Jedlina inwestycyjnym gigantem?


2007.12.22
Autor: NWW
Tor saneczkowy, boisko piłkarskie, parking, kort tenisowy, pijalnia wód mineralnych. To tylko niektóre z inwestycji realizowanych w Jedlinie - Zdroju za unijne środki w ramach "Uzdrowiskowego Szlaku Turystyczno - Rekreacyjnego". - Skala jest ogromna. To tak jakby Wałbrzych robił inwestycję za 200 milionów złotych - podkreśla burmistrz Jedliny, Leszek Orpel.

Pieniądze pozyskane w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego pozwoliły na niemal równoczesne poprowadzenie, aż 12 inwestycji. Uzdrowisko rozpoczęło je we wrześniu ubiegłego roku. - Obecnie jesteśmy mniej więcej w połowie. Do końca kwietnia przyszłego roku powinniśmy wszystko zakończyć - tłumaczy Leszek Orpel.

Inwestycja, to jak przekonują władze miasteczka, największy projekt związany z turystyką na Dolnym Śląsku. Zamknęli go w ramach Uzdrowiskowego Szlaku Turystyczno - Rekreacyjnego. - Jego idea to poprawienie otoczenia uzdrowiska - podkreśla burmistrz. Czyli stworzenie z Jedliny - Zdroju miejsca atrakcyjnego dla turystów i dla inwestorów. Obecnie jest tam około 300 miejsc noclegowych, władze chciałby aby docelowo był to tysiąc. Czy się uda? Na pewno bez takich jak opisywana prób poprawienia infrastruktury turystycznej nie ma co liczyć na powodzenie.

W ramach projektu już zakończono przebudowę i modernizację pijalni wody "Charlotta" i jej otoczenia, wybudowano zbiornik retencyjny na rzece Jedlina, oddano do użytku kort tenisowy, zmodernizowano Park Północny. A to jeszcze nie koniec inwestycji. Piłkarze już nie mogą się doczekać się kiedy wybiegną na nowe boisko sportowe, atrakcją będzie także całoroczny, liczący kilkaset metrów tor saneczkowy. - To dopiero trzeci taki obiekt na Dolnym Sląsku - podkreśla Leszek Orpel. Całość ma się zamknąć w produkcie turystycznym, który będzie magnesem przyciągającym do Jedliny podróżnych.

Władze miasta już myślą o pozyskaniu środków na drugą część "Szlaku". Podkreślają, że większość prac wykonują firmy lokalne, zresztą inżynierem kontraktu jest Dolnośląska Agencja Rozwoju Regionalnego. - Gdyby tak jeszcze do większych inwestycji udało się namówić uzdrowisko - rozmarza się burmistrz Orpel. Jak na razie to gmina - tak jak chociażby w przypadku "Charlotty" - sfinansowała przebudowę ich obiektu. Warto również przypomnieć, że wciąż przed realizacją jest projekt "Czarodziejskiej Góry", kompleksowe SPA na 300 miejsc noclegowych.

Komentarze

Brak wpisów.

Napisz komentarz

Komentujesz jako gość.