogi publicznej,obsługa budowy odbywa się poza terenem budowy z osiedla , pod betoniarkami przechodzą mieszkańcy, pod domami jeżdżą koparki , dżwigi i betoniarki. Na osiedlu panuje chaos niosąc zagrożenie dla mieszkańców. Dżwigi przenoszą ogromne płyty budowlane nad głowami mieszkańców,obok przystanku tramwajowego. Brak miejsca na budynek.Kto jest odpowiedzialny za nasze bezpieczeństwo?

Ten przeklęty budynek zasłonił i zacienił mieszkania w istniejącym budynku 313, z braku miejsca koparki jeżdżą pod oknami mieszkańców , między samochodami budowlanymi przechodzą matki z małymi dziećmi,osoby starsze, mieszkańcy.Spółdzielnia Metalowiec z naruszeniem prawa buduje mieszkania dla wybrańców na zagrabionym trawniku .

Budowa tego budynku na zagospodarowanym osiedlu ul. Grabiszyńska 311-313 jest przekrętem prezesa spółdzielni mieszkaniowej METALOWIEC Jerzego Kruka , bezprawne wydzielenie działki ,brak miejsca na teren budowy, zagrabienie terenu na swobodne funkcjonowanie mieszkańcom istniejących budynków, brak miejsc do parkowania , brak ścieżek na dojście do mieszkań w istniejących budynkach, zagrożenie zdrowia i życia, zacienienie i zaciemnienie mieszkań w istniejących budynkach

Przeklęty budynek na wykradzionym osiedlowym trawniku , mieszkania dla prezesa, rady nadzorczej, księgowej i pełnomocników zarządu spółdzielni mieszkaniowej Metalowiec. Szwindel śmierdzący na kilometr. Przekręt taki sam jak reprywatyzacja kamienic w Warszawie i wielu miastach. Prezydent Wrocławia i architekci są zamieszani w aferę gruntową.

Ten budynek stanowi zagrożenie dla życia ludzi. NIE spełnia przepisów pożarowych.

Ale to paskudne, niemogli chociaż wybudować zgodnie z projektem poprzednich?

Grabiszynska 309 Wrocław.
Na terenie zielonym osiedla powstał dziki 34 metrowy wysoki budynek bez drogi dojazdu, bez drogi pozarowej. Jest zagrożeniem dla mieszkańców osiedla.

Prezes s.m. METALOWIEC we Wrocławiu wybudował budynek niby dla członków spółdzielni . Niestety mieszkania są na słupy ,przeznaczone na sprzedaż. Już sprzedają mieszkania z przebitką około 75%, a za grunt na osiedlu płacili mieszkańcy osiedla od 73 roku. Prawa do gruntu rości prezes s.m. Metalowiec Jerzy Kruk z pełnomocnikami.

Wbrew prawu nowo wybudowany budynek na osiedlu Grabiszyńska 309 we Wrocławiu jest wciśnięty pomiędzy bloki i nie zgodny z prawem budowlanym. Zacienia ,zaciemnia istniejące budynki. Ponadto ruch samochodów po osiedlowych ścieżkach jest nagminny i bardzo uciążliwy. Prezes dostał pozwolenie za łapówkę.

Pozwolenie za łapówkę ,mieszkania na sprzedaż z 90% zyskiem i wynajem ,a miały niby być dla prawie bezdomnych spółdzielców, Oszustwo prezesa spółdzielni,skok na kasę spółdzielców. Bezprawne wzbogacenie się kosztem spółdzielców.

XDDD kocham te komentarze na urbanity