Czy kierowca zawodowy może spać w kabinie? Przepisy i zakazy
Praca kierowcy zawodowego jest niezwykle trudna i wymagająca, pełna codziennych wyzwań. Jedną z częściej poruszanych kwestii jest spanie w samochodzie w trakcie trasy. Wiele osób zastanawia się, gdzie śpią kierowcy zawodowi i czy mogą odpoczywać w trakcie przerw w kabinie.
Jeszcze dekadę temu, spanie w aucie w trakcie drogi, było czymś zupełnie zwyczajnym, zdarzającym się na porządku dziennym. Od kilku lat coraz więcej państw wprowadza zupełnie nowe przepisy, zgodnie z którymi spanie w samochodzie, w trakcie wymaganej 45-godzinnej przerwy, nie jest dozwolone. Regulacje te są zresztą kolejnymi, po płacy minimalnej i regulowanym czasie pracy, które martwią szczególnie pracodawców. Najważniejsze normy, dotyczące czasu pracy kierowców, zapisane są w rozporządzeniu Rady (WE) nr 561/2006. Celem regulacji jest oczywiście zwiększenie bezpieczeństwa na drogach, a także zadbanie o samych kierowców.
Zgodnie z przepisami, w planowanym odpoczynku, konieczne jest uwzględnienie 45-godzinnej przerwy od pracy w ciągu tygodnia. Warto zaznaczyć, że jest to minimalny czas odpoczynku, a więc teoretycznie możliwe jest wydłużenie do 50 lub 60 godzin. Jeszcze do niedawna, zdecydowana większość kierowców czas odpoczynku spędzała po prostu w kabinie swojego pojazdu. Powstawały także miejsca biwakowe dla kierowców zawodowych. Wszystko po to, aby nie płacić za miejsca noclegowe i nie tracić czasu na ich szukanie. Obecnie jednak przepisy zakazują spania w kabinie. Oznacza to, że polskie firmy transportowe, wysyłające kierowców do wielu krajów za granicą, muszą zorganizować pracę kierowców zawodowych w taki sposób, aby 45-godzinną przerwę spędzili w hotelu, we własnym domu, w mieszkaniu znajomych, czy też w innym miejscu. Przepisy te dotyczą krajów takich jak Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Belgia, Holandia, Austria, a lista ta tylko będzie coraz dłuższa. Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź artykuł omawiający czas pracy kierowców.
Każdy, kto nie stosuje się do wyżej opisanych regulacji prawnych, może spotkać się z nieprzyjemną karą. Zdecydowanie najwyższe są kary we Francji, gdzie dochodzą aż do 30 tysięcy euro oraz roku pozbawienia wolności. Warto zaznaczyć, że francuska drogówka sprawdza kierowców w sposób wyjątkowo dokładny, a to oznacza, że trzeba pokazać rachunek za hotel lub inne zaświadczenie. W Belgii mandat to kwota 1800 euro, a w Niemczech 500 euro dla kierowcy i 1500 euro dla przewoźnika. Z kolei w Holandii i Austrii przepisy zwykle nie są zbyt dokładnie egzekwowane. Dla spokoju ducha lepiej jednak wybrać nocleg w motelu lub innym miejscu.
Warto wiedzieć o tym, że kierowcy wolą spać we własnej kabinie z kilku powodów. Po pierwsze, noclegi są drogie, a pracodawcy nie zawsze chętnie je sponsorują. Ponadto własna kabina jest zwykle dobrze zagospodarowanym i wygodnym miejscem, w którym można spędzić czas samotnie i spokojnie, bez innych gości hotelowych. Niektórzy przewoźnicy organizują wyjazdy w taki sposób, aby kierowcy wrócili do domu na czas odpoczynku. W ten sposób mogą nie tylko żyć w zgodzie z przepisami, ale do tego również spotkać się z rodziną. W sytuacji, gdy kierowca musi przespać się gdzieś w trasie, to dobrze, aby przygotował sobie wcześniej odpowiednie miejsce. W tym celu konieczne jest dokładne sprawdzenie całej trasy i ustalenie, gdzie prawdopodobnie odbędzie się przerwa. Dobrze pamiętać także o tym, że bezpieczeństwo w drodze jest najważniejsze, ponieważ ma znaczenie nie tylko dla kierowcy, ale także innych uczestników ruchu drogowego.
Spanie w samochodzie - czy jest dozwolone?
Jeszcze dekadę temu, spanie w aucie w trakcie drogi, było czymś zupełnie zwyczajnym, zdarzającym się na porządku dziennym. Od kilku lat coraz więcej państw wprowadza zupełnie nowe przepisy, zgodnie z którymi spanie w samochodzie, w trakcie wymaganej 45-godzinnej przerwy, nie jest dozwolone. Regulacje te są zresztą kolejnymi, po płacy minimalnej i regulowanym czasie pracy, które martwią szczególnie pracodawców. Najważniejsze normy, dotyczące czasu pracy kierowców, zapisane są w rozporządzeniu Rady (WE) nr 561/2006. Celem regulacji jest oczywiście zwiększenie bezpieczeństwa na drogach, a także zadbanie o samych kierowców.
Zgodnie z przepisami, w planowanym odpoczynku, konieczne jest uwzględnienie 45-godzinnej przerwy od pracy w ciągu tygodnia. Warto zaznaczyć, że jest to minimalny czas odpoczynku, a więc teoretycznie możliwe jest wydłużenie do 50 lub 60 godzin. Jeszcze do niedawna, zdecydowana większość kierowców czas odpoczynku spędzała po prostu w kabinie swojego pojazdu. Powstawały także miejsca biwakowe dla kierowców zawodowych. Wszystko po to, aby nie płacić za miejsca noclegowe i nie tracić czasu na ich szukanie. Obecnie jednak przepisy zakazują spania w kabinie. Oznacza to, że polskie firmy transportowe, wysyłające kierowców do wielu krajów za granicą, muszą zorganizować pracę kierowców zawodowych w taki sposób, aby 45-godzinną przerwę spędzili w hotelu, we własnym domu, w mieszkaniu znajomych, czy też w innym miejscu. Przepisy te dotyczą krajów takich jak Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Belgia, Holandia, Austria, a lista ta tylko będzie coraz dłuższa. Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź artykuł omawiający czas pracy kierowców.
Kary za złamanie przepisów
Każdy, kto nie stosuje się do wyżej opisanych regulacji prawnych, może spotkać się z nieprzyjemną karą. Zdecydowanie najwyższe są kary we Francji, gdzie dochodzą aż do 30 tysięcy euro oraz roku pozbawienia wolności. Warto zaznaczyć, że francuska drogówka sprawdza kierowców w sposób wyjątkowo dokładny, a to oznacza, że trzeba pokazać rachunek za hotel lub inne zaświadczenie. W Belgii mandat to kwota 1800 euro, a w Niemczech 500 euro dla kierowcy i 1500 euro dla przewoźnika. Z kolei w Holandii i Austrii przepisy zwykle nie są zbyt dokładnie egzekwowane. Dla spokoju ducha lepiej jednak wybrać nocleg w motelu lub innym miejscu.
Warto wiedzieć o tym, że kierowcy wolą spać we własnej kabinie z kilku powodów. Po pierwsze, noclegi są drogie, a pracodawcy nie zawsze chętnie je sponsorują. Ponadto własna kabina jest zwykle dobrze zagospodarowanym i wygodnym miejscem, w którym można spędzić czas samotnie i spokojnie, bez innych gości hotelowych. Niektórzy przewoźnicy organizują wyjazdy w taki sposób, aby kierowcy wrócili do domu na czas odpoczynku. W ten sposób mogą nie tylko żyć w zgodzie z przepisami, ale do tego również spotkać się z rodziną. W sytuacji, gdy kierowca musi przespać się gdzieś w trasie, to dobrze, aby przygotował sobie wcześniej odpowiednie miejsce. W tym celu konieczne jest dokładne sprawdzenie całej trasy i ustalenie, gdzie prawdopodobnie odbędzie się przerwa. Dobrze pamiętać także o tym, że bezpieczeństwo w drodze jest najważniejsze, ponieważ ma znaczenie nie tylko dla kierowcy, ale także innych uczestników ruchu drogowego.
Komentarze
Brak wpisów.